Z ARCHIWUM: TEDDY ATLAS O WALCE POWIETKIN-KLICZKO I POWODACH JEJ ODWOŁANIA
Redakcja, Materiał własny
2013-10-01
Z cyklu "Z archiwum BOKSER.ORG"! Niespełna trzy lata temu przeprowadziliśmy blisko półtoragodzinną rozmowę z legendarnym Teddy Atlasem, który raz jeszcze dał się namówić na powrót do zawodu i poprowadził Aleksandra Powietkina (26-0, 18 KO) do mistrzostwa świata wagi ciężkiej federacji WBA w wersji Regular. Potem ich drogi się rozeszły. Jedną z pierwszych decyzji dawnego szkoleniowca młodego Mike'a Tysona było odwołanie pojedynku Powietkina z Władimirem Kliczko (60-3, 51 KO), za co został ostro skrytykowany. W rozmowie z nami Atlas tłumaczył, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. Rozmowa tym ciekawsza, że już w sobotę w Moskwie Kliczko i Powietkin spotkają się w końcu w ringu. Przypomnijcie sobie więc ten bardzo interesujący wywiad!
Atlas wierzył w Aleksandra wręcz przesadnie ale takie podejście mogło mu przynieść tylko plusy! Atlas cisnął by Powietkina do makimum możliwości i talentu.
Nie wiem więc czy dobrze się stało że zakończyli współpracę.
Z jednej strony są głosy że Atlas popsuł Aleksandra ale jak on wypadał później?
Myślę że całe te wydarzenia, paski WBA fatalni rywale, słabe występy wszystko to, , zatrzymało rozwój Aleksandra. Ciągłe zmiany trenerów, nawet po ostatniej walce. Wszystko to sprawia że mam wrażenie że wtdy walka byłaby dla Aleksandra lepsza. Gdyby jednak wszystko potoczyło się zgodnie z planami z tego wywiadu może rzeczywiście warto było czekać.
Jednak obecnie nie.
Aleksander nie czuł tej więzi z Atlasem którą on chciał mu dac. Tak to widzę.
Dla nigo każdy kolejny trener to tylko starzec mówiący co ma robić. I tak Aleksadner stawał się coraz gorszy.
Ciężko mi więc uwierzyć w niespodziankę w Moskwie.
Mimo iż był to swojego czasu jeden z lepszych rywali dla Władimira.