NIESPEŁNA 3 TYGODNIE DO GALI W WIELICZCE
Tomasz Babiloński od kilku lat organizuje jesienią gale boksu zawodowego w najwiekszej sali średniowiecznej kopalni soli w Wieliczce. Podobnie będzie w tym roku, a impreza odbędzie się już za niecałe trzy tygodnie - 19 października. Organizatorzy podkreślają, że jest to najgłębiej zlokalizowana impreza masowa na świecie i fakt ten zostanie niebawem odnotowany w słynnej księdze rekordów Guinnessa.
Jednak oprócz wyjątkowej oprawy, kibiców którzy zjadą tego dnia 125 metrów pod ziemię do sali "Warszawa" czeka kilka interesująco zapowiadających się walk bokserskich. Babiloński po raz kolejny postawił na wypróbowaną formułę konfrontacji polsko-polskich, które stanowią wewnętrzną weryfikację zawodników naszych grup bokserskich. Wśród takich pojedynków szczególnie obiecująco zapowiada się starcie niezwykle doświadczonego, uznawanego za jednego z najtwardszych journeymanów na świecie Łukasza Rusiewicza (13-15, 6 KO) z niedawnym debiutantem Michałem Cieślakiem (1-0), który jak widać jest prowadzony bardzo odważnie. Walka odbędzie się na dystansie czterech rund w limicie wagi junior ciężkiej.
Emocji nie powinno także zabraknąć w czterorundowym pojedynku w wadze średniej, w którym zmierzą się mający ostatnio gorszą passę Robert Świerzbiński (11-2, 3 KO) oraz Ismail Tebojew (7-4-1, 3 KO). Dla obu pięściarzy może to być walka o przysłowiowe być albo nie być. Przekonamy się również jak na tle doświadczonego rywala wypadnie jeden z najlepszych do niedawna polskich amatorów Kamil Szeremeta (4-0), który spotka się w ringu z niegdyś bardzo obiecującym, a obecnie zyskującym już status journeymana Danielem Urbańskim (21-13-3, 5 KO), na dystansie sześciu rund w wadze średniej. Świadkami starcia doświadczenia z młodością będziemy także w ośmiorundowym pojedynku w limicie wagi półśredniej, pomiędzy byłym mistrzem Europy i do niedawna zawodnikiem grupy UKP Rafałem Jackiewiczem (42-11-2, 21 KO) i Michałem Żeromińskim (5-0, 1 KO). Jeśli "Wojownik" nie zlekceważy rywala, Żeromińskiego będzie czekała bardzo ciężka przeprawa.
Drugą "ośmiorundówką" na gali w Wieliczce będzie walka czołowego polskiego "cruisera" Krzysztofa Głowackiego (19-0, 12 KO), którego sprawdzi doświadczony były rywal Michalczewskiego i Kołodzieja, Richard Hall (30-13, 28 KO). Wreszcie w walce wieczoru zobaczymy Krzysztofa Zimnocha (16-0-1, 11 KO) w ośmiorundowym pojedynku z pochodzącym z Polski, lecz reprezentującym Kanadę Artem Binkowskim (16-3-3, 11 KO), mającym na koncie m.in. rolę w popularnym filmie "Cinderella Man". Zawodnicy, którzy wystąpią w starciu uznanym za najlepszą walkę tej gali, otrzymają od organizatorów w ramach bonusu po tysiąc dolarów.
Bilety na galę Underground Show w Wieliczce wciąż są dostępne. Można je nabywać na eBilet.pl >>>
Ale najważniejsze ze na gali będzie Borek.
Kopalnie i to całą nie tyko komorę Warszawę ale także kaplice św Kingi wspaniała wykuta w całości w soli,kaplice św Krzyża,komorę Michałowice,Piłsudskiego,Izabelli czy w najniższym poziomie kaplice św.Jana zwiedzisz za 52 zł a nie za 200 bo tyle cha za taką nędza gale...
tańsze bilety już poszły
Następną kwestią, którą pragnę poruszyć jest niezdrowa fascynacja Rusiewiczem na tymże forum. Gościu przegrywa wszystkie walki jak leci, jedyne co prezentuje to to iż nikt go nie znokautował, aczkolwiek pamiętam jak jeszcze niedawno na Wojaku przegrał z debiutantem, którego umiejętności bokserskie i techniczne były poniżej przeciętnej...lol...
Co do samej walki wieczoru. Obłęd. Art Binkowski- omg wtf lol!? Po kiego grzyba sprowadzają tegoż emeryta do Polski? Przecież to żaden Polak nawet nie jest tylko Kanadyjczyk z polskimi korzenami, o którym ostatnio zrobiło się głośno przed walką Szpilka-Mollo ze względu na fakt iż Binkowski również boksował w przeszłości z Mollo jednakże został znokautowany w błyskawicznym tempie. 16 wygranych na totalnych bumach i no name'ach, 3 przegrane i 3 remisy. Po walce z Mollo ostatnio wrócił po 5 letniej przerwie i przegrał z gościem z bilansem 8-4-1 a do walki z Zimnochem wyjdzie po niemal rocznej nieaktywności...lol...
Masz rację że Darek to wielki "miszcz"
Bo mistrzem to on raczej nie był.
Lol... na jakiej podstawie sądzisz iż Michalczewski największy miszcz w historii polskiego boksu zawodowego i numer 2 wagi półciężkiej ever nie był wielkim miszczem? Bo czegoś tu nie rozumiem...lol...
'Fascynacja' Rusiewiczem polega zapewne na tym, że chłopak zwykle daje ciekawe walki.
Ostatnio z formą coraz gorzej, ale wcześniej nigdy nie ograniczał się do żółwika w walce z czołówką, ale zawsze dawał z siebie wszystko (najlepsza walka to chyba z Afolabim?)
Poza tym - imo w jego niedawnej walce z Izu spokojnie mógł nawet paść remis (i była to najciekawsza walka gali, nie licząc Łaszczyk-Cieślak)
Twój cytat:"
Najtańsze bilety kpina 200 zł!Chciałem się wybrać na gale ale jak odwiedzałem się że bum emeryt Binkowsi dla zimnocha i Hall dziadek to najmocniejsze nazwiska gali to zwątpiłem..."
To źle się dowiedziałeś,bo najmocniejsze nazwiska to Jackiewicz vs Żeromiński.
Twój cytat:"Sądzę iż ta gala to jedno wielkie dno."
I tu się mylisz ,ponieważ zestawienie Żeromińskiego z Jackiewiczem jest bardzo i to bardzo solidne i interesujące,a ponadto walka Cieślaka z Rusiewiczem też coś powie,no chyba,że Rusiewicz całkiem jak to się mówi olał przygotowania.
Poza tym Świerzbiński zawalczy z Teboevem o być ,albo nie być!
To jest ostatnia szansa o być,albo nie być dla obu.
No i Szeremeta,młody, perspektywiczny zawodnik wagi średniej.
Ciekawi mnie jak się zaprezentuje ze starym liskiem,doświadczonym i wcale nie takim złym,jak to niektórzy twierdzą Danielem "wyjadaczem" Urbańskim.
Walki Zimnocha i Głowackiego to akurat w tej kwestii się z Tobą zgadzam BlackCop.
Twój komentarz:"
@BlackCop
Masz rację że Darek to wielki "miszcz"
Bo mistrzem to on raczej nie był."
Bardzo brzydki i niesprawiedliwy komentarz.
Dlaczego twierdzisz,że Dariusz Michalczewski ...Twój wpis...:"Bo mistrzem to on raczej nie był."
Czy mógłbyś to wytłumaczyć?
Dlaczego Twoim zdaniem Dariusz Michalczewski mistrzem raczej nie był?