WŁADIMIR W GWARDII WARSZAWA, WITALIJ NA BRAMCE - BRACIA KLICZKO DORABIALI W POLSCE
We Wrocławiu odbyła się konferencja prasowa przed wylotem reprezentacji Polski w kick-boxingu na mistrzostwa świata. Trener kadry Tomasz Skrzypek oraz dziennikarz Bartek Czekański wspominali dawne czasy, gdy bracia Kliczko przyjeżdżali do Polski zarabiać pieniądze - młodzszy sparował z Przemkiem Saletą i boksował w lidze, a starszy stał na "bramkach" w weekendy. Wspomnienia dotyczą również legendarnego Marka Piotrowskiego, który był w pewnym momencie bardzo blisko walki z samym Royem Jonesem.
- Mieszkałem pokój w pokój z braćmi Kliczko, którzy przyjeżdżali do Warszawy wtedy - opowiada Skrzypek. - Władimir przyjeżdżał w piątek, żeby zrobić płatny sparing z Przemkiem, a w niedzielę walczył w lidze. Walczył w Gwardii Warszawa, nikt o tym nie wie. A Witalij przyjeżdżał po to, żeby dwa razy w tygodniu stać na bramce, w piątek i w sobotę.
- Witalij był u nas ciężko znokautowany w kick-boxingu. Zaliczył ciężki nokaut - dodaje Czekański, a Skrzypek kończy temat słowami pochwały dla ówczesnego Salety. - Przemek Saleta jednego i drugiego przestawiał sobie z ręki na rękę.
Kto niby go przestawiał? Moze Gołota??? hehe
Znokałtowałby tez innych mistrzów jak Mercer, Lewis czy Ali.
Piotrowski to prawdziwy wojownik ringowy twardziel ogladajac i czytajac o nim az dech zapiera mogliby nakrecic o nim film murowany hit kb rocky.
Możecie mnie obrażać tak jak chcecie ale dla mnie Przemek Saleta to najlepszy polski ciężki w historii. Jedyny polski Mistrz Europy zdobył jakiś konkretny pas w przeciwieństwie do wiecznego pretendenta Gołoty i w przeciwieństwie do Adamka, którego kariera w wadze ciężkiej nic nie znaczy. No i trzeba uwzględnić fakt iż to on ciężko znokautował Andrzeja Gołotę, który wcześniej był uznawany za nr. 1 polskiej wagi ciężkiej wszech czasów. Pokonał naprawdę bardzo dobrego zawodnika z czołówki wagi ciężkiej- Luana Krasniqi i w tej walce pokazał ogromcy charakter i puntkował Olivera McCalla pokazując w tej walce swój arsenał umiejętności technicznych, potencjał. O świetności Salety należy fakt iż jako jemu jedynemu bracia Kliczko na sparingach nie potrafili zrobić krzywdy, a on walczył z nimi jak równy z równym na sparingach. Przemek znokautowałby ciężko Adamka gdyby był w formie takiej jak z Krasniqim czy McCallem. Nigdy w historii polskiego boksu zawodowego w wadze cieżkiej nie było tak ambitnego wojownika jak Przemek Saleta. On w przeciwieństwie do Gołoty nigdy nie poddałby się w 1 rundzie, nie biłby poniżej pasa ani nie uciekałby z ringu ...lol...
Film o Marku Piotrowskim powstał
http://www.youtube.com/watch?v=OQmVmf8ayxE
Nie mozna sie z toba nie zgodzic. Szacun i zycze dalej duzo samozaparcia i motywacji gdyz mi twoje analizy i komentarze bardzo sie podobaja.
W zupełności się z Tobą zgadzam. Saleta dysponował najlepszymi umiejętnościami pięściarskimi spośród wszystkich polskich zawodników Heavy weight. Nie było nigdy i długo nie będzie w Polsce zawodnikach posiadającego taki reperuar ciosów, skuteczności ich wyprowadzania, precyzji. Saleta zawsze bił na punkt, w odróżnieniu od takiego Wacha, który wali na oślep. Do tego dochodzi kapitalna obrona, blokady barkiem i betonowo-kwarcowa szczęka.
Data: 29-09-2013 18:47:30
O tym wiedziałem chodziło mi raczej o coś na wzor Rockiego ;)
Miło mi iż ktoś docenia piękno boksu zawodowego. Do tego dochodzą takie osiągnięcie jak Miszczostwo Europy w wadze ciężkiej, pas IBO Inter-Continental, pas Miszcza Polski w wadze ciężkiej. Wygrane nad bardzo solidnymi zawodnikami takimi jak Dennis Andries (tszykrotny miszcz świata), Brian LaSpada, Asmir Vojnovic, Antoine Palatis, Rodolfo Marin, Ratko Draskovic i nad wybitnymi jak Luan Krasniqi i Andrzej Gołota...lol...
Gołoty w żaden sposób nie był wybitny.
Co on takiego osiągnął oprócz uderzania z główki rywala, gryzienia w szyję, 2 razy pod rząd uderzania Bowe'a w jądra bo mu brakowało już pomysłu, przegrywania walk w kilkadziesiąt sekund, knockdownu po 1 ciosie, rezygnacji z walki pomimo prowadzenia na kartach punktowych, ucieczek z ringu, czy świniobicia jakie dostał od Górala i Przemka.
Gołota ma strasznie szklaną szczękę - patrz walki z Lewisem, Brewsterem, McBurgerem. 00000 właśnie nawet o mały włos nie przegrał z bumem McBridem.. tyle w temacie
ten porozbijany, tamten schorowany, inny kontuzjowany.
Bezpodstawne i głupie są takie tłumaczenia. Albo walczysz, albo nie wychodź do ringu.
Słaba psychika Luana to wina Przemka? Ważne iż ten był w stanie wykorzystać jego słabości fizyczne i psychiczne i mimo iż przegrywał ten pojedynek wyraźnie i był rozbijany Przemek zdołał dojść do siebie i przełamać tak wybitnego pięściarza jakim bez wątpienia był Krasniqi.
Akurat wiek McCalla nie powinien być żadną wymówką. Oliver mając 42 lata wypunktował Sinana Samila Sama, który pszecież pokonał Przemka, w wieku 44 lat wypunktował Franklina Lawrence i Lance Whittakera, w wieku 45 lat wypunktował Fresa Oquendo a w wieku 47-48 lat dał wyrównaną walkę z Francisco Pianetą i Krzyśkiem Zimnochem, którzy są prospektami. Wszystkich tych, których wymieniłem punktował wyraźnie a w walce z Przemkiem sam był bity jak małe dziecko do momentu pechowego nokautu...lol...
Gołota był akurat w tym samym wieku co Saleta, oboje mieli równo po 45 lat i przerwę w boksowaniu. Gołota toczył ciężkie walki w ringu a Saleta przypominam iż miał operację podczas, której oddawał nerkę córcę i po takim bohaterskim czynie po którym stał się pół-kaleką mimo wszystko zdecydował się znowu stanąć do ringu na walki z Najmanem i Gołotą i je wszystkie wygrał bez większych problemów mając tylko JEDNĄ nerkę! Wyobrażacie sobie tak ciężko schorowani w wieku 45 lat wychodzić do ringu i wygrywać? Usprawiedliwiać Gołotę w tym pojedynku to wstyd, gdyż Gołota walczył z obydwiema nerkami a Przemek tylko z jedną...lol...
rozbroił mnie ten tekst hehe
straszne bzdudy, z jedną nerka można w pełni funkcjonowac, bez żadnych efektów ubocznych. Mówienie o kalectwie w tym przypadku to absurd.
Gołota to paralita bokserski, dlatego przegrał.
To iż Salety żadna komisja bokserska ani żadni promotorzy będąc w takim stanie fizycznym nie powinni 45 letniego Przemka wypychać na ring. Walcząc bez nerki nie powinien wygrać z nikim na bokserskim ringu a Przemek zdeklasował dwukrotnie młodego Najmana i Andrzeja Gołotę, z którym to on był skazywany na pożarcie.
prowadzisz monolog??
Nigdy nie byłeś zbyt rozgarnietym userem, obrażałeś wszystkich od głupków, kmiotów uważając się za inteligentniejszego.
Niestety trafiłeś tu na mnie. Ja mam doktorat skończony wiec powodzenia trollu.
No zgadzam się to jest polski Evander Holyfield. Bokser który opanował do perfekcji styl Floyda Mayweathera Jr...hehe hehe...
Cytat:"...dla mnie Przemek Saleta to najlepszy polski ciężki w historii. Jedyny polski Mistrz Europy zdobył jakiś konkretny pas..."
Nie jest jedynym polskim Mistrzem Europy.
Aż strach pomyśleć gdyby w szczytowym okresie kariery doszło do pojedynku Kliczko- Saleta. Ciekawe kto kogo przestawiał by sobie z ręki do ręki?
Ale Albert Sosnowski zdobył go w walce z 40 letnim otyłym Włochem. Zdobył wakat, który nic nie znaczył już w tych czasach w boksie. Wypunktował go w słabym stylu po nudnej walce. Przemek walczył na wrogim terenie w Niemczech z miejscowym faworytem i bohaterem Luanem Kraniqim gdzie skazywano go na pożarcie i po kryzysowych momętach doszedł do siebie i znokautował miszcza Luana Krasniqi. Osiągnięcie Przemka w tamtych czasach coś znaczyło, a Alberta praktycznie nic...lol...
Z tym,że Twoje argumenty co do jakości tych wygranych to 100% racji.
Z tym "pracownikiem holdenderskiej stoczni" o którym mówisz czyli Fredem Westgeestem walczył kilka lat wcześniej zanim zdobył miszczostwo europy. Pasa bronił z Sinanem Samilem Samem, który był zdecydowanym faworytem walki, zawodnikiem czołówki wagi ciężkiej i Przemkowi i tak nie dawano zbyt dużych szans. Miał pecha Przemek że na tak wielkiego pięściarza trafił akurat w pierwszej obronie pasa. Trzeba też uwzględnić pod uwagę iż te "tylko" Miszczostwo Europy zdobył w walce z wybitnym Luanem Krasniqi'm, a takiego pięściarza Andrzej Gołota nie pokonał w swojej karierze...lol...
Ten Holender, który zupełnie przypadkowo i fartem pokonał Przemka to w rzeczywistości był bardzo solidny zawodnik. Wysoki i silny niczym dzisiejszy Leif Larsen tylko Westgeest był wyszszy i silniejszy od Norwega. On przed walką z Saletą miał bilans 15-1-0. Zresztą Przemek go obijał jak chciał, jak małe bezradne dziecko tylko na momęt się zagapił i zlekceważył Holendra i dostał nokaut...lol...
"Aż strach pomyśleć gdyby w szczytowym okresie kariery doszło do pojedynku Kliczko- Saleta. Ciekawe kto kogo przestawiał by sobie z ręki do ręki?"
Takie gdybania i wrozenie z fusow lub z rybich wnetrznosci nie maja zadnego sensu. Gdyby Lechu nie mial teczki to by nie byl Bolkiem. Wazne sa fakty o one mowia ze Przemek prawie wycieral Kliczkami podloge - taki mial potencjal!
Z pewnością uważam iż Przemek Saleta zprzed 10 lat byłby zdecydowanie trudniejszym rywalem niż dzisiejsi pretendenci do pasa dla braci Kliczko. Przemek prezentuje starą klasyczną szkołę boksu, umie dobrze trafić na punkt, ma znakomite warunki fizyczne co się przydaje w warunkach z braćmi, ma serce do walki, którego dzisiejsi pretendenci nie mają. Stawiam iż Przemek zostałby znokautowany zarówno przez Władimira jak i Witalija, jednakże ze swoimi technicznymi umiejętnościami byłby im w stanie urwać 1-2 rundy do momentu nieuniknionego nokautu i pozostawiłby serce w ringu...lol...
Nie sądzę .aby troliing czemukolwiek zagrażał.
Trollingu boją się jedynie lidzie mało odporni .
Znam portale które próbowały walczyć z trollingiem przechodząc na komentarze przez fejsbuka albo wprowadzając bardzo restrykcyjne zasady logowania się.
Takie zabiegi spowodowały że na te strony mało kto zagląda i prawie nikt nie piszę. Te strony umierają śmiercią naturalną…
Internet musi mieć trochę wolności i anonimowości.
Wtedy dyskusje są burzliwe i ciekawe.
dziwne że podoba Ci się trollowanie, pisanie idiotycznych postów. Nie da się tych wypocin czytań.
np.:
Robienie pijaczka, D&D z tak profesjonalnie podchodzacego do treningów i kariery Adamka to kpina w biały dzień.
Adamek to najlepszy polski piesciarz w historii boksu.
Saleta to przy nim nieudacznik i troglodyta.
btw c4ssini i blackcop to jedna osoba tak samo jak cop i ula.
Ale w samej wadze ciężkiej Saleta osiągnął więcej niż Adamek i był lepszym ciężkim niż on. Nie mówię o jego poprzednich dokonaniach w półciężkiej i cruiserweight...lol...
Natomiast pisanie o tak utytułowanym sportowcu i o tak obeznanym na sportach walki ekspercie jak Saleta iż jest nieudacznikiem i troglodytą jest w porządku, tak? Saleta to były miszcz świata w kickboxingu, były miszcz europy wagi ciężkiej w boksie, pogromca Andrzeja Gołoty. Zresztą Przemka większość osób lubi i mają go za autorytet moralny.
Przypinał sobie ogon i skrzeczał...
To jest komentarz,dnia,a moze nawet tygodnia
Chcialem cos dodac od siebie,do tego arcyciekawego wywiadu pod kazdym wzgledem.Ale po przeczytaniu Twojego komentarza zdalem sobie sprawe,ze wszystko co napisze bedzie mdle i plaskie
Szacun,stary
przestań używać tego debilnego "lol", chyba nie masz 15 lat ani nie jesteś analfabetą, ale to "lol" nigdy nijak nie pasuje do tego co piszesz
Naprawde nie rozumiem jak mozna byc tak wielkim hejterem Przemka i chyba jednoczesnie trollem, bo znowu zadnych konkretnych, logicznych argumentow nie podales na poparcie swych pokretnych sofistycznych wywodow. Fakty sa niezbite i newet jesli bedziesz ujmowal Przemkowi i wbijal mu szpilki w plecy przy kazdej okazji to ich autentycznosci i weryfikowalnosci nie zmienisz. Niestety klamka juz zapadla i jedyne co moze sprawic azeby Przemek rzeczywiscie zostal odsuniety z piedestalu najlepszego polskiego piesciarza heavyweight to narodziny nowego talentu takiego jak chocby Artur 'Rzeznik o Twarzy Pochylonego Mnicha' Szpilka. Proponuje bys przestal siac ferment i sie z tym co napisalem w koncu pogodzil.
Pineska ponoć jest już na takim levelu, że wyprzedza ciosy swojego cienia.
Na marzec 2014 stacja Orange Sport szykuje już III walkę Przemka Salety z Marcinem Najmanem, tym razem na zasadach boksu. Sądzę iż poraz kolejny Przemek zdeklasuje i ośmieszy w ringu Najmanam, tym razem go cięszko znokautuje w 1 rundzie...lol...