STEVENSON ROZBIŁ CLOUDA
Adonis Stevenson (22-1, 19 KO) udowodnił dziś, że wcale nie jest przypadkowym mistrzem, który zdobył tytuł dzięki jednemu fantastycznemu uderzeniu. W walce wieczoru na gali w Montrealu "Superman" zdeklasował Tavorisa Clouda (24-2, 19 KO), który został poddany po siódmej rundzie. Była to pierwsza udana obrona 36-letniego mańkuta.
Przewaga mistrza była widoczna w pierwszych trzech minutach. Dynamiczniejszy i aktywniejszy Stevenson zadawał dużo ciosów i szukał okazji, by strzelić swoim firmowym lewym. Cloud wyraźnie odczuł jedną z kontr, ale umiejętnie przetrwał krótki kryzys i w końcówce sam starał się odpowiedzieć. W czwartej odsłonie Stevenson bił ze wspaniałą skutecznością i momentami wręcz ośmieszał pretendenta. Pod koniec wyraźnie naruszył Clouda uderzeniem na tułów, ale Amerykanin znów zachował się bardzo poprawnie i nie przyjął do gongu kolejnego mocnego ciosu.
W piątym starciu walka się wyrównała. Stevenson doprowadził do celu lewy pobródkowy, ale Cloud odpowiedział kilkoma lewymi prostymi i kontrującym lewym sierpem po przepuszczeniu. Stevenson wydawał się tym poirytowany, a Sugar Hill poinstruował go w narożniku, by ustawił sobie rywala pod nokaut, bo nie uda się wszystkiego załatwić jednym ciosem. Adonis wziął to sobie do serca i w szóstej rundzie pięknie obijał korpus rywala i zranił go lewym prostym. Tym razem Cloud przeżywał poważny kryzys, ale znów udało mu się przetrwać.
Siódma odsłona to już całkowita dominacja mistrza, który zamroczył Clouda piękną kontrą, a potem obijał go przez dwie minuty. Porozbijany pretendent schodził do narożnika krwawiąc z obydwu łuków brwiowych. Walka została przerwana, by mający problemy z widzeniem Amerykanin nie został ciężko znokautowany.
Mnie sie tam walka podobała. Myślę że następny w kolejności Bellew nie wytrzyma do 6 rundy..
Ale jak Adonis sie do ciebie dobierze, to nie ma odwolania. S.P. Emmanuel Steward nauczyl go znakomicie co ma robic w ringu, a teraz jego Kanadyjski Team Superman, tylko to udoskonala.
Kovalev oraz Hopkins powinni byc teraz BARDZO przygotowani!
Miał zagrywki stylu Roya Jonesa i potrafił trafić precyzyjnie niczym chirurg. On się jeszcze rozwinie i pokaże się zapewne jeszcze z lepszej strony.
Data: 29-09-2013 01:36:24
Chavez na punkty a Adonis w
rundach 3-7 tak to
widze.Stevenson to nie
prymitywny puncher
ktoremu udal sie cios gosc
naprawde umie fajnie
boksowac i jeszcze to
kowadło w łapce ktorym
targnie dzis Clouda
zapowiada sie fajna nocka.
*
Weszło idealnie :D
Twój cytat:"
ten ziom ma 36 lat? myslalem ze ma z 26"
---------------------------------------------------
Dokładnie,nie tylko wygląda znakomicie fizycznie,ale jest szybki,dynamiczny,ze świetnym refleksem,no ale zobaczymy jak długo będzie w takiej formie.
Rekord Hopkinsa jak na razie niezagrożony ;-)
Twój cytat:"Chavez na punkty a Adonis w
rundach 3-7 tak to
widze"
Pogratulować.Mogłeś obstawić u bukmachera.
przd ta walka uwazalem kanadyjczyka za nr 2 dywzii po tej wlace uwazam ze nie stoi na straconej pozycji , nie wiem jak dla Was ale dla mnie starcie Adonisa z Kowaliewaem od dzisiaj jest jedna z najbardziej wyczekiwanych walk bokserskich ,
Nie ma szans żeby ktoś pokonał przez KO Hopka. Nikt go nie zdominował w całej karierze, więc Adonis też tego nie zrobi.
Liczę na to, że Stevenson odprawi Bellew, a potem zawalczy z Pascalem. Mega hit w kanadzie.
jesli chodzi o Hopka to duzo do myslenia da juz walka z muratem , wbrew opini ogóło uuwazam ze benek w tej walce nie zachwyci , w starciu z Adanosiem czy kowaliewem wogole go na dzisiaj nie widze
Cytat:"...starcie Adonisa z Kowaliewaem od dzisiaj jest jedna z najbardziej wyczekiwanych walk bokserskich..."
Zdecydowanie tak!
Pogromca Michalczewskiego Gonzalez nie zdołał obronić mistrzostwa ani
razu,podobnie jak pogromca Roy'a Antonio Tarver,któremu również ta sztuka się nie udała.
Pasy gdzieś się "rozpełzły" na wszystkie strony świata do lepszych i gorszych pięściarzy,a mianowicie do :
Węgier,Rumunii,Chorwacji,Polski,Niemiec,Anglii,Francji,Włoch,Hiszpanii,Kazachstanu,Rosji,USA,Kanady,Meksyku,Argentyny,Australii.
Namnożyło się tych wszystkich mistrzów świata co nie miara.
Co prawda przez jakiś czas brylował "BAD" Chad Dawson,ale nie chciał unifikować pasów,walczył mało widowiskowo,a po pokonaniu dwukrotnie Glena Johnsona i Antonio Tarvera,ogłosił,że nie ma już z kim walczyć,ponieważ inni mistrzowie i pretendenci są zbyt słabi.
Jak się później okazało dostał bęcki właśnie z rąk takiego "słabszego
technicznie",ale zdeterminowanego mistrza WBC Jeana Pascala.
Od tego właśnie momentu sytuacja się zmieniła i zaczęło być naprawdę
ciekawie,min. Hopkins pobił rekord najstarszego mistrza świata.
Mam tylko nadzieję,że do tej rywalizacji dołączy mistrz federacji WBA Beibut Shumenov 13-1-0,bo jak na razie walczy rzadko i nie kwapi się do walki z czołówką.
Kolejnym rywalem mistrza z Kazachstanu będzie Słowak ,niejaki Tamas Kovacs 23-0-0,który co prawda rekord ma znakomity,ale "nabity" z nieznanymi,słabymi rywalami,często z ujemnymi bilansami.
Pretendent do tytułu mistrza świata ,nie dość,że nie stoczył żadnej walki eliminacyjnej,to w dodatku spośród czterech ostatnich jego rywali dwóch legitymowało się ujemnym bilansem i oczywiście ni z tego ,ni z owego nagle wskoczył do pierwszej pietnastki rankingu WBA.
No właśnie - WBA .... a tu wszystko jest możliwe.
2 kilerów mocno bijących Kovalev i Stevenson i legendarny Hopkins
tylko ten Szumenow to kpina lekka
zarówno Stevenson jak Kovalev byli by wstanie wygrać a nawet znokałtować 'Kata"
ciekawe do jakiej i czy wogóle unifikacji dojdzie
Stvenson - Kovalev to byłaby wielki Hit Pnaczerów walka bez faworyta.