CHAVEZ: VERA BĘDZIE MI PASOWAŁ
Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO) wróci dziś na ring po rocznej przerwie spowodowanej zawieszeniem oraz brakiem treningów. W umownym limicie 173 funtów syn meksykańskiej legendy skrzyżuje rękawice z Brianem Verą (23-6, 14 KO), a walkę będzie można zobaczyć w Polsat Sport Extra, gdzie transmisja rozpocznie się o godzinie 2:30.
27-letni Chavez czuje się gotowy do starcia z amerykańskim twardzielem i jest zdania, że Vera będzie mu pasował ze swoim agresywnym stylem. Julio przygotowywał się do tego pojedynku ze swym starym trenerem Vladimirem Baldenebro.
- Wierzę, że jestem gotowy. Nie obchodzą mnie niczyje słowa. Zgodziliśmy się walczyć w takim limicie i teraz liczy się tylko zwycięstwo. Waga nie ma żadnego znaczenia. Wygra ten, kto jest lepszym bokserem i lepiej się przygotował - powiedział Chavez.
- Wracam po rocznej przerwie, to dlatego limit jest tak wysoki. Nie było potrzeby schodzić do 168 funtów, bo to by mnie osłabiło. Jestem naprawdę dobrze przygotowany. Vera lubi iść do przodu i atakować, a taki styl mi pasuje. W sobotę zobaczycie nowe rzeczy w moim wykonaniu. Muszę wygrać tę walkę. Mam za sobą cały rok przerwy i ostatni pojedynek przegrałem, ale jestem jeszcze młody. Mam dopiero 27 lat i wielką przyszłość przed sobą - kończy meksykański bokser.
WBC nie powie ani slowa a wynik walki z gory jest oczywisty w tej sytuacji
smiech
Chavez lubi statycznych rywali, a Vera jest ruchliwy. Jak przetrwa trudne rundy 3-5, to powinien dać radę.
To w końcu kto nie zrobił limitu Chavez Jr. czy Vera ? Mam nadzieję, że chociaż Arum zszedł do wymaganego limitu, ciekawe w jakiej wadze będzie biegał :) ta cała sytuacja to jedna wielka parodia