HUGHIE FURY PRZED 10. WALKĄ ZAWODOWĄ
Już w najbliższą niedzielę w York Hall w Londynie swój kolejny, dziesiąty już pojedynek na zawodowych ringach stoczy młodszy z klanu Furych – 19-letni Hughie Fury (9-0, 6 KO).
Tempo, jakie narzucił sobie młody Brytyjczyk, jest zadziwiające. Na każdym kroku podkreśla on jednak, że jego celem jest pobicie rekordu słynnego Mike'a Tysona i zostanie najmłodszym mistrzem świata wagi ciężkiej w historii.
Przypomijmy, że przed dwoma tygodniami Fury pokonał przez techniczny nokaut twardego Shane'a McPhilbina (8-8-1, 5 KO). Walka, która miała być pierwszym poważnym testem dla młodego prospekta, skończyła się po zaledwie trzech minutach, po których Shane oznajmił, iż doznał kontuzji barku i pozostał na stołku.
W niedzielę rywalem Hughiego w zakontraktowanym na 6 rund pojedynku będzie inny Brytyjczyk – 29-letni Dorian Darch (7-1, 1 KO). Przygotowując się do swoich zawodowych występów, Fury miał okazję sparować m.in. ze swoim starszym i bardziej rozpoznawalnym bratem ciotecznym Tysonem, jak również ze Steve'em Cunninghamem i Eddie'em Chambersem.
Jest tylko maly problem - nie widze jego szans w walkach z aktualnymi mistrzami ;) A jak chce pobijac rekord to musi sie spieszyc...
@ Overfull
Łomaczenko trochę inna sytuacja, wiek ,doświadczenie amotorskie, ale masz racje styl prowadzenia do pozazdroszczenia
Zdobył medal olimpijski ? Miał bogatą karierę amatorską ?
Ma w rodzinie kogoś znanego ?? aha no tak...
Ja w nim nie widzę potencjału jak na razie,jego wzrost jest również zawyżony moim zdaniem,wielkoludem jakimś nie jest.
Andy Ruiz JR mimo,że grubas to o wiele bardziej zasługuje żeby go promować bo ma potencjał.
Podpisuję się, zwłaszcza że Andy Ruiz JR wygląda na dobrego prospektaw fazie po K2, i przywrócenia do USA blasku HW