FURY: NIE WIERZYMY W TE HISTORIE
Redakcja, Daily Star
2013-09-25
- Kiedy w końcu uda mi się go dopaść w ringu, rozprawię się z nim bardzo brutalnie - kontynuuje swoją ofensywę względem Davida Haye'a (26-2, 24 KO) jego niedoszły sobotni rywal, Tyson Fury (21-0, 15 KO). Ostatecznie panowie skrzyżują rękawice 8 lutego, co ogłoszono oficjalnie wczoraj.
- Nie wierzymy w historię o kontuzji i naszym zdaniem to tylko wymówka. On byłby w stanie znaleźć ze dwadzieścia powodów by odwołać walkę. Kiedy już w końcu sprawię mu lanie, to może być jego ostatni występ w karierze - dodał Fury.
Twój opis bardziej pasuje mi do naszego "Polskiego Tysona Furego".
The Pinnnnn'eska!!!
Pozdrawiam i czekam na ciężkie KO na tym pseudo bokserze o cygańskich korzeniach.
Taka KARMA!
Wiem że to mógł być przypadek, ale David już nie pierwszy raz zonka wychodząc na idiotę.
Liczę że Fury stoczy jeszcze walkę przez starcie z Hayem, choć czy warto udostępniać materiał szkoleniowy dla konkurenta?
Spodziewał bym się również jakiejś metamorfozy po Davidzie skoro tak długo już trenuje i do ringu wyjść nie może.
Jak załapie kolejną kontuzje ręki, to już nie będzie zabawne.
Data: 25-09-2013 15:47:01
A zdjęcie rozciętego Haye'a to co ?
Fotomontaż.
Że tobie chłopie jeszcze się nie znudziło to trollowanie... ;)
Wilder nie ma jeszcze przeciwnika na 26 pazdziernika, chetnie wiec zobaczylbym go ze znakomicie przygotowanym Tysonem.
Nie mam pojęcia jakim prawem zarzucasz mnie trollowanie. Może oświecisz mnie przypadkiem, co? Ja piszę sensowne i racjonalne argumenty, które znalazłyby poparcie na pewno wśród wielu użytkowników, którzy znają się na tej pięknej dyscyplinie sportu i potrafią na trzeźwo i chłodno czytać i analizować walki, a to że nie znajdę takich na bokser.org to już jest inna sprawa. Ale wracając do rzeczy- to że mam inne poglądy, niż większość osób przebywających tutaj na forum to jeszcze nie upoważnia cię do tego by zarzucać mi trolling i inne irracjonalne zarzuty, gdyż równie dobrze ja mógłbym zarzucić wam iż nie lubicie braci Kliczko, Tysona Fury, Kubrata Puleva a wychwalacie pod niebiosa tego przereklamowanego showmana Davida Haye'a, dlatego nie rozumiem zbytnio logiki orgomanów. Pozdrawiam...lol...
Nawet najlepszy żart powtarzany 100 razy przestaje być śmieszny. I tak jest z tobą. Uwierz mi że podszywanie się pod BlackDoga przestałobyć śmieszne. Teraz jedynie irytujesz ludzi swoimi głupotami. Zbastuj. Starczy już ;)
Nie sądzę że Tyson walczy dla pieniędzy. Powiedziałbym nawet że tego nie robi. To Haye'owi bardziej zależy na pieniądzach stąd przed każdą walką klapie jęzorem na lewo i prawo. Dałbym sobie rękę obciąć, że gdyby Tyson miał do wyboru walkę o pasy z Władimirem za 500 tyś € a walkę z Haye'm za 5 milionów funtów to by nie zastanawiał się i wybrał walkę o najwyższe trofea zawodowego boksu z legendarnym championem. Także potencjalna kasa za walkę z Wilderem nie stanowiłaby aż tak poważnego problemu, gdyż Amerykanin byłby jeszcze na dzień dzisiejszy trochę łatwiejszym rywalem do pokonania przez Tysona. Wystarczy że Fury wyprowadziłby pierwszy celny podbródkowy i byłoby po szczęce Wildera, która nie jest zbyt odporna na ciosy. Jednak do takiej walki nie dojdzie gdyż walka 26 października z Wilderem i 8 lutego z Haye'm to byłby zbyt napięty grafik jak na pięściarza na tak niskim etapie kariery. Młody brytyjczyk teraz przełoży wszystkie siły na Haye'a- a jest bardzo zmotywowany i podirytowany zachowaniem Hayemakera, dlatego daję teraz obydwu zawodnikom 50/50 % szans...lol...
dokładnie każdy kto potrafi czytać z zrozumieniem wie że Black Doq to troll marny prowokator i mitoman który podszywa se pod Black Dog końcówka G nie Q.
Black Dog poinformował że na czas nie określony zawiesza swoją obecność na portalu i wykorzystał to marny troll taki napinacz internetowy jakim jest żenujący,żałosny black doq
To jest kwestia czasu jak ten prowokator zostanie ignorowany a następnie zbanowany.W ciągu 5 lat od kąd się udziałem wielu takich było jeszcze gorszych nawet...
Ale bzdury. Narażać 5 mln funtów na marną kasę z Wilderem."
Szkoda Mitchella. Moze zostac zabity w ringu. przedsmak powaznej kontuzji mielismy juz w "walce" z Sergeyem Liakhovichem, wiec Seth moze sie znalezc w powazniejszych tarapatach. Dlatego tez zdecydowanie bardziej wolalbym zobnaczyc Deontaya z Tysonem. Fury
krzyczy, iz jest najlepszy, wiec taki...hmmm, jak go nazywacie "bumobijca" nie powinien byc zadnym zagrozeniem dla niego.
Bez populizmu już naprawdę.
Aż uśmiech pojawił się na mojej smutnej buzi i serce zaśpiewało radosną piosenkę widząc na tym forum użytkownika, który naprawdę zna się na boksie i wie od początku do końca o czym tak naprawdę pisze a nie wypisuje głupot, których mu ślina na język pszyniesie...lol...
Haye od lat oszukuje swoich naiwnych fanatycznych kibiców, już od samej marnej przygody z wagą ciężką. On już po walce z naszym niezwykle twardym, doświadczonym i utytuowanym Tomciem Boninem zaczął wyzywać Kliczkę do pojedynku zarzucając mu tchórzostwo i wmawiając kibicom iż zaliczył spektakularny debiut w wadze ciężkiej. Potem o sobie gadał że jest dominatorem cruiserweight a tak naprawdę pokonał tam tylko Fragomeniego, Mormecka i Macarinelliego, którzy wielkimi zawodnikami nigdy nie byli. Potem na 20 czerwca 2009 miał zaklepaną walkę w Gelsenkirchen z Wladimirem a przyłapano go że udawał złamaną rękę, w konto tego wybrał na listopad walkę z najgorszym mistrzem wszechczasów Nikołajem Wałujewem, z którym PRZEGRAŁ wygrywając po wałku, znowu wmawiając że miał złamaną rękę i musiał zmieniać pozycję. Po tej walce wykrzykiwał obrazy w kierunku Kliczków a jak Wladimir i Vitali składali mu oficjalną ofertę walki to ten siedział cicho jak mysz pod miotłą obijając Ruiza i Omdleja. Gdy już zgodził się na walkę z Wladimirem to zażądał sobie podział 50-50 i 100 % wpływów z brytyjskiej telewizji! W ringu nie zrobił kompletnie nic, został zdeklasowany i ośmieszony przez Wladimira a jedyną wymówką było złamanie małego palca u nogi. Potem podchwycił to, że Chisora wytrwał 12 rund z Witalijem bo ten miał ZŁAMANĄ lewą rękę i sam odważył się wyjść do Brytyjczyka, wyszedł w lepszej formie niż Vitali i go fartem znokautował a teraz wmawia że jest w stanie zrobić to samo z mistrzem. Potem nagadał się jaki to Fury słaby co to z nim nie zrobiliby Wilder, Wach, Dimitrenko i on w ringu a na tydzień przed walką się wystraszył olbrzyma z Wimslow...lol...
///
Bo takie rozcięcie to jeden z kluczowych czynników jakie decydują o przebiegu walk bokserskich .Przełożenie walki jest normalną decyzją w takich sytuacjach , to nie otarcie na łokciu .
Szkoda trochę tej walki na szczęście ją przenieśli .
Fury mógłby coś zawalczyć teraz, by pokazać jak się prezentuje przed najważniejszą walką w karierze .
Wesprzyjcie akcję przeciw ppv https://www.facebook.com/pages/Marian-Kmita-musi-odej%C5%9B%C4%87/207368856103745?fref=ts
wiesz dlaczego tak jest odbierany Twój wpis ? Bo Ty z góry stawiasz tezę i piszesz scenariusz na podstawie dobieranych wydarzeń rzeczywistych i hipotetycznych tak , żeby pasowało to do założonej tezy. Przeczytaj jeszcze raz swój wpis , choćby "czuje paniczny strach przed walką z wysokimi i silnymi pięściarzami" to jest nadinterpretacja, bo nie możemy wiedzieć co czuje Hey i z obrazu stoczonych przez niego walk z Władymirem czy Wałujewem ja uważam , że bardziej to był respekt a nie strach. Tak samo Władek czuł respekt i nie zaatakował Heya tak jak zapowiadał, nie znokautował go, bo jednak liczył się z zagrożeniem płynącym z siły nokautującego ciosu Heya.Gdy były momenty zagrożenia wieszał się a nie szedł w bezpośrednią wymianę. Kolejne zdanie "po tej kompromitującej porażce z Kliczko i po żenującej walce z Chisorą"- absolutnie nie mogę się zgodzić z tym emocjonalnym Twoim wpisem. Nie zauważyłem żadnej kompromitacji i żenady. Gadanie przed walką to jest gra a dopiero realność walki w ringu z danym przeciwnikiem uzmysławia nam co możemy zdziałać i co przeciwnik może. Kolejne zdanie " dlategoż na tydzień przed walką ze strachu postanowił udawać kontuzję" - czy masz na to dowody ? Nie masz a więc powinieneś dodać przed w/w zdaniem słowa "wydaje mi się, że " bo to są Twoje odczucia i inni na forum nie muszą ich podzielać. I dlatego pisząc tak emocjonalnie ,bo pewnie jesteś poirytowany tym, iż w tą sobotę miała być walka a jej nie będzie , to jednak nie można aż tak wylewać pomyj na Heya i z pełnym przekonaniem winić Heya za być może nieszczęśliwy zbieg okoliczności, iż doszło do kontuzji wykluczającej Heya z walki, bo pisząc w taki sposób będziesz odbierany jako ktoś z nastawieniem wyjątkowo złej woli do Heya.A większość na forum i tak wie, że Hey to świetny pięściarz. A ja dodatkowo wierzę, że on jeszcze będzie , wcześnie czy później mistrzem świata w kat HW. Dla mnie to jest ścisła czołówka,jak nie nr 3 dywizji ciężkiej, zaraz po braciach Kliczko.Mało kto ma takie umiejętności techniczne, pracę nóg, balans tułowia i głowy, refleks, zadawanie ciosów w różnych płaszczyznach. A pamiętajmy , że to nie jest typowy ciężki i nie ma takich warunków fizycznych jak ci wielkoludzi w obecnej HW a więc tym bardziej trzeba podziwiać Heya za kunszt bokserski jaki posiada tyle że może nie zawsze w pełni musi czy chce go nam kibicom zademonstrować.
A wiesz dlaczego się dzieje? Bo ja WIEM co piszę. Może wydawać się iż robię to na wyrost, aczkolwiek nie boję napisać się tego co inni by zacenzurowali lub wyrazili w sposób łagodniejszy nikomu nic nie ujmując. Piszę prawdę o Haye'u i Adamku ponieważ dziwią i lekko irytują mnie ich poczynania w hw. Nie mam dowodów, ponieważ nie siedzę w głowach tych pięściarzy, aczkolwiek na podstawie ich zachowania na ringu i poza ringiem mogę dokładnie przeanalizować ich wyuczone i wyraźne zachowania jakie okazują. Dlatego być może w swoich osądach czasem jestem subiektywny, aczkolwiek szczery i oryginalny...lol...
Data: 25-09-2013 16:52:29
Wspominajac Setha, czy znacie przyklad mniej odpornego na ciosy piesciarza wagi ciezkiej, ktory znalazal sie w pierwszych 15 rangingowych tej dywizji? Powiedzmy ostatnie 20 lat???
Andrzej "Cyc" Wawrzyk - 12 miejsce WBC i 7 miejsce WBA
Data: 25-09-2013 16:52:29
Wspominajac Setha, czy znacie przyklad mniej odpornego na ciosy piesciarza wagi ciezkiej, ktory znalazal sie w pierwszych 15 rangingowych tej dywizji? Powiedzmy ostatnie 20 lat???
Nie udawaj teraz, gdyż pamiętam jak Seth zaczął swoje występy w HBO i pompowano jego balon to ty wciskałeś wszystkim kit, że ten futbolista jest przyszłym dominatorem wagi ciężkiej, obdarzonym nadludzkim ciosem i betonową szczęką zaliczającym się do szerokiej czołówki wagi ciężkiej, a teraz nagle twierdzisz że trudno o mniej odpornego ciosy...lol...
"Wspominajac Setha, czy znacie przyklad mniej odpornego na ciosy piesciarza wagi ciezkiej, ktory znalazal sie w pierwszych 15 rangingowych tej dywizji? Powiedzmy ostatnie 20 lat??? "
Tak znamy np Andrzej Wawrzyk, po części też Omdlej Harrison no i angielski Władymir Kliczko czyli David Price.
Wiem, że nic nie wiem to bardziej skromna postawa niż " bo ja WIEM co piszę". Co my możemy wiedzieć nie siedząc w boksie od środka a tylko próbujemy dokonywać własnych analiz,interpretacji,domniemań na podstawie tego co nam udostępnią media w przekazach.A jeszcze większych pomyłek możemy dokonać w ocenach osób, wydarzeń jeśli dochodzą nasze subiektywne odczucia - wydaje mi się, odczuwam,coś czuję nosem, na mój chłopski rozum to mogło być a nawet było tak, wyczytałem to z mimiki twarzy boksera, z jego zachowania, z jego wymijających odpowiedzi na zadane pytanie przez dziennikarza itd itp. Dlatego ja osobiście jestem daleki od autorytatywnych osądów, chociaż zdaję sobie sprawę , że czasami też zapędzę się w subiektywne opinie pod wpływem emocji, które , zdaję sobie sprawę potem po czasie, jak już napisze, że mogą być krzywdzące dla bokserów.
Wiekszosc, ludzi na tym forum nie jest az tak wrazliwa czy introspektywna jak Ty.
Sporo ludzi na tym forum mysli, ze tylko Nadzwyczajna Komisja pod przewodnictwem p. Macierowicza, moze tak naprawde odpowiedziec na to kluczowe pytanie dotyczace naszej wspolczesnosci bokserskiej: "To Be or not to Be".
Mowiac inaczej, czy Haye klamie ze strachu czy tez po prostu odnisl kontuzje w dosc "niewygodnym" momencie!? Oto jest pytanie? Osobiscie, jestem spokojny, ze Macierowicz dotrze do sedna sprawy, o ile Anglicy wyznacza go na szefa komisji.