HENNESSEY O SYTUACJI FURY'EGO
Redakcja, Sky Sports
2013-09-23
Jak podają dziennikarze Sky Sports, obóz Tysona Fury'ego (21-0, 15 KO) chcąc wykorzystać przepracowany ciężko obóz przygotowawczy poszukuje obecnie rywala, z którym angielski olbrzym mógłby się zmierzyć w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Pojedynek z kontuzjowany Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) wciąż jest możliwy, lecz raczej nie w tym roku.
- Tyson znalazł się naprawdę w życiowej formie. Jest już gotowy fizycznie i mentalnie na najważniejsze potyczki. Pracujemy obecnie ciężko by jak najszybciej z kimś zawalczył, a także nad nową datą starcia z Haye'em. Teoretycznie mogłoby to się odbyć w grudniu, jednak realnie na to patrząc, wszystko zostanie prawdopodobnie przeniesione na przyszły rok - powiedział promotor Tysona, Mick Hennessey.
Trzeba przyznać że Fury nie cacka się, dobierając rywali.
Już to widzę jak Wilder wychodzi do Fury'ego... lol... Gdyby chcieli go wystawić na Tysona to jakoś by się dogadali, tym bardziej że za Amerykaninem stoi tak silny promotor jak GBP a za GBP Showtime, która pokazuje wszystkie ich ważne walki...lol... Fury na pewno poleciałby do Ameryki na łatwy zarobek. Tylko po prostu Wilder bałby się dostać u siebie bęcki od pierwszego prawdziwego rywala, z którym przyszłoby mu się zmierzyć.
...Tylko po prostu Wilder bałby się dostać u siebie bęcki od pierwszego prawdziwego rywala, z którym przyszłoby mu się zmierzyć..."
Prowokacja jest sztuka, ktora nalezy opanowac perfekcyjnie, by takie dzialania mialy sens. Proponuje odrobinke sie podszkolic przed nastepnymi probami, by nie wypdac tak nierozsadnie...lol...
Kto jak kto ale ty mnie nie możesz pouczać. Ja wszystkie swoje posty piszę na poważnie, za to ty próbujesz od lat nieudolnie prowokować ludzi, wmawiając że kieliszek (który od 2011 zaliczył 3 porażki) należy do ścisłej czołówki wagi ciężkiej lub że Wilder to zawodnik z przyszłością i potencjałem...lol...
"By Scott Gilfoid: According to Hennessey Sports’ website, they looked at possibility of having American talent Deontay Wilder (29-0, 29 KO’s) step in and replace the injured David Haye against Hennessy-promoted heavyweight Tyson Fury (21-0, 15 KO’s) on September 28th. Unfortunately, they gave up on the idea for some reason.
Read more at http://www.boxingnews24.com/#6QmW6yh1tAOv0E14.99"
@cop
Ja wszystkie swoje posty piszę na poważnie..."
lol...powaznie?
lol...poważnie. I proponuję przyjrzeć się swojej osobie, gdyż twoje kontrowersyjne poglądy, obrażanie Polaków i podszywanie się pod kobiety zapisały się najbardziej w pamięci większej ilości użytkowników portalu...lol...
@cop
lol...poważnie. I proponuję przyjrzeć się swojej osobie, gdyż twoje kontrowersyjne poglądy, obrażanie Polaków i podszywanie się pod kobiety zapisały się najbardziej w pamięci większej ilości użytkowników portalu...lol... "
Brednie Wasc opowiadasz. Nigdy nie obrazalem nikogo, a to iz ktos ma problemy ze zrozumieniem pieknej mowy polskiej, to juz nie moja sprawa. Co do tego podszywania sie pod kobiety czy kogokolwiek innego, to juz to slyszalem tutaj i to oczywiscie kolejna bzdura.
Koniec teamtu. Nie mam czasu na glupie "polemiki".
Tym "ktosiem" jest większa część użytkowników bokser.org, oczywiście bardziej rozgarniętych. My dobrze wiemy, że chwalisz wszystko co hamerykańskie, opowiadasz mity, że chodzisz na gale w MGM, znasz połowę zarządu MGM i jesteś wielkim ekspertem w USA. Najpierw Adamek miał być tą wielką hamerykańską nadzieją, potem Mitchell który miał rzekomo twardą szczękę i nokautujący cios, jak oboje dostali wciry (Adamek od Witalija, Chambersa i Cunninghama a Mitchell od Banksa i Areeoli) to desperacką nadzieję znalazłeś w Wilderze, który też za niedługo zostanie zrównany z ziemią przez rywala który umie przyjąć i sam ma czym przyłożyć (bo nie wydaje mi się że na Amerykanina potrzeba atomowego uderzenia).
@cop
opowiadasz mity, że chodzisz na gale w MGM, znasz połowę zarządu MGM i jesteś wielkim ekspertem w USA. "
Nope... Jestem takim samym fanem boksu jak wielu innych. Na gale uczesczam gdyz po pierwsze - lubie, po drugie - mam takie mozliwosci. Tym sie pewnie roznimy...lol...
Nie chca oddawac pieniedzy,bynajmniej ci posrednicy przez ktorych ja kupilem bilety.Bo walka nie jest odwolana,tylko przeniesiona na inny termin.Troche to irytujace,bo nie wiem czy nowy termin bedzie mi pasowal.
cop
Nie chca oddawac pieniedzy,bynajmniej ci posrednicy przez ktorych ja kupilem bilety.Bo walka nie jest odwolana,tylko przeniesiona na inny termin.Troche to irytujace,bo nie wiem czy nowy termin bedzie mi pasowal."
Hmmm... interesujace. Tak wlasnie slyszalem, ze raz zakupiony bilet jest ciezko zamienic na gotowke, gdyz walka sie nie odbedzie. To rzeczywiscie moze byc frustrujace, gdyz jak zaznaczyles, jezeli nawet do tej walki dojdzie, to termin moze byc niekoniecznie sprzyjajacy dla kogos kto zakupil bilet na inna date. Jednak co kraj to obyczaj.
Ignoruj Cop'a,... szkoda klawiatury
Najwiekszy problem na tym forum, to fakt, ze niektorzy "yntelektualisci" mysla, ze rozumieja swiat oraz boks, a co najgorze mysle, ze wszyscy inni sa tacy sami jak oni.
Jak wyglada swiat zza panoramicznych szyb z widokiem na miasto!?
Co do reszty to nie mam się jak odnieść, bo z jednego zdania wyprowadziłeś cały mój profil psychologiczny, strach napisać więcej, bo 3 pokolenia wstecz jeszcze mi scharakteryzujesz.