ARIZA: TO PACQUIAO MNIE ZOSTAWIŁ
Alex Ariza wyjawił okoliczności w jakich dowiedział się o tym, że nie pracuje już z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Do kolumbijskiego szkoleniowca od przygotowania fizycznego zadzwonił z taką informację dziennikarz Kevin Iole, który z kolei dowiedział się o tym od Freddie'ego Roacha w czasie czatu internetowego.
- Manny mógł sam zadzwonić i powiedzieć mi po ludzku, że już ze sobą nie pracujemy. Nie musiał czekać tyle czasu. Mógł to zrobić dawno temu, zamiast czekać na ostatnią minutę. Pozwolił zrobić to Freddie'mu przez Internet. To nie ja go zostawiłem, to on zostawił mnie - tłumaczy Ariza.
- Nie zrozumcie mnie źle, Filipiny nadal są moim domem. Kocham Filipińczyków. Musicie zrozumieć, co robi Freddie Roach. Czy chodzi tu o jego przerośnięte ego, czy o to, co jest najlepsze dla Manny'ego Pacquiao? - pyta dziennikarzy Ariza. - Jestem wdzięczny za to, co Pacquiao dla mnie zrobił. Myślicie, że ja sam bym go zostawił? Nigdy bym tego nie zrobił, ale ja też muszę płacić rachunki. Szanuję Manny'ego i jego decyzję.
A pamiętam jak kiedyś Ariza odgrażał się Arumowi, że zajmie się promotorką hehe :D