BOKSERSKIE UDERZENIE W HALI STAREGO DWORCA
W piątek w klimatycznej hali Starego Dworca w Katowicach odbyła się gala boksu współorganizowana przez klub 06 Kleofas Katowice i zawodową grupę Silesia Boxing. W głównej walce wieczoru Damian Wrzesiński (2-0, 2 KO) pokonał przez techniczny nokaut w 2. rundzie Petera Balaza (2-40-2, 1 KO) ze Słowacji.
Wielokrotny mistrz Polski amatorów od początku kontrolował przebieg pojedynku i bawił się ze swoim oponentem. Przyśpieszenie w drugiej rundzie pozwoliło odnieść podopiecznemu Irosława Butowicza drugie zawodowe zwycięstwo przed czasem.
Po czterech rundach na punkty zwyciężył "ciężki" Silesii, Patryk Kowoll (2-9, 1 KO). Pięściarz z Tarnowskich Gór rozprawił się z debiutantem Łukaszem Kawałkiem (0-1).
Inny nowicjusz, Jakub Wójcik (1-0, 1 KO), błyskawicznie, bo przez nokaut w 1. rundzie, rozprawił się z reprezentującym Słowację Michałem Balasem (0-1). Pierwszy celny cios zakończył potyczkę.
Złej passy nie zdołał przełamać Rafał Piotrowski (0-39-1), który w czterorundowym pojedynku z Grzegorzem Sikorskim (1-0) przegrał wszystkie rundy. Co ciekawe, Sikorski przez wiele lat zajmował się kulturystyką i w wieku 37. lat zdecydował się spróbować sił w boksie zawodowym, właściwie bez przygotowania amatorskiego.
Burdel organizacyjny i prawie godzinna obsuwa to też coś, co nie powinno mieć miejsca.
Dobrze, że w walkach amatorskich coś się działo. Zawodnicy pokazali ambicję i fajny, dynamiczny boks.
Na plus muszę zapisać pracę sędziów punktowych. Wszystkie wyniki były adekwatne do przebiegu walk. Mimo tradycji sędziowania pod swoich, kilku obcokrajowców wzniosło dłonie w geście zwycięstwa.