ATLAS: SZPILCE BRAK UMIEJĘTNOŚCI
Podsumowując cały ostatni sezon ESPN Friday Night Fights, komentator i ekspert bokserski Teddy Atlas sporo czasu poświęcił występom Polaków - Artur Szpilka (16-0, 12 KO) w ramach popularnego cyklu stoczył w tym roku dwie walki z Mike'em Mollo (20-5-1, 12 KO), a Andrzej Fonfara (24-2, 14 KO) odniósł swoje największe zwycięstwo, kiedy w połowie sierpnia znokautował Gabriela Campillo (22-6-1, 9 KO).
- Mieliśmy dwie świetne walki Szpilki z Mollo. Moim zdaniem żaden z nich nie potrafi za dobrze walczyć i nie mają zbyt wysokich umiejętności. Szpilka może być niepokonany, ale brak mu umiejętności. Prezentuje się dobrze, dopóki nie zacznie się walka, ale gdy już się bije, obrywa ciosy, których na pewnym poziomie zawodnicy nie mogą już przyjmować - ocenia Atlas.
- Jeśli jednak chcemy krwi, bezlitosnej bójki, dramatycznych momentów i akcji, dokładnie to dostaliśmy. To była szalona akcja, obydwaj byli na deskach więcej niż raz. Myślę, że Szpilka znokautował wtedy Mollo w szóstej rundzie. To było jak oglądanie bohaterów kreskówek, którzy okładają się wielkimi młotami. Walili się od ściany do ściany. Nie był to pojedynek dwóch bokserów z najwyższej półki, ale nadrobił czym innym - powiedział komentator i ceniony trener.
Otwartym pytaniem pozostaje,co wola kibice.Szermierke na piesci,czy naparzanke dwoch fighterow
Atlas ma jakiś uraz do Polaków, jeszcze nie słyszałem , by cokolwiek dobrego powiedział o naszych pięściarzach
Szanuje Atlasa jako trenera i experta,w duzej mierze podzielam tez jego opinie
Otwartym pytaniem pozostaje,co wola kibice.Szermierke na piesci,czy naparzanke dwoch fighterow
Jeszcze niedawno pisales o Szpilce, ze jest "skazany na sukces", teraz "w duzej mierze" podzielasz zdanie Atlasa. Zweryfikowales swoje poglady?
pewnie Atlas się nie zna.
To co wolą oglądać kibicie jest nieistotne chyba że rozmawiamy o tych niedzielnych.
Oni kupią wszystko co ma w sobie choć troszkę dramatyzmu.
Ich zdanie więc się nie liczy. Już dawno pisałem że Mollo to już poziom porównywalny do Artura. Jak się okazało trochę niższy ale dużo już nie trzeba by Artura karierę zastopować.
Np taki Krzyś z Białegostoku./../
On szybciej sprawdziłby się w walkach ulicznych, lub na gołe pięści gdzie mistrzem świata jest Bobby Gunn
Za tego typu walki są proponowane gaże nawet 400 tys. USD
Myślę ,ze to niezła oferta dla Szpilki.
Już nie raz pisałem że w każdej dziedzinie są etapy. Tego dzieciaka dzieli zbyt wiele od czołówki.
Trzeba oddać Wasylowi to że on potrafi wmówić tym swoim zawodnikom że coś potrafią i mogą coś znaczyć.
Gdyby taki Szpulka pojechał na sparingi z czołówką to nie wrócił by w jednym kawałku, dostał by depresji.
Ten gość jest tak niedojrzały emocjonalnie że gdyby mieli wysłać gdzieś solo samolotem, to przez bramkę by nie przeszedł.
Teraz jeszcze zgrywa pacyfistę.
Ciekawe czy zapuści dredy jak będą w modzie?
Ten dzieciak nie zdaje sobie sprawy ile pracy trzeba włożyć aby być w czołówce.
W dup... mu się poprzewracało bo dobrze wygląda na tle kolegów, a to tak jak mistrz okręgu chce walczyć na poziomie światowym.
Skoro Najman co pyskował, a nic nie potrafi zarobił na sportach walki, to dlaczego pyskaty średniak ma nie ugrać.
Gdyby było więcej takich patoli w boksie to pewnie niczym by się nie wyróżniał.
Jak dla mnie to balon juz pekl po walkach z molo.
http://d.wiadomosci24.pl/g2/6d/8c/56/256661_1357733377_ea9e_p.jpeg
"To co wolą oglądać kibicie jest nieistotne chyba że rozmawiamy o tych niedzielnych.
Oni kupią wszystko co ma w sobie choć troszkę dramatyzmu."
Nie zgodzę się z Tobą, większość właśnie woli oglądać wojny ringowe niż szachy.
Najlepszy przykład masz na swoich ukochanym Władzi Kliczce który szachami i swoim wieszaniem się jest nudny jak flaki z olejem dla większości kibiców i niedzielnych i tych bardziej wtajemniczonych.
Każdy lubi dramaturgię w ringu, zdarza się ona i na najwyższym poziomie i na tym kilka lig niżej (jak np Szpilka-Mollo).
http://www.hayemaker.com/news/
Unfortunately, after being properly assessed, Haye was left with no choice but to postpone his fight with Fury, scheduled for next Saturday night in Manchester. He is currently waiting on further medical assessment to determine the extent of the postponement.
codziennie bedziesz wklejal tu link , do fotki twojej laski ? chcesz ja wypromowac to wystaw ja na roxa.pl albo czyms podobnym :P
wach go dojechal:D
Ciekawe czy został złapany ciosem, czy podczas tańcowania dostał łokciem.
Stawiam na bank że Wilder(wariat) to zrobił, albo Wach we mgle trafił.
Niech Fury zawalczy z Charrem.
Ciągle krążyła opinia , że Ugonoh jest problematycznym zawodnikiem. A to pieniądze mu się nie zgadzają, a to woli trenować "u siebie", a to coś innego go rozprasza. Jak jest naprawdę, nie wiemy do końca.
Potyczka z Rusiewiczem zaś udowodniła , że to nie jest aż tak duży talent jak niektórzy uważali. Ogrom pracy jeszcze.
Bo jest czarny.
Data: 21-09-2013 12:18:22
Szanuje Atlasa jako trenera i experta,w duzej mierze podzielam tez jego opinie
Otwartym pytaniem pozostaje,co wola kibice.Szermierke na piesci,czy naparzanke dwoch fighterow "
Mylisz chyba mma z boksem. Niedzielni fani
Walka z Rusiewiczem pokazała brak doświadczenia a nie talentu. Talent mieć to jedno jeszcze trzeba umieć go wykorzystać. On nawet 10 walk jeszcze nie stoczył a Rusiewicz nie z takimi walczył.
lol
heheh/
To sobie chociaż Tyson poużywa :O
Oczywiście w 100 wywiadach jakie da będzie to zapewne "przypadkowe zderzenie głowami"...
Wiem,wiem :D ale nie mogłem się powstrzymać :D
Taka szczene jak Wach ma Jacek Gmoch, moze to jego sprawka ;) szkoda tej kontuzji, bedziemy musieli poczekac chociaz pewnie nawet ze szwami na glowie Haye by to wygral ;)
Fury może i dużo gada, ale gdyby nie był zagrożeniem, to D.Haye nie zatrudniał by aż tylu sparingpartnerów.
Jakby przegral to lepiej, zeby juz nic nie mowil ;) Co nie zmienia faktu, ze Fury'emu daje male szanse... i obym sie nie mylil ;) ale to boks i wszystko jest mozliwe, ring zweryfikuje czy ktos cierpial na niedowlad palca albo czegos innego ;)
codziennie wszedzie wklejasz to samo.....WTF?????
ja wole ringowe wojny niz szachy....
Wiesz sukces i jego poziom to kwestia bardzo indywidualna.Dla absolwenta Harvardu i dla absolwenta zawodowki znacza co innego.Dlatego z punktu widzenia osiedlowego drecha,jakim jest Szpulka on juz odniosl duzy sukces,bo zaistnial,a to dopiero poczatek jego kariery.Dlatego nadal podtrzymuje swoje twierdzenie ze Artur jest skazany na sukces.
Szpila ma bardzo złe nawyki z bójek, ustawek.
Po prostu jak bił się na ulicy to bił się tak, że przyjmował cios i mocniej oddawał... Ale nie bił się z bokserami.
Nie widać na razie by udawało się te nawyki usunąć...
u Szpilki faktycznie niepokojace jest to że popłenia ciagle te same błedy
to moze byc zawodnik swiatowej czołówki ale tylko w przyapdku przygotowania pod wzgledem fizycznym w 110 % , potrzebuje trenera od przygotwania fizyzcnego swiatowej klasy , szybkosc jest ok balaans super , reka swoje wazy , trzeba to poukladac i beda fajne walki z pierwsza 20 hw
no i co z tego,co to za problem jesli dalej bedzie oddawal mocniej
Naczelny z KRK(WIATRAK)
Co u wasludzie mowią o akcji Szpilka vs Wisła ?
Jakie są opinie rodzimych Krakusów nie tylko tych związanych z Wisłą ?
Łapin żali się do kamery że ananas wchodzi na masę. haha
Szpulka nie uświadomił sobie że jest małym ciężkim i nie ma szans na fizyczne rywalizowanie w HW.
transformacja zawodnika o 5kg to jest już inny sposób boksowania, a tym bardziej że największym atutem są szybkie ręce.
Od początku był błąd w szkoleniu, gdzie postawiono na ofensywę i ustawiono zawodnika na bójkę.
Stawiam 1gr. że agresja u Szpulki wynika ze strachu i on nie dał by rady psychicznie wytrzymać na treningach zadaniowych.
Zrobił kilka poważnych treningów i już mówią ze zmęczony.
Po tej przerwie będą zaczynać od zera, bo ten gość nie potrafi trzymać dyscypliny gdy trener nie patrzy.
postawli na defensywe ?????
wlasnie postawili na obrone , na kontrowanie z obrony , to wlasnie obrone szkolili najwiecej , Szpilka jets z agruby przez co wolniejszy i stracił troche agresji i w tym sa najwieksze problemy
Szpulka nigdy nie będzie fizycznym ciężkim, bo natury nie oszukasz.
Jego kierunek to styl D.Haye, a nie sztuczne pompowanie się na świniaka.
Niech chłopaczek zapomni o wojnach ringowych, bo na wysokim poziomie z taką szczęką nie wielu da mu okazje aby doszedł do siebie.
Problemem jest chaos w ataku oraz brak kontroli nad emocjami.
To jest tak że na niskim poziomie gdy emocje biorą górę, może to być przewagą nad resztą.
Na wysokim poziomie jest tak że emocje zamienia się w ładunek emocjonalny który w pełni się kontroluje.
Jeżeli trenowali obronę to nie ma w treningach jakości, bo wyniki są mizerne. Łapin z tego co widać to zna jedynie podwójną gardę. Nawet u Włodarczyka zanikły uniki które kiedyś stosował.
Szpulka leży nawet ideologicznie w boksie, mówiąc o masie 115kg i klasycznym ciężkim gdzie jego atutem jest niska waga i szybkość.
nie zgadzam sie w ataku nie jest problem chaos tylko czestotliwosc ciosw , chaos jest w obronie i niestety nie widze obiecanych posttepow
Strasznie to słabe,i niskie,droga redakcjo...