STEVENSON OBIECUJE NOKAUT
Już za dokładnie tydzień Adonis Stevenson (21-1, 18 KO) przystąpi do pierwszej obrony pasa WBC wagi półciężkiej, stając naprzeciw Tavorisa Clouda (24-1, 19 KO). Co prawda jego rywal do niedawna również zasiadał na tronie jednej z prestiżowych organizacji, ale kanadyjski "Superman" jest przekonany, że na ringu w Montrealu dopisze do swojego rekordu kolejną wygraną przed czasem.
- Po zdobyciu tytułu zrobiłem sobie tydzień wolnego i wróciłem na salę. Bardzo ciężko trenowałem do tego pojedynku. Cloud postara się mi odebrać ten pas, jednak ja do tego nie dopuszczę. Nie tylko go pokonam, ale uczynię to przez nokaut. Mam do wykonania swoją robotę, a tą jest znokautowanie Clouda - powiedział na przedostatniej konferencji prasowej promującej to wydarzenie obchodzący jutro 36. urodziny Stevenson.
"No, mowili mi ze on ma silny cios, ale zeby az taki ..... tego sie nie spodziewalem!"
Nie mylisz sie - siedzial 18 miesiecy w Bordeaux za pimpowanie, grozby i napasc... Tyle, ze to bylo w 1998 ;) wiec raczej nie mialo to wplywu na jego kariere.
nie wskazał bym faworyta w tej walce.
Wydaje mi się że Cloud będzie leżał stylowo Stevensonowi, ale podzielam Twoje podejrzenia co do lucky punchu.