KLICZKO: CHCĘ ZNOKAUTOWAĆ POWIETKINA
Redakcja, Informacja prasowa
2013-09-19
- Jako amator mój rywal był mistrzem Europy, świata i olimpijskim, jako zawodowiec nigdy nie przegrał i nawet nie był na deskach. Wygląda na to, że jest najlepszym z moich dotychczasowych przeciwników, lecz moim celem jest zwycięstwo nad nim przez nokaut - powiedział Władimir Kliczko (60-3, 51 KO), który 5 października w Moskwie skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO).
Ukrainiec sparuje od czterech dni, choć obóz zaczął się już dużo wcześniej. Wcześniej zapowiedział, że jego partnerami będą Sam Sexton oraz Wiaczesław Głazkow.
Władek niech nawet nie kpi i sie nie kompromituje takimi wypowiedziami, ja wiem że to trash talk ale bez przesady !
Dlatego RoboWład wie o tym doskonale i ta walka nie potrwa pełnego dystansu.
Na jego miejscu zabrałbym ze sobą też swoje żarcie i osobistego kucharza :D tak jak to zrobił Haye czy Waszka.
Co do kpin to nie wiem co cię tak oburzyło NATHAN. Pod względem dokonań jest jednym z najlepszych jak nie najlepszym rywalem, a pod względem sportowym znajduje się również w ścisłym Topie.
To że na tle Władka wyglądają jego szanse jak wyglądają to już inna sprawa.
Zależy jak na to spojrzeć.
Zresztą umówmy się. Trwa promowanie gali. Do ostatniej konferencji (tej na którą przychodzi się już nie w garniturze a w dresie) Władek raczej nie będzie nabijał się z Aleksandra z powodu walk z Rahmanem i Huckiem...
Jakie zatem dajesz Szanse jeszcze mniejszemu grubasowi z Rosji, który w walce z Cruiserem dyszał jak Parowóz ?
Już nie wspominam o zadyszce po laniu bezbronnego dziada Rahmana przy linach...
Adamek zostałby moim zdaniem ośmieszony i zniszczony w najgorszy z możliwych sposobów gdyby tylko Vitali tego chciał. Ale nie chciał i dzięki raczej niemu Adamek dotrwał do tej że tak się wyrażę magicznej dla Polaków 10 rundy.
Tu sprawa ma się zupełnie inaczej. Tu mamy do czynienia z Władimirem i dobrym niebezpiecznym przeciwnikiem.
Zabawy nie będzie. Wład może go potraktować jak Wacha i już w pierwszej rundzie wystrzelić kilka prawych czym zamknąłby Aleksandra w defensywie.
Doskonale zdaje sobie sprawę że Władimir zrobi wszystko co może a może dużo by Aleksandra zdziesionować.
Sorry ale jakoś po ostatnich twoich opiniach się tym nie przejmę. Nie byłbym zdziwiony gdybyś za jakiś czas wyznał że tak naprawdę to Klitschków już nie lubisz a Haye bo np pokonał Fury'ego to może pokonać ich obu....
Nathan
Dwie sprawy gdy piszę o Haye i jego szansach z Władem pisze o najbardziej realnym rozwiązaniu. Nie jestem głupi, to boks i Haye ma szanse aczkolwiek dużo dużo większe ma Wład.
Szanse to ma i Adamek tylko że iluzoryczne ale to ludzie a nie maszyny i zawsze może stać się coś niewiarygodnego.
Co do Aleksandra nie piszę nigdzie że ma jakieś ogromne szanse ale jeśli miałbym postawić dlaczego może wypaść lepiej od Haye to stawiam na styl (Haye nie walczy w półdystansie tylko bije się z doskoku po czym wraca do dystansu, Klitschko warunki do takiej walki ma lepsze), on prze do przodu, dodajmy do tego myślę że lepszą szczękę i raczej brak chęci do ryzyka Haye i Aleksander może bardziej mu zagrozić a przynajmniej dać z siebie 100%.
Nie daję mu jednak bynajmniej wielkich szans!!!
Haye'a nigdy nie polubię, po prostu ludzie się nim fascynują i robią z niego drugiego Muhamada Ali czy Joe Fraziera a nawet nigdy nie był nr. 1 dzisiejszej najsłabiej obsadzonej hw (i nadal nim nie będzie póki są bracia). Kliczków zawsze bd lubił i szanował za dokonania sportowe i kulturę poza ringiem, Vitka uznaję za top 5 hw ever. Pewnie zarzucasz mi ostatnie wypowiedzi o Puleve- po prostu stwierdziłem że trochę rozczarował w występie z Thompsonem bo spodziewałem się nokautu na zmęczonym Thompsonie w II połowy walki.
Nie to ty mi pokaż gdzie go za takiego uznałem. Czytaj ze zrozumieniem. Myślę że niczego kontrowersyjnego nie napisałem.
Gdyby to odemnie zależało to postarałbym się o tego samego ringowego,co sędziował w walce Floyda z Canelo.Wtedy młodszy Klinczko ograniczylby swoje wieszaki na czym zyskało by widowisko.I jeszcze Lennoxa wysłałbym zeby sprawdził Wolodii rękawice:)
Ogólnie to jestem właśnie ciekaw jak to będzie z wieszakami RoboWłada w tej walce, bo coś czuje że sędzia u ruskich nie będzie mu zbyt przychylny.
Ale jak mówisz, Povietkin jest zbyt dziurawy, a do tego po prostu ZBYT MAŁY by zagrozić Władowi.
No i szczęke ma średnią, skoro pływał i nurkował do jaj w walce z cruiserem Huckiem.
Więc jak pójdzie na wojne to nadzieje się na kontre i przegra z kretesem.
Ale nie zdziwie się jak wtedy ogłoszą DRAW lol.
Adamek z RoboWładem to niech lepiej w ogóle do ringu nie wychodzi, bo skoro od litościwego Vita zebrał aż taki wpierdol, a ten wcale go nie lał z całej siły jak np. Briggsa, to od RoboWłada dostałby naprawdę wpierdol życia.
Dla mnie Povietkin ma tylko trochę większe szanse niż Adamek.
Nie jest on ani zajebiście szybki, zawsze jest upasiony, nie ma dużego zasięgu, ani jakiegoś szczególnie bardzo mocnego ciosu ala LL czy Sanders.
A tylko ten ostatni usadzał czysto Włada na dupie.
Coś czuje, że Kliczko go ustrzeli do 7 rundy, ale jak sie będzie nastawiał na nokaut to może się zdziwi ? Nigdy nie jestem za rosjanami więc będę kibicował Kliczce :)
Povetkin pływał z Huckiem, jak dostanie prawego od Kliczki to go zamroczny mocniej niż spirytus.
Powodzonka mimo wszystko. Troche powalone, że Kliczko będzie miał wszystkie pasy, ale skoro jest mistrzem to w sumie mu się należą :D
Powodzonka!