CRUZ I JEGO 'DEDYKACJE'
Orlando Cruz (20-2-1, 10 KO) nie daje zapomnieć o sobie i swojej orientacji seksualnej. Tym razem Portorykańczyk odniósł się do Emile'a Griffitha (85-24-2, 23 KO), wielkiego mistrza sprzed lat wagi półśredniej, junior średniej oraz średniej. Ten wsławił się tym, że poza świetnymi wynikami przyznał się po latach do bycia gejem, a w marcu 1962 roku swoimi potężnymi ciosami zabił w ringu Benny'ego Kida Pareta, który wcześniej żartował się z jego upodobań.
Cruz już 12 października w Thomas & Mack Center w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Orlando Salido (39-12-2, 27 KO). Stawką ich potyczki będzie wakujący tytuł mistrza świata kategorii piórkowej federacji WBO. Orlando zapowiada, że zwycięży i zadedykuje ten sukces zmarłemu pod koniec lipca Griffithowi.
- Dedykuję tę walkę Griffithowi. Składam kondolencje na ręce jego rodziny oraz fanów. Ale ten występ będzie również dedykowany wszystkim mniejszościom seksualnym, czyli gejom, lesbijkom czy transseksualistom - powiedział Portorykańczyk.
kurde....za chwile dolaczy tez pedofili :((((
Co do dedykacji. Cruz niestety na tym portalu wywołuje niezdrowe zainteresowanie. W interesujących newsach czysto bokserskich nie raz pustki, a w temacie o Orlando ogrom postów. Nie tędy droga. Dedykacja jak dedykacja.
Orientacje seksualne a dewiacje to dwie różne kwestie.
"c4ssini
Orientacje seksualne a dewiacje to dwie różne kwestie."
Nie zgadzam sie. Dewiacja to z definicji odchylenie od normy. Norma w stosunku do orientacji seksualnych jest heteroseksualizm, co nie podlega dyskusji bo w innym przypdaku nikt z nas by sie nie urodzil. Zatem inna orientacja seksualna musi byc traktowana jako dewiacja.
Data: 03-09-2013 18:20:03
Raelianin
kończę tą konfrontacje z toba
zboczeńcu.pewnie jeszcze
kiedyś spotkamy se na forum
jak będziesz znów bronił
dewiantów bo przy tematach
innych nigdy cię nie
widziałem a teraz wracaj
spokojnie siać propagandę na
swoje tęczowe strony.
*
Wariat to przewidział ;D
czlowieku ale ty masz zryta psyche
"CRUZ I JEGO DEWIACJE"