GARCIA MOŻE PRZEJŚĆ DO PÓŁŚREDNIEJ
Dzisiejszej nocy Danny Garcia (27-0, 16 KO) po raz kolejny zaskoczył wielu kibiców i fachowców. Przy odrobinie szczęścia walka z Lucasem Matthysse (34-3, 32 KO) ułożyła się po myśli "Swifta" i mimo kilku kryzysowych momentów Amerykanin obronił tytuły mistrzowskie WBA Super, WBC i magazynu The Ring.
Garcia przyznaje, że w wadze junior półśredniej nie widzi już dla siebie wyzwań, choć pewnie wielu fanów chciałoby zobaczyć jego rewanżowe potyczki z Zabem Judah (42-8, 29 KO) lub właśnie Matthysse. Na to się jednak nie zanosi i Danny zapewne przeniesie się wkrótce do wyższej kategorii.
- Pokonałem wszystkich najlepszych pięściarzy w limicie 140 funtów, co jeszcze miałbym tu robić? Pobiłem wszystkich! Wygrałem z dwoma bokserami, którzy mieli mnie pokonać i zrobiłem to w dobrym stylu - powiedział zwycięski Garcia.
"Przy odrobinie szczęścia walka z Lucasem Matthysse (34-3, 32 KO) ułożyła się po myśli "Swifta" i mimo kilku kryzysowych momentów Amerykanin obronił tytuły mistrzowskie WBA Super, WBC i magazynu The Ring." Ja tam nie widziałem żadnych kryzysowych momentów . Zniszczył całkowicie LMM i jeszcze zafundował mu liczenie .
To jest przetłumaczony artykuł z boxingscene . Ale też mam wrażenie ,że Garcia nie jest doceniany . Swift pojechał Matthysse jak chciał.
'Swift' nie jest przypadkowym mistrzem, a w walce pokazał Argentyńczykowi jak jednowymiarowym i ograniczonym jest on bokserem! Dlaczego wygrał Garcia? Gdyż jest po prostu wszechstronniejszy i ma zdecydowanie więcej do zaoferowania. Dużo lepiej pracował na nogach i choć siłę uderzenia ma mniejszą to potrafił obić Matthysse, któremu kontuzja utrudniała dodatkowo toczenie walki. Oprócz tego najzwyczajniej Danny jest pięściarzem inteligentniejszym i jak to już było wspominane potrafi się świetnie dostosować do przeciwnika, widzieliśmy bowiem, że w pierwszych czterech rundach nieznacznie lepszy był Matthysse! Później walka była toczona zdecydowanie pod dyktando Filadelfijczyka!
Co do kolejnych opcji dla Dannego to rewanż z Judahem może się dobrze sprzedać. Szansy od Floyda póki co chyba jeszcze nie dostanie i naprawdę nie musi się do tej walki śpieszyć gdyż ma dopiero 25 lat i może jeszcze się trochę nowych rzeczy nauczyć (co nie znaczy, że za 2 lata stawiałbym 'Swifta' w roli faworyta w walce z Mayweatherem)!
Lucas miał "pecha", bo zamknęło mu się oko - ale czy rozbicie ciosem przez przeciwnika to pech? Pech Lucasa polegał na tym, że Garcia był świetnie dysponowany, świetnie nastawiony taktycznie i ma dobrą szczękę.
Garcia byl po prostu lepszy boksersko, LMM na jego tle wygladal surowo, mogl liczyc tylko na KO... tego nie dal rady zrobic i zasluzenie przegral
nie zapominajmy ze Garcia tez mial odebrany 1 punkt
bzdura tez jest ze na polmetku, do momentu zamkniecia oka Lucas mial jakas przewage optyczna czy punktowa
zreszta tego nie wiem, moze sedziowie tak punktowali, wg mnie 114-112 to max co mozna bylo dac patrzac przychylbym okiem na Lucasa
osobiscie punktowalem 115-111
Niech skoczy wyżej. Najlepiej jakby obił jeszcze Bronera, a potem dostałby walke z Floydem którą przegra niestety wysoko na pkty :P
Garcia to spory chłop i przejście w górę na pewno mu nie zaszkodzi, a tam dużo ciekawych walk może się odbyć. Chociaż jakby dał teraz rewanże Zabowi i Matthysse ponownie wygrywając, to miałby status prawdziwego króla juniorpółśredniej.