VAN DE VIELE DLA BOKSER.ORG: PUNKTOWAŁEM 116-112 DLA MAYWEATHERA
Nie milkną echa wczorajszego wielkiego zwycięstwa Floyda Mayweathera Jr (45-0, 26 KO) nad meksykańską gwiazdą Saulem Alvarezem (42-1-1, 30 KO) podczas gali "The One" w Las Vegas. W ferworze dwunastorundowego starcia, pomimo ringowej dominacji Amerykanina, który był zdecydowanie stroną przeważającą, ręce w geście triumfu "Money" podniósł po... niejednogłośnej decyzji.
Autorką kontrowersyjnej punktacji jest Cynthia J. Ross, która zawodowe pojedynki sędziuje od 1992 roku. Nie jest to jednak jej pierwsza wpadka, bowiem przed rokiem wypunktowała wygraną Tima Bradleya nad Mannym Pacquiao.
Skontaktowaliśmy się z dobrze znanym polskim kibicom Danielem Van de Viele - sędzią międzynarodowym, który w swoim CV ma m.in. poprowadzenie w ringu pamiętnej pierwszej walki Lennoxa Lewisa z Hasimem Rahmanem. Belg nie ma złudzeń, że w ringu lepszył był 36-letni Floyd.
- Mogę jedynie powiedzieć, że punktowałem 116-112 dla Mayweathera. W moim odczuciu, w pierwszych ośmiu rundach, Amerykanin przegrał tylko jedną, natomiast trzy z czterech ostatnich odsłon pojedynku zaliczyłbym na konto Canelo. Doskonały występ Floyda - ocenia.
Ty to jesteś jakiś idiota chyba. Moze powiedz ktore rundy maja isc dla Canelo ?
Poprawne sformułowanie to "zagubiony jak dziecko we mgle". I taki właśnie był wczoraj Rudy.
ta sędzina to jedna wielka kompromitacja
jak można przynać remis naćpana była czy pijana
rozczarował Mnie Canelo nie nawiązał walkę
dobrze ten dziennikarz Przemysław nazwiska nie pamiętam
że dla Saula za wcześnie na takie wyzwanie było
120-108 - jedyna, prawdziwa i prawidłowa punktacja tej walki.
Przez resztę rund Canelo mógł trafić maksymalnie 10 czystych ciosów w sumie. Więcej chyba zebrały liny niż Money w trakcie pojedynku. 116-112 to jakiś skandal.
Nie ukrywam przy tym, że przy punktacji byłem sttronniczy, na korzyść Alvareza.