JUDAH: WYGRA TEN, KTO TRAFI PIERWSZY
Zab Judah (42-8, 29 KO) stoczył zacięte walki z Lucasem Matthysse (34-2, 32 KO) i Dannym Garcią (26-0, 16 KO), więc doskonale zna obydwu. Amerykański weteran jest zdania, że zwycięży ten, który jako pierwszy mocno trafi.
- To się sprowadza do wojny dwóch puncherów. Żaden z nich nie jest świetnym bokserem, żaden z nich nie ma dobrej obrony. Obydwaj mają mocny cios. Wygra ten, kto pierwszy trafi. Zaważy timing - przewiduje blisko 36-letni Judah.
"Super" jest przekonany, że Matthysse wiele wyciągnął ze swoich porażek. Oprócz Zaba, Lucas przegrał także z Devonem Alexandrem, ale w tej drugiej walce niemal wszyscy zgadzali się, że Argentyńczyk został okradziony przez sędziów.
- On ma teraz więcej doświadczenia. Sporo się nauczył. Stoczył kilka dobrych walk. Duże pojedynki zawsze czegoś cię uczą. Możesz wygrać, przegrać lub zremisować, ale zawsze wiele z nich wynosisz. Matthysse pozostaje jednak puncherem, a takiego można pokonać, jeśli nie dasz się mu trafić. Wydłużasz dystans i uderzasz go, kiedy on nie może się do ciebie dobrać. Lamont Peterson ma taki styl, że lubi się bić, ale dobry bokser może wygrać z Matthysse.
tia nauczył sie ze jak nie ubije to go przekręcą...
Prywatnie mysle ze walka pojdzie na PKT...dla Lucasa - jednak.
a i nei uwazam ze argentynczyk ma fatalna obrone
Jeżeli dojdzie do ringowej wojny to wynik walki jest otwarty
Właśnie Garcia powinien unikać jak ognia otwartej walki z LMM. Bo jak można się kopać z bykiem? Garcia musi boksować jeśli chce wygrać.
W sumie ... to nie znam się na boksie.
no rzeczywiście. zgadzam się. jak dojdzie do ringowej wojny to Matthysse ma zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo i to przed czasem.