POWRÓT RIGONDEAUX MOŻLIWY W GRUDNIU
Redakcja, RingTV
2013-09-10
Bob Arum wyjawił, że pracuje nad zorganizowanie Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO) powrotu jeszcze w tym roku. Kubański geniusz boksu miałby wystąpić w grudniu na gali w Miami.
- Pracujemy nad grudniową galą dla Rigondeaux. Nie mamy jeszcze przyzwoleni HBO, ale jestem optymistycznie nastawiony. Miami jest jedną z możliwości - oświadczył sędziwy szef potężnej grupy Top Rank.
W swojej ostatniej walce "El Chacal" sprawił małą niespodziankę, pokonując na punkty znakomitego Nonito Donaire (31-2, 20 KO). Rigo byl na deskach w dziesiątej rundzie, ale wcześniej wypracował sobie sporą przewagę i pewnie finiszował w dwunastej odsłonie.
Niespodzianka to była może dla tych, którzy szanse zawodników oceniają według kursów bukmacherskich.
Masz racje,ja od poczatku stawialem na Rigo,widzac jego kunszt bokserski i potezne zaplecze amatorskie,mimo iz wczesniej nie widzialem zadnej jego walki.Strasznie sie dziwilem dlaczego kursy sa tak niedorzeczne:)widocznie wiekszosc stawiajacych nie ma o boksie duzego pojecia.Niech Szakal walczy dalej w swoim stylu i pokonuje kazdego nastepnego rywala,bo w jego wadze jestem absolutnie pewien ze nikt mu nie dorówna
Daj spokój, co to za dechy.
(Poza tym jeśli już, to heblował.)
"byl podlaczony do pradu"
Chyba widzieliśmy inną walkę.
trzeba chyba boks ogladac od wczoraj zeby nie widziec ogromnych umiejetnosci tego gościa
Wow. To po co oni ze sobą walczą? Skończmy z bezsensowną przemocą, skoro można wszystko rozstrzygać bez walki. Widzę, że mamy do czynienia z wielkim umysłem.
Tak ważnej walki w wagach lżejszych ( poniżej 60kg) jeszcze w tym wieku nie było.
Pokonanie Donaire to co najmniej jakby ktoś pokonał w następnej walce Władimra lub Alvarez w sobotę rozjechał Floyda.
Jakoś dla Amerykanów Floyd, Hopkins, Ward nie są nudni ciekawe dlaczego???
@StonkaKartoflana
To stary Arum ma jakiś problem osobisty z Rigo, a zasłania się HBO. Wystarczy prześledzić wypowiedzi tego pana. Brzmią, jakby wypowiadał się ktoś z obozu przeciwnika. To chyba pierwszy promotor, który publicznie krytykuje własnego zawodnika.
Co do kibiców , to onn po prostu powinien walczyć tylko w Miami , by ściągać kubańczyków na trybuny .
Działa to na tej samej zasadzie , co walki Polaków tylko w New Jersey , czy Chicago
A co do przeciwników , to z kolei powinien walczył z samymi napierającymi , jak właśnie Mares czy Santa Cruz, wtedy się będzie go ciekawiej oglądało .
Coś jak Mayweather walczący w zasadzie z samymi napierającymi zawodnikami .
Bo robią wokół siebie wiecej szumu, Floyd wiadomo szpaner, kumpel raperów itp, Hopek siedział w pierdlu, a Ward to następca Hopka, poza tym znokautowal Dawsona.
I to sa Amerykanie. Kogo w UsA interesuje nudny Kubańczyk? Oni chodzą oglądać takie gowno jak wrestling, bo jest show. Czarny kogucik nikogo nie interesuje choćby był bogiem technik bokserskich
Szkoda, ze nawet tutaj pojawiaja sie komentarze, ze to nudziarz. Rigondeaux jest genialny i pokae to zapewne z kazdym z kim go zmierza. Ja chce to ogladac.
Od kiedy wystarczy jedynie wywierać presję aby wygrywac walki? Często słyszy się ze równie ważne co ciosy zadane celnie są uderzenia przeciwnika które były chybione. Szakal to mega zawodnik, zdecydowana czołówka p4p, a że jest miły i kulturalny to nie ma wielkiej oglądalności. Dodatkowo jego rodzinny kraj objęty jest sporą cenzurą, więc dochodowe transmisje na Kubę są nierealne.