ARREOLA SZUKA REWANŻÓW
Chris Arreola (36-3, 31 KO) długim prawym prostym najpierw zranił Setha Mitchella (26-2-1, 19 KO), a potem porozbijał i po drugim nokdaunie sędzia przerwał pojedynek już w pierwszej rundzie. Teraz "Koszmar" chce poszukać rewanżu nad swoimi wcześniejszymi pogromcami - między innymi Tomkiem Adamkiem (49-2, 29 KO).
- Miałem świetny obóz przygotowawczy w Phoenix. Ciężko pracowałem i to zrobiło tym razem różnicę. Teraz marzy mi się spotkanie z Bermane Stiverne'em. Mam dla niego sporo szacunku, bo przecież pokonał mnie uczciwie i zasłużenie. Następnie chciałbym drugiej walki z Tomaszem Adamkiem, gdyż zależy mi na zrewanżowaniu się tym, którzy okazali się ode mnie lepsi. Jeśli w międzyczasie Witalij Kliczko odejdzie na sportową emeryturę, zacznę po prostu nową erę - powiedział Arreola tuż po zejściu z ringu. A jak skomentował wygraną nad groźnym przecież Mitchellem? - To była krótka i bardzo łatwa robota - zakończył dawny pretendent do tronu WBC wagi ciężkiej.
Niech zrzuci sadło , to w półciężkiej będzie walczył .
dlavzego powtarzasz głupoty ze to cruiser czy lhv nawet , Arreola to naturalny ciezki , oczywiscie pare kg moglby jeszcze zgubic ale zbic do 91 kg nie byłoby madrymmzagraniem
Chris moim zdnaiem przegra po raz 2 ze Stiverene zadecyduje czynnik przewagi pscyhicznej po pierwszej walce , Vit z nim juz nie zawlaczy , cikawe byłoby starcie z Adamkiem , dwoch sredniakow bez szans na tytuł mogloby dac emocjonujaca walke , w rewanzu patriotycznie posawiulbym na chrisa
Widać, że Chris wziął się za siebie.
Z Adamkiem walka mogłaby być dużo ciekawsza. Tomasz ma już za sobą szczyt formy, nie byłby już tak nieuchwytnym celem jak w ich pierwszym pojedynku. To mogłaby być naprawdę emocjonująca wojenka i Arreola miałbym realne szanse powetowania porażki.
Na dzień dzisiejszy jednak najchętniej zobaczyłbym Arreolą z Wilderem. Taka walka powiedziałaby nam jakie miejsce w obecnej HW zajmuje Wilder i byłaby jego pierwszym, realnym weryfikatorem.
Arreola przegrywa ze Stiverinem , bo nie ma na niego żadnych atutów .
Z Adamkiem może iść w obie strony , bo Tomasz stracił z tej swojej szybkości .
BTW . Adamek w końcu się doczekał aż Arreola wygrał i w końcu będzie miał tą wielką walkę
Chris zrobil to czego od niego oczekiwano.
Pokazujac przy tym wszytkie swoje wady i zalety.Siverne dla niego to za wysokie progi.Poprostu Beware ma lepsza obrone od ElBuritosa,wiekszy repertuar ciosow,mocniej bije,lepsze lewy prosty.Jest przy tym twardy i na tyle doswiadczony,ze dziurawy Chris znou polamie sobie na nim nos...
Co do Adamka,to ten najpierw musi pokonac Glazkowa.Wynik tej walki jest sprawa otwarta.Bo nie wiadomo na kogo stawia Duva
Arreola wygrywał ze Stivernem ? chyba pierwsze 2 rundy , gibki i dobry technicznie Bermane pokazał mu co znaczy należeć do czołówki .
Już to kiedyś mówiłem , parcie bez zadawania ciosów , albo zadawanie niecelnych punktów nie daje
to twoja opinia, wedlug mnie to Arreola ma jeden z najlepszych atakow w heavy, swietnie tez wykoncza do tego dobrze bije z kontry i swietnie atakuje liniowo kiedy to jakby sie kurczyl i ciezko go z przodu trafic, jest to niewatpliwie zawodnik atakujacy i lubiacy walke, nie boks taktyczny ale w tym co robi jest bardzo skuteczny. Z Bermane wygrywal do czasu nockdownu, pozniej widac bylo ze mu brakuje tlenu ale ja akraz to doskonale rozumiem, walczylem kiedys z katarem czyli i tak bez bolu a czulem sie jakby mnie odlaczyli od tlenu, dom nieporownywalny na poziomie swiatowym to jak wiemy stluczony maly palec u nogi przeszkadza. W mojej opini Chris moze wygrac z kazdym oprucz braci, moze tez z kilkoma przegrac ale szanse jak dla mnie ma z Adamkiem 60 do 40
Haye 35 65
Stiverem 60 40
Povetkin 45 55
Solisem 40 60 warunek Gruby sie przygotuje
Boytsove 60 40
Pulevem 60 40
Chisora 60 40
w pierwszej kolumnie to szanse Chrisa. Mozna sie z tym nie zgodzic bo dopiero ring weryfikuje i roznice miedzy nimi sa minimalne i jeden cios moze zmienic wszystko jak bylo z Jamajczykiem ale takiego Furrego w ogole na Arreole na miejscu promotorow Anglika bym nie wysatawial