SANCHEZ: KOWALIEW BAŁ SIĘ GOŁOWKINA
W rozmowie z Chrisem Robinsonem z HustleBoss.com trener Abel Sanchez opowiedział nieco o sesjach sparingowych swego podopiecznego - Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO). Z opowieści szkoleniowca wynika, że Kazacha bał się nawet Siergiej Kowaliew (22-0-1, 20 KO) - nowy mistrz świata federacji WBO w wadze półciężkiej.
- Najbardziej pamiętne były sparingi z Angulo. On przyjechał tutaj, żeby coś udowodnić, ale nie potrafił tego zrobić. Jedynym facetem, który jakoś dawał sobie radę był Ryan Coyne. Dobrze się ruszał, wykorzystywał doświadczenie. Obok Angulo był najlepszym sparingpartnerem - wspomina Sanchez.
- Kowaliew, który właśnie został mistrzem świata wagi półciężkiej był sparingpartnerem, ale wyraźnie obawiał się Gołowkina, kiedy wychodzili razem do ringu. Nie mogliśmy za często organizować im sparingów, bo on okazywał Giennadijowi za dużo szacunku. On po prostu nie robił tego, czego po nim oczekiwaliśmy. Gołowkin nic nie miał z tych sparingów. Kowaliew za bardzo się bał - twierdzi trener "GGG".
Ja słyszałem że podobno nawet Evander Holyfield się go bał na sparingu ;p
Mi się śniło ostatnio że jakiś murzyn znokautował Golovkina, nawet we śnie byłem w szoku ;p
Kowalliew jest ok, ale jest trochę ograniczony, przypomina mi Petera, silnego i napierającego ale jednak do ogrania.
Gdyby jakims cudem Stevens ustrzelił Goovkina to byłby upset roku, większy niż Mares - Gonzalez, ale naprawdę ciezko mi w to uwierzyć by Gienia dał sie złapać przez tak surowego gościa jak Curtis. Ja tam widzę TKO na Stevensie do 6, 7 rundy..
Obecnie gdyby doszło do walki Martineza z GGG to jestem pewien na 80% że Maravilla zostalby znokautowany,gdyz szybkosc jego juz nie ta a szczeny zamurowanej nie ma,musialby sie wniesc na wyzyny mozliwosci zeby chocby dotrwac do ostaniego gongu....
Raczej Martinez z drugiej walki z Williamsem
Martinez w formie z ostatniej walki nie dotrwałby do 8 rundy w walce z GGG, ale zobaczymy moze wroci do przyzwoitej formy
najwiekszy upset roku byl by chyba povetkin-wladek oraz jednak chyba canelo-floyd....poznmej dopiero curtis-gg (albo rios-pacman ale w to wierze akurat najmniej)
Data: 02-09-2013 13:02:18
Może i faktycznie podczas tych sparingów specjalnie Siergiej nie błyszczał. Fakt faktem, że obaj to teraz kilerzy swoich wag, ale na pewno Golovkin ma jedną mocną przewagę, szczękę.
Po czym wnosisz, ze GGG ma mocną szczenkę...może coś przegapiłem ale jeszcze nie widziałem aby przyjmował coś bardzo mocnego...bo chyba nie masz na myśli bezposrednich lewych Proksy.
Nie tylko z amatorstwa, gdzie GGG nigdy nie był na deskach, ale też zawodostwo, gdzie Golovkin potrafi się odsłonic i cos niepotrzebnego przyjąć, jak z Rosado, ale te ciosy nie robią na nim żadnego wrażenia..
http://www.youtube.com/watch?v=MCVZrKw0zfs
jones ważył z 9p pare kilo
kawał gościa,
a Gołovkin to 2 kategorię mniej niż Gołovkin!
swoją drogą Sanchez nie musi dowartościować takiego panczera jak Gołovkin!!
sanchez wychwala Kovaleva a teraz taki news!!!!
Gołovkin to 2 kategorie mniej niz Gołovkin?:D