OSCAR: NIE DOCENIACIE SZYBKOŚCI ALVAREZA
40-letni Oscar De La Hoya każdą walkę Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO) z jednym z zawodników Golden Boy Promotions traktuje jak osobisty rewanż na swym dawnym pogromcy. "Złoty Chłopiec" jest ostatnim pięściarzem, który sprawił królowi P4P tak duże problemy. Niewykluczone jednak, że 14 września Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) okaże się równie niebezpiecznym rywalem dla Amerykanina.
- Ja używałem presji lekkomyślnie, brawurowo. Alvarez zrobi to z głową. To będzie różnica - zapowiada De La Hoya, który doradza młodemu "Canelo". - Młodość jest po jego stronie. Przewagą może być też inteligencja. Canelo jest bardzo sprytny i zaskoczy wielu również swoją szybkością. Ludzie nie doceniają jego szybkości. On jest silny i dobrze o tym wie, ale nie będzie na tym polegał. Jest naprawdę przebiegły.
Transmisję z gali Mayweather vs Canelo przeprowadzi w Polsce telewizja Orange Sport.
Co by nie robił i tak będzie wolniejszy niż Money.
Jak chłop będzie pruł powietrze równie szybko jak jego skuteczność spadnie również pewność siebie.
ale Canelo ma spore szanse, tez wydaje mi sie ze sila i kombinacje to nie wszystko co Alvarez ma do zaoferowania. Floyd musi dac z siebie wszystko zeby to wygrac.
Prywatnie liczyłem na Trouta... ale słabo był przygotowany do Canelo, trochę wątpie by wogóle się kiedykolwiek dopchał do Floyda...
IMHO, absolutnym mistrzem KONTROLOWANEJ AGRESJI jest GGG. Gienek jest swietny w nakladaniu presji na przeciwnika, ale jest jeszcze lepszy w ekonomicznym podejsciu do walki. Inni bokserzy powinni studiowac jego ruchy w ringu.
Zadnego pajacowania, podskakiwania, biegania, zbednych ruchow i ciosow oraz marnowania energii. Jego cala energia jest nakierowana na jeden cel: zwyciestwo w przekonywujacy sposob!
Canelo bedzie musial walczyc tak samo, aby jak najlepiej wykorzystac swoja energie. Przy szybkim tempie walki, umiejetne rozlozenie sil oraz poprawne wykorzystywanie energii, bedzie kluczowe w tej walce. Nie moze wysiasc kondycyjnie!
taz tak pisalem, bylem przekonany ze trout to koniec 0 w rekordzie floyda....ale z canelo (choc wedlug mnie wygral 1 punktem) byl jakis "slaby" :(
Myslicie ze Alvarez przeniesie sie do middleweight po ewentualnej przegranej z Floydem ? w koncu juz teraz ponoc sa problemy z waga tylko ze w MW jest GGG ktory Canelo powinien spokojnie przelamac
Oscar już trochę przesadza z tą promocją Canelo, to się robi śmieszne. W ringu wyjdzie różnica klasy.
"W tej walce wszystko sie moze zdarzyc,Canelo to bokser ktory jest w stanie zagrozic Floydowi,ale ,,Money'' ma tą świetna zalete ze potrafi sie dopasowywac do przeciwnika w wybierac najlepszy wariant do pokonania go,nie zawsze jest do ładne dla oka ale skuteczne i to sie liczy".
Nie doceniacie Alvareza... Uważam, że to jest jeden z nielicznych zawodników na świecie, który ZAWSZE wychodzi do ringu naprawdę walcząc tylko o zwyciestwo w które z pewnością faktycznie wierzy! Często zawodnicy tylko twierdzą, że chcą wygrać, a tak naprawdę przegrywają w szatni, Canelo to jeden z nielicznych, których nie zadowoli ładna przegrana... Jeśli będzie taka konieczność to zdesperowany się nie podda, a rzuci się do frontalnego ataku nawet ryzykując na sobie K.O! Powracając do cytatu napiszę, że właśnie najmniej doceniana i rzadko zauwazana moc Canelo tkwi nie tylko w młodości, szybkości, sile i sprycie... Jego największą mocą jest GŁOWA i żelazna dyscyplina taktyczna, zauważcie jak On walczył z Troutem... Walczył całkowicie inaczej niż zwykle, nie poddpalał się tylko niczym profesor realizował swój plan czekając tylko na swój moment... Jeśli nie będzie wyraźnej przewagi przede wszystkim szybkości Floyda i Alvarez nie będzie musiał stawiać wszystkiego na jedną kartę to zobaczycie jak inteligentnym jest bokserem. Wszyscy przeciwnicy "Moneya" pozwolili się wciągnąć w jego gierki nie wykazując cwaniactwa, narzucił Im swój styl walki i było po wszystkim, Canelo w przekroju walki będzie się zmieniał jak kameleon jeśli bedzie taka potrzeba! Jestem pewien, że to będzie najlepsza walka tego roku! Nie wiem kto ją wygra, ale chciałbym by zrobił to meksykanin, a w rewanżu odegrał się Money! Dlaczego? Bo chciałbym bo dzięki temu doszło do walki pomiędzy Mannym i Moneyem jako przepustka do walki z Canelo!:)))