PULEW vs THOMPSON - STATYSTYKI CIOSÓW
Opublikowne przez firmę CompuBox statystyki ciosów z walki Kubrata Pulewa (18-0, 9 KO) z Tonym Thompsonem (38-4, 26 KO) pokazują, że amerykański weteran świetnie rozpoczął pojedynek, ale z czasem słabł, a kiedy tracił siły, rosła przewaga bułgarskiej "Kobry". Ostatecznie Pulew wygrał wysoko na punkty i został oficjalnym pretendentem z ramienia federacji IBF w wadze ciężkiej.
Co ciekawe, według Compu Box "Tygrys" doprowadzał do celu kolejno 16, 15, 20 i 10 ciosów w pierwszych czterech odsłonach, a Pulew trafiał wówczas tylko 6, 3, 4 i 8 uderzeń. W środkowych rundach obydwaj zawodnicy doprowadzali do celu podobną ilość ciosów, ale końcówka należała już do Pulewa, który w ostatnich czterech starciach miał przewagę 80 do 28.
Wszystkie ciosy:
Pulew - 145 z 405 (36%)
Thompson - 141 z 419 (34%)
Ciosy mocne:
Pulew - 83 ze 180 (46%)
Thompson - 72 ze 178 (40%)
Ciosy proste przednią ręką:
Pulew - 62 z 225 (28%)
Thompson - 69 z 241 (29%)
pssss po raz kolejny sie potwierdza ze wielu ludzi chuja sie na tym zna Pulew wygral 1-2 rundami.
co do Pindery to jednak racja ze slabo czyta walke chociaz i tak lepszy od wujka Kostyry
Tez tak myslalem, ze jak Tony nie wygra przez TKO w pierwszych 6-ciu rundach, to przegra na punkty albo przez TKO w koncowce.
W sumie Tony w dalszym ciagu jest grozny dla bokserow z szerokiej czolowki HW, bo przeciez przegral tylko z #1 (2 razy) oraz #3.
Ten chłop walczył od niechcenia, a i tak świetnie wyglądał w ringu na tle żałosnego Pulewa.
Przecież to był "easy fight" za pięściarza przed którym cała czołówka trzęsie nogami.
Władek już nauczy tego leniwca boksu. Będzie powtórka walki z Wachem, czyli obijanie worka który nie będzie wstanie oddać.
Ja widziałem 118-110 ;p
@Krzych
Ale przynajmniej po raz kolejny udowodnił, że ma tytanową szczękę.
Wszyscy w Polscy komentatorzy i eksperci są stronniczy i oceniają wg sympatii- Kostyra oderwany od rzeczywistości, ogląda inne walki, Pindera widać też że lubi faworyzować nie mówiąc już o Salecie. Jedynie Gmitruk stara się być obiektywny i normalnie czytać walki, ale też lepiej mu wychodzi trenowanie i promowanie niż komentowanie.
Moje podsumowanie tej walki jest następujące.
Tony wygrał trzy pierwsze rundy, czwarta była w miarę równa z przewagą Puleva, reszta walki to przewaga Kobry. W moim osobistym rankingu, gdyby Pulev wygrał wyraźnie z tygrysem, to postawiłbym go na 4 miejscu w HW, ale nie zakładałem, że Tony wnisesie 120 kg na wagę.
Bułgar bardzo słabo się zaprezentował, Tygrys miał kondycje na 5 rund, był totalnie nie przygotowany, a i tak potrafił Kubrata bardzo czysto i często tarfiać. Pulev nawet na tle totalnie zapuszczonego dziadka w wieku przedemerytalnym wyglądał na wolnego, sporo zbierał, Thompson potrafił wyprzedzać jego ciosy. Kubrat za dużo zbiera na twarz, a to bardzo zły prognostyk, ma dosyć haotyczne ataki i długie przestoje.
Widownia (szczególnie kobiety) darła się jak szalona przy każdym ataku Puleva, nawet jeśli te ataki jedynie cieły powietrze, więc odczucie mogło być takie, że Pulev wciąż trafia tygrysa, ale tak nie było.
Po tej walce muszę stwierdzić, ze Pulev nie jest nr 4 w HW. Wciąż mamy K2, dalej Haye, a później peleton ok 10 bokserów na podobnym poziomie, w którym każdy może wygrać z każdym, bokser x będzie miał większe szanse z bkserem y, a bokser y z bozere z, z kolei z będzie miał większe szanse z x itd. Pulev jest w tym peletonie i w moim osobistym odczuciu wcale nie jest na jego czele.
Puleva w moim przekonaniu na dzień dzisiejszy może pokonać kilku zawodników. Warunek jest jeden: walka nie może się odbyć na gali Sauerlanda. Kubrat'a będzie ciężko znokautować, a na punkty w niemczech ciężko wygrać i właśnie to i żenuąjące pieniądze były powodem, dla którego nikt z czołówki nie chiał z nim walczyć. Zgodził się jedynie Tony, który olał przygotowania i pojechał sobie dorobić do emerytury.
Tak BlackDog się zachwyca i nadal twierdzi to samo co twierdził przed walką. Kubrat Pulev należy do bardzo nielicznej grupy pięściarzy Bardzo dobrych i jest bez szans na to by znaleźć się w grupie ostatniej poziom wyżej, jak zresztą wszyscy pozostali.
Zapominacie od razu o jednej kwestii. Kubrat wypykał Thompsona więc Thomspon jest be. Typowe myślenie, ciekawe tylko dlaczego nikt nie wpadnie na to że jednak Tony to pięściarz który jest pięściarzem dobrym i mimo wieku nadal jest jednym z bliższych pięściarzy do grupy bardzo dobrej.
Wolny ale precyzyjny, dokładny, odporny na ciosy i mocno bijący. Doświadczony itd ale to że Kubrat go pokonał musiało spowodować że w waszych oczach będzie cienki przynajmniej o 30% bardziej niż przed walką.
Np David Haye też nie błyszczał na tle emeryta Johna Ruiza gdy miał ponoć lekko za dużą wagę. Wtedy też tak negatywnie komentowaliście?
Ta walka była mocno podobna/ Kubrat pokonał bardzo ciężkiego rywala past prime i nie zrobił tego tak super jak się wszyscy spodziewali. A to że przyjmował? Każdy by przyjmował bo Tony to wielki facet z wielkim zasięgiem + doświadczeniem i jest bardzo precyzyjny.
To że Kubrat go pokonał nie znaczy że każdy leszcz czy Adamek by to zrobili.
Oczywiście jako że dużo wam nie trzeba będziecie szerzyć herezje typu stary dziad Tony nie został skończony,. Tyle że kto go skończył w karierze?
A no sami sobie odpowiedzcie. Pozdrawiam. Szczególnie myślących.
Ja myślę, że po obejrzeniu walk z Dimitrenką i Ustinovem, gdzie 2 metrowe kolosy dostali lanie życia oni naprawdę przestraszyli się Kubrata a pieniądze i punktacja były tylko pretekstem.
Ja jestem innego zdania. Ustinov to jedynie góra głownie tłuszczu, a jeśli chodzi o Dimitrienko, to ostatnie dwie walki potwierdziły jedynie, że nic sobą nie prezentuje. Strach przed porażką przez wałek za małe pieniądze jak najbardziej, a le strach przed Pulevem bardzo wątpliwe, to nie tyson, czego mieli się bać? Kobra potrafi wypykać przeciwnika, aleraczej mu krzywdy nie zrobi.
Pulev najczesciej punktuje i rozbija przeciwnikow lewym prostym
Walczac przeciwko southpaw trudniej jest jabowac i to bylo widac
Pulev dostanie lanie od RoboWlada,ale kto bedacy w grze o mandatory IBF by go nie dostal.Fury,Jennings i Adamek tez nie maja szans z ukraincem
Bulgar uczciwie wygral mini turniej IBF majacy wylonic przeciwnika dla Kiczki
Przeciez to nie jego wina,ze Fury,Jennings i Adamek wybrali inne opcje...
Różnicą jest tylko to że Haye ma petardę w łapie.
Oglądałem tą walke dziś. Obejrzyj, zobacz jakie były niektóre rundy i ile Haye przyjął na gębę.
To dokładnie bardzo podobna sytuacja, ale Haye jest tu ubóstwiany a Kubrat raczej nie więc nie liczę na poparcie większości.
lol
Podzielam twoje zdanie na temat Kliczków ale jestem zdumiony, że jesteś fanem takiego średniaka jak Pulev a nie cierpisz takiego asa (w dodatku rodaka) jak Krzysiek Włodarczyk.
http://forum.bokser.org/member.php?action=register&referrer=122
Sorry za offtop.
Ja Włodarczyka nie cierpię? Nie cierpię Szpilki, Prosky i Salety z Polaków. I Michalczewskiego (chociaż to półpolak raczej). W głębi serca zawsze naszemu Kłodarczykowi kibicuję bo on i Adamek to jedyni jak na razie klasowi polscy pięsciarze. No może w porywach Master bo Fonfara w walkach z Karpencym i Campillo do momentu nokautów wyglądał fatalnie.
W dalszym ciagu twierdze, ze Pulev mial dosc trudne zadanie, bo Tony jest duzy, doswiadczony, mankut, niewygodny, a do tego ma dobra szczeke. Tylko tyle, ze nie ma kondycji na pelne 12-cie rund.
Oulev by mial duzo latwiej z Adamkiem czy Povetkinem. Oczywiscie, o Wladku nie ma co mowic. To bedzie gra do jednej bramki!
Pulev pokazał, że jest bardzo wolny, na tle 120 kg półemeryta Thompsona w tym aspecie w pierwszej połowie walki nie przeważał. Thomson potrafił wyprzedzić jego uderzenia. W półdystansie nie radził sobie z tygrysem, ataki miał chaotyczne, a przyich przeprowadzaniu bardzo duzo zbierał. Nawet w drugiej połowie walki, gdy Thompson ledwo dyszał, bułgar przyjmował sporo w półdystansie.
Myślę, ze zachwyty nad Pulevem mają swoje podłoże w tym samym co zachwyty nad innymi prospektami, wszyscy forumowicze chcą, by hegemonia Kliczków się skończyła i desperacko szukają boksera, który tego dokona, ale Pulev nie jest i nigdy nie bedzie takim bokserem. Myślę, że z wieloma zawodnikami z czołówki będzie miał problemy, szczególnie jeśli będą to zawodnicy od niego szybsi. Pulev niestety jest dziurawy w obronie i waciany, jeśli zdecyduje się na walki poza podwórkiem Saurlanda, to będzie miał ciężko z czołówką.
Tomasz Adamek w formie ważąc 99 - 100 kilo pyka go do jednej bramki. Ale to tylko moje zdanie.