MATTHYSSE: MAIDANA POKONA BRONERA
Wygląda na to, że 9 listopada na gali Showtime PPV w Las Vegas Adrien Broner (27-0, 22 KO) skrzyżuje rękawice z Marcosem Maidaną (34-3, 31 KO). Słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi "The Problem" kilka tygodni temu zaczął prowokować swojego potencjalnego rywala i jego rodaka Lucasa Matthysse (34-2, 32 KO), zapowiadając na Twitterze, że każdemu z nich zrobi w ringu krzywdę.
- Myślę, że Maidana wygra tę walkę. Maidana będzie zadawał mnóstwo ciosów, a Broner poczuje jego siłę - przewiduje Matthysse, który 14 września zmierzy się z Dannym Garcią (26-0, 16 KO).
- Fani chcieli walki Mayweather-Canelo, więc im ją daliśmy. Chcieli też walki Garcia-Matthysse, więc ją też dajemy. Teraz chcą walki Broner-Maidana i ją na pewno też zorganizujemy - zapewnia Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.
Ciosy "Maliego" a Maidany to przepaść.
Ja liczę na wygraną Maidany przez KO. Na punkty nie ma mowy żeby wygrał. "Ołówki" na bank go przewałują.
Niestety, wątpię. Może być podobnie jak z Devonem Alexandrem. Maidana oprócz ciosu nie ma chyba argumentów na Bronera, a nokaut to mała prawdopodobieństwo :(
Ma serce do walki o ogromną wolę zwycięstwa. To najważniejsze atuty
Dlatego wierzę do końca w wygraną Marcosa mimo, że małe prawdopodobieństwo. Puncher i zawodnik z sercem do walki ma szanse do ostatniej sekundy 12 rundy.