WARD W POŁOWIE LISTOPADA

Po nieudanym powrocie we wrześniowy terminie teraz spekuluje się, że Andre Ward (26-0, 14 KO) wyjdzie do ringu 16 listopada. Wciąż trwają spekulacje na temat jego najbliższego rywala, ponieważ najpierw Dimitri Sartison nie został zaakceptowany przez stacje telewizyjne, a teraz Edwin Rodriguez (24-0, 16 KO) odmówił spotkania z liderem kategorii super średniej.

- Zaoferowaliśmy Edwinowi największe pieniądze jakie kiedykolwiek zarobił w ringu, lecz on odrzucił naszą propozycję - zdradza mistrz olimpijski z Aten oraz panujący champion federacji WBA.

- Teraz musimy poszukać nowego przeciwnika. Nie wiem kto nim będzie, ale to nie zmieni moich planów na 16 listopada. Za około tydzień powinniśmy wiedzieć więcej - dodał Ward.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 25-08-2013 09:42:13 
Andre Direll ze swego podwórka...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 25-08-2013 10:28:01 
A może by tak Ward ruszył dupę w troki i zaczął walczyć na wyjazdach. Cwaniak siedzi w Californi i grzeje dupsko. Między innymi dlatego za nim nie przepadam. Jego efektownośc w ringu też nie zachwyca..
Może zawalczy z nim DeGale, albo Oosthuizen..?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 25-08-2013 11:50:06 
MLJ
co za różnica gdzie bedzie walczył skoro werdykt punktowy nie musi być walkiem aby wygrał? Efektownosc poprawił na Dawsonie
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 25-08-2013 18:42:59 
Również myślę że walka z Direllem byłaby ciekawa.
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 26-08-2013 11:00:21 
z Dirrellem nie zawalczy bo to dobrzy przyjaciele...
Moim zdaniem, to bęâdzie drugi po Floydzie, niepokonany pięściarz...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.