ZDJĘCIE DNIA. TYSON POGODZIŁ SIĘ Z ATLASEM
Wczorajszy debiut promotorski Mike'a Tysona oznaczał konfrontację "Bestii" z dawnym trenerem Teddym Atlasem, z którym nie rozmawiał od lat 80-tych. 16-letni Mike w wulgarny sposób zaczepiał krewną żony Atlasa, za co ten przyłożył mu broń do głowy i zagroził, że zabije go, jeżeli sytuacja się powtórzy. O całym zajściu dowiedział się Cus D'Amato, który podziękował Teddy'emu za współpracę. Miało to miejsce 30 lat temu.
Wczoraj skruszony Mike podszedł do dawnego trenera i zapytał go, czy ten dalej ma mu za złe sytuację sprzed lat. Atlas przywitał się z Tysonem, panowie zamienili kilka słów i utonęli w przyjacielskim uścisku.
- Zachował się jak mężczyzna, cóż mogę powiedzieć. Podszedł do mnie, wysunął dłoń i zapytał, czy ją uścisnę. Powiedział też: "Nie jesteś już na mnie zły, prawda? Mam nadzieję, że nie". Zachował się jak gentleman - opisał całe zajście Teddy Atlas.
- Życie jest krótkie, staram się zadośćuczynić wszystkim - powiedział Tyson, przyznając przy okazji, jak ważną postacią był w jego życiu i karierze Atlas. - Cały czas wychodzę z dołka. Wiem, że umrę. Jeśli do tego czasu się nie poprawię, to znaczy, że jestem bezużyteczny. Mam w sobie wiele bólu i staram się go leczyć. To był element tego leczenia.
Obejrzyj (a może już widziałeś) film "Tyson". Ten film to praktycznie wywiad - rzeka z Mikiem. Bardzo szczerze mówił o przyczynach swoich porażek i nie zrzucał winy na innych.
https://www.youtube.com/watch?v=sfqZefsEdUY
Tyson nie miał nic z tych rzeczy !!! nigdy nie miał planu b, a gdy nie nie mógł dobrać się przeciwnikowi do dupy to przychodziła frustracja i próba zatłuczenia przeciwnika na siłę zapominając o wszystkich swoich sztuczkach...było to widać praktycznie we wszystkich gorszych walkach Tillis,Douglas,Holy, Tucker itd.
Jego życie to gotowy scenariusz na oscarowy film, a może bardziej wysokobudżetowy serial, bo przecież ile byłoby wątków... Mam nadzieję, że jak już się zdecydują taki film nakręcić, to tego nie spieprzą.
z tillisem racja, z tuckerem i douglasem to nie byl juz prime tysona...o holym juz nie wspomne :P
Myślę, że się mylisz. Tyson w wywiadach mówi, że jest obecnie szczęśliwy i wydaje mi się, że nie kłamie. Gdybyś go zapytał, co dawało mu większe szczęście, czy "świat u stóp" to jest miliony na koncie, sława, alkohol, dziwki, narkotyki, wokół mnóstwo pijawek, "przyjaciół" i dup chcących go wydymać na kasę czy może życie rodzinne, spokój ducha, harmonia, pozytywne nastawienie do świata to jak myślisz, co by odpowiedział? Ten człowiek poznał wszystkie aspekty życia, totalne dno i same szczyty. Wie, czym jest jedno i drugie i myślę, że dlatego docenia, to co ma teraz.
Drugi nóż w plecy wbił King którego Tyson nazywał bratem i ufał mu
''przyjaciół'' był wielu bo Mike kupował prezenty ja zegarki z brylantami czy rolls royce.A trzeci już śmiertelny dla kariery Tysona był pobyt zresztą po nie słusznym skazaniu to było pomówienie które załamało karierę Mike
ale nie o to mi chodziło - ZAWSZE Im dłużej trwała walka tym Tyson walczył gorzej - nawet z takim ogórami jak Green.
Było paru wielkich bokserów których nie dało się tak po prostu zdmuchnąć w 2-3 rundy a potem to już by wiedzieli jak wykorzystać słabość Tysona o której pisałem.
a znacie ten film o tysonie z 1995 ???
fakty troche pokrecone ale jest tez scena z atlasem przy 28:25
:DDDD
ht---tp://www.youtube.com/watch?v=Csm54p0zL6k
film: The greatest z 1977 w ktorym Ali GRA SAMEGO SIEBIE!!!!
:))))))))
o zadnym innym sportowcu tyle nie czytalem i ogladalem
Bo innym zadnym chyba tyle nie napisano i nakrecono.Moze z wyjatkiem Alego
Przepegrał wiekszosć kasy w sposób bardzo głupi prosty
ale ostatnie lata zachowuję się ok
Wbrew pozorom to nie jest zły człowiek umię sie wypowiedzieć.
Między innymi Don King napsuł mi sporo krwi i zmarnował i skrzywdził.
@Waters
Sykut to nic, jak Margaret w krótkich spodenkach była to na mnie wrażenie zrobiła nieco ;p