STEVENSON: WYPADŁEM LEPIEJ OD KOWALIEWA
Jeszcze kilka miesięcy temu kategoria półciężka uchodziła za mało ciekawą i przeciętnie obsadzoną, ale w ostatnim czasie tytuły zmieniały właścicieli, a nowi mistrzowie to prawdziwi królowie nokautu, których ogląda się w ringu fantastycznie, więc już wkrótce prestiż może powrócić do limitu 175 funtów.
Adonis Stevenson (21-1, 18 KO, który w czerwcu zdemolował Chada Dawsona w 76 sekund, jest zdania, że jego zwycięstwo było bardziej imponujące od tego, jakie Siergiej Kowaliew (22-0-1, 20 KO) odniósł w ostatni weekend nad Nathanem Cleverlym.
- Kto może pobić Chada Dawsona w 76 sekund? Ja tego dokonałem. To oczywiste, że ta wygrana była bardziej imponująca od tej Kowaliewa. Występowałem w wadze super średniej, ale przeszedłem do półciężkiej, od razu walczyłem z najlepszym jej zawodnikiem i znokautowałem go w 76 sekund. Kto może to przebić? - pyta retorycznie "Superman", który 28 września zmierzy się z Tavorisem Cloudem (24-1, 19 KO).
Stevenson ma odrobine mocniejsze "kowadło" w rece ale bardziej precyzyjny jest Kowaliew.
ich walka to prawdziwy hit w półcieżkiej byłby !!
a ja mysle iz to byl fart i jesli dojdzie do rewanzu to Stevenson dostanie lanie. Zaden z nich nie jest sprawdzonym, sa niezli ale cz sa gwiazdami? Cleverly to technik ale bez ciosu, wychodzi sie z nim do ringu bez strachu i mozna ganiac po ringu bo nawet jak wypunktuje to krzywdy nie zrobi podobnie z Dawsonem. Mysle iz Chad wroci na ton zas Anglik nie. Cikawe opcje dla Fanfary choc ja ze sportowego punktu zaluje iz Cygan siedzi, byl w stanie pokonac i Kovaleva i Stevensona. Waga zrobila sie ciekawsza ale to jednak nie srednia w ktorej az sie roi od gwiazd i tych z aspiracjami.
Tymaczasem Dawson który nigdy nie miał mocnej szczęki. Wyszedł po ostrym łomocie od Warda, na pewno nieco rozbity psychicznie i Stevenson go ustrzelil. Poza tym już przegrywał w karierze..
Kowaliew pojedynczego ciosu nie ma tak piorunującego jak Stevensoin, ale jego kumulacja jest bardziej dewastująca. Stevenson wywraca, a Kowaliew domulouje.
Jeżeli dobrze przeczytałem, to twierdzisz że żałujesz że cygan siedzi, bo byłby w stanie pokonać Kowaliewa i Stevensona ?
Jeżeli tak myślisz to skwituje to tak, buehahaha...
A waga pólcieżka jest teraz naprawde ciekawa.
Mistrzowie Kowaliew, Szumenow, Hokins, Stevenson i zaplecze Pascall, Bute, Cloud, Fonafara, Clev, Dawson
To gwiazdy zdecydowanie wyższych lotów niż te w średniej..
Cleverly i mocna szczeka? Co Ty bredzisz :P waciany kuziemski mało co go nie znokautowal.
Clev ma (miał) mocna szczękę. Kuziemski może i waciany ale po prostu dobrze go trafił. Ale zobacz jego pojedynek z Bellew, który ma czym przyłozyć, tam była bitka. Murat też nie taki słabiak, a nic mu nie zrobił. Hawk też nim nie zachwiał.
Przegrany zaś dla Fonfary i mamy fajerwerki.
grubo się zeapedziłeś
gdzie cygan Do kovaleva , Dawsona Stevensona myśle że sobie nie poradził z Cleverlym
może dałby mu wyrównaną walkę ale by przegrał na punkty
Co do Cleverlego bardzo solidny półciezki coś tam przyjoł od Belllewgo
ale z Kovlevem dostał łomot choć przez 3 rundy wlczył w miare wyrównanie.
ciekawe kto teraz zawalczy z Koalevem może dadzą po najlepszych latach Erdeia
może Brechmera choć ten jakiś pretekst znajdzię
Dawson mysle że wróci ja bym mu odradzał walkę z Kolevem przynjamniej teraz , Stevensonem również
ale z Erdeiem czemu nie !
Cygan to był wspaniały pięściarz, właściwie niepokonany (ta porażka to był wałek), szybki jak błyskawica a uderzał z siłą ciężkiego. Taki Roy Jones Jr tylko że lepszy...
Tak serio to Stevenson po prostu dostał prezent od Dawsona, a Kowalew zrealizował plan taktyczny i zdominował Cleverliego. Gdyby Adonis wszystkich nokautował w pierwszej rundzie to można by mówić o jego wyczynie jak o czymś co nie było przypadkiem.
Nie kalkulują, tylko są gotowi napierdalać się z każdym. Tego w dzisiejszym boksie potrzeba. Mniej kalkulacji a więcej rozwałki a pieniądze same przyjdą.
Co do Kosteckiego to do teraz mi łzy ze smiechu po przeczytaniu, że kryminalista poradziłby sobie z Kovelievem czy Stevensonem. Przecież to tylko średniak z długim jęzorem, a do tego sutener :-)
rzeczywiście to musi być ktoś trudny do trafienia. Hopkins jest mistrzem defensywy czyli jego styl byłby bardzo niewygodny dla Ruska, ale według mnie w tym wieku nie byłby w stanie sprostać sile Kowaliewa. To byłoby za duże ryzyko dla Hopkinsa i nie sądzę by B-hop wziął taką walkę, a nawet jeżeli by wziął, ja postawiłbym na zwycięstwo Kowaliewa. Reszta czołówki też chyba nie ma specjalnie czego szukać w walce z Ruskiem. Stevenson miałby szansę wygrać, ale tylko dlatego, że ma mocny cios, a tacy zawsze mają jakieś szanse, ale i tak faworytem byłby Kowaliew. Natomiast Braehmer jest leworęczny, ustawia się bokiem do zawodnika, bazuje na refleksie, bardzo dobrym wyczuciu dystansu i naturalnym talencie, ale niestety słaba strona jego to to, że traci czasem koncentrację, a na to nie może sobie pozwolić w walce z Kowalewem, a poza tym ma już swoje lata. Nie ma co się sugerować jego walką z Gutknechtem, który walczył bardzo nieczysto w tym pojedynku.
pamiętaj, że Brahmer już nie walczy w Universum więc u Sauerlanda ma zdecydowanie lepsze warunki finansowe, a jak kasa będzie się zgadzać to nie sądzę by Niemiec szukał pretekstów by nie walczyć. Ja uważam, że dla kibiców konfrontacja Kowaliewa z Braehmerem wydaje się być na prawdę ciekawą opcją, biorąc pod uwagę obecną sytuację w wadze półciężkiej. Wbrew powszechnemu odczuciu w wadze półciężkiej wcale nie jest tak ciekawie. według mnie jest zdecydowany lider - Sergey Kowaliew, a reszta czołówki raczej nie jest w stanie mu zagrozić. B-hop jest już bardzo stary i nie wiadomo ile jeszcze powalczy. Wartość sportowa Dawsona, Clouda trochę została ostatnio nadszarpnięta - oni mnie nie przekonują. Szumenow chyba najsłabszy mistrz tej kategorii - jego jedyne atuty to nieprawdopodobna zawziętość, samodyscyplina i siła fizyczna, ale zero talentu. Pascal chyba sam nie wie co ze sobą zrobić, a w ostatniej walce był nieco zardzewiały. Andrzej Fonfara też z Ruskiem nie ma szans. Zostaje Adonis, który ze swoim silnym ciosem i dosyć przyzwoitymi umiejętnościami ma jakieś szanse i właśnie Braehmer, który mimo dosyć słabej psychiki posiada talent, instynkt, który wyróżnia go spośród masy bokserów z jego dywizji.