RIOS: W PÓŁŚREDNIEJ BĘDĘ MOCNIEJSZY
Potyczka z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO) będzie dla Brandona Riosa (31-1-1, 23 KO) debiutem w wadze półśredniej, a przecież na początku swojej kariery zdarzyło mu się nawet zaboksować w limicie kategorii piórkowej. Amerykanin jednak wierzy, że wraz z przenosinami w górę stał się silniejszy i jeszcze lepszy.
- Po przejściu z lekkiej do junior półśredniej dobrze się przystosowałem do zmian, a w dywizji półśredniej będzie jeszcze lepiej. Nie męcząc się tak przy zbijaniu kilogramów stałem się silniejszy. Obecnie spokojnie trzymam wagę i zobaczycie jaką będę miał moc w tym limicie - zapowiada Rios.
- Będę boksował mądrze, ale w swoim stylu. Nie mam zamiaru naśladować tego co robił Marquez przeciwko Pacquiao. Jestem typem wojownika lubiącym wymiany. Mam jaja i serce do walki - dodał Rios.
Czasami jest tak że inna część mózgu potrafi przejąć zadania tej uszkodzonej i dlatego u niektórych nie ma negatywnych oznak po nokautach.
Moim zdaniem Floyd tez już się konczy w ostaniej walce był gorszy niz zwykle,
Pacman licze ze Rios ci sieknie za te koksy i brednie o strachu przeg igłami
Zapraszam na forumBokser.org