MARTINEZ ZASKOCZYŁ ROMERO
Redakcja, Informacja własna
2013-08-18
Kiko Martinez (29-4, 21 KO) w przeszłości dwukrotnie już zasiadał na tronie mistrza Europy kategorii super koguciej, ale to dzisiejszej nocy w Atlantic City osiągnął życiowy sukces. Hiszpan zdetronizował bowiem faworyzowanego Jhonatana Romero (23-1, 12 KO), odbierając mu przy tym pas federacji IBF.
Martinez już pod koniec pierwszego starcia naruszył obrońcę tytułu kombinacją prawy krzyżowy-lewy sierp. Potem boksował na nieustannym pressingu, spychając Kolumbijczyka do coraz głębszej defensywy, aż w końcu pod koniec szóstej odsłony sędzia David Fields wkroczył pomiędzy zawodników, ogłaszając zwycięstwo Kiko przez TKO.
Sama walka byla swietna, Martinez bardzo dobrze skracal dystans swoja presja, spychal Romero do lin i tam niemilosiernie obijal. Sedzia przerwal odrobinke za wczesnie ale Romero nie protestowal. I pisalem o tym wczesniej - Sarmiento ma juz drugiego Martineza z pasem :D
redakcja zamiast kiko dała zdjęcie Carla Framptona? W sumie to nieduża pomyłka, ostatnio walczyli ze sobą. Dobrze, że nie dali zdjęcia Sergio "Maraville" Martineza :) który jest promotorem Kiko Martineza. A do redakcji: błędów nie robi ten, który nic nie robi. I tak robicie kawał dobrej roboty, więc wpadki muszą się zdarzyć. Sama walka była emocjonująca, obóz Jhonatana Romero wybrał 15 zawodnika z rankingu IBF do dobrowolnej obrony, miał być mały i z cholernie niekorzystnym co do czempiona zasięgiem :) Skończyło się wojną podjazdową i dobrym przechodzeniem Kiko do półdystansu (rzeknę, nawet b.d.b) Fajna widowiskowa walka, jak pisałem wcześniej miło byłoby zobaczyć Kiko w walce z Rigondeaux. Jego styl to woda na młyn kubańskiego Maestra.
Bylo tak jak piszesz - zdjecie Framptona zamiast Kiko, po mojej interwencji zostalo poprawione. I oczywiscie, ze nie myli sie tylko ten co nic nie robi, ale to akurat bylo proste do sprawdzenia ;)