SZPILKA NIE ROZWIAŁ WĄTPLIWOŚCI
Przyznam, że fascynuje mnie fenomen popularności Artura Szpilki (16-0, 12 KO). Obecnie jest chyba najbardziej rozpoznawalnym polskim pięściarzem, a w każdym razie nie ustępuje popularnością takim gwiazdom z przeszłości jak Andrzej Gołota czy Dariusz Michalczewski, a także będącemu do niedawna na topie Tomaszowi Adamkowi. Kontrowersyjny amerykański showman „Mancow” goszcząc Szpilkę w swoim programie radiowym stwierdził, że młody pięściarz jest w Polsce równie znany jak prezydent Obama w USA. I coś w tym jest. Gdy rozmawiałem ostatnio ze znajomymi, którzy nie mają bladego pojęcia o boksie i w ogóle nie oglądają transmisji z tej dyscypliny w TV, poprosiłem aby wymienili znane im nazwiska aktywnych obecnie polskich pięściarzy. Co usłyszałem? Szpilka, Adamek, Gołota i Saleta (pewnie pokłosie szumu wokół niedawnej walki tych dwóch weteranów). Dokładnie w tej kolejności…
A jednocześnie dla człowieka choć nieznacznie orientującego się w niuansach zawodowego boksu, przyczyny tak wielkiej popularności młodego pięściarza z Wieliczki muszą być zagadkowe. Trudno uwierzyć, aby wynikało to wyłącznie z zainteresowania mediów kontrowersyjnym, do niedawna kreującym się na tzw. „gita”, młodym chłopakiem, wszczynającym awantury czy też wypowiadającym publicznie często dość ostre słowa. Owszem, to jest materiał na celebrytę, którym Szpilka świadomie lub nie już jest, ale wielu nie tylko niedzielnych kibiców boksu widzi w tym chłopaku przyszłego mistrza świata, a przynajmniej czołowego zawodnika wagi ciężkiej!
Wczorajsza rewanżowa walka z Mollo pokazała jak bardzo są w błędzie. Oczywiście jak głosi stara maksyma, zwycięzców się nie sądzi, a triumf Szpilki nie podlega dyskusji. Jest to jednak moim zdaniem pyrrusowe zwycięstwo, gdyż osiągając je polski pięściarz udowodnił jednocześnie, jak ogromny dystans dzieli go od światowej czołówki wagi ciężkiej. Szpilka jest samokrytyczny, co należy zapisać mu na plus i przyznaje, że jeszcze wiele pracy przed nim. Jest też bardzo młody jak na tę kategorię wagową, to prawda. Ale z drugiej strony nie jest już juniorem i nie wszystko da się znacząco poprawić u 24-letniego zawodnika, który ma na koncie kilkanaście zawodowych walk. A jest co poprawiać. Szpilka na tle, wolnego, zasapanego, nie nadążającego nogami Mike’a Mollo (20-5-1, 12 KO) wcale nie błyszczał. Ten solidny niegdyś, ale obecnie już dawno „past prime” rzemieślnik, był w stanie po raz kolejny posadzić Polaka na deski. Co gorsza, choć zadawał ciosy sygnalizowane jak dźwięk syreny okrętowej, w dodatku niezbyt szybkie i nie czując zupełnie dystansu, wiele z nich dochodziło celu. Gdyby w miejscu Mollo stał zawodnik tylko trochę lepszy, Szpilka byłby a tarapatach.
Aby liczyć się w czołówce wagi ciężkiej, na której progu młody pięściarz z Wieliczki przynajmniej nominalnie stoi, z takimi rywalami jak Mollo odbywa się spacerek, walkę przypominającą publiczny sparing. I choć zakończenie pojedynku było efektowne, nie jest ono w stanie zmienić tego, co trafnie podsumował w studiu Polsatu Mateusz Borek – nadal nic nie wiemy o Szpilce. Nie wiemy jak zachowa się w walce z naprawdę solidnym rywalem, nie rzemieślnikiem reaktywowanym po trzyletniej przerwie, czy czterdziestoparoletnim weteranem wyprzedającym rekord i nazwisko. Ktoś powie – chwileczkę, Szpilka jest młody, ma jeszcze czas na takie wyzwania! Ja odpowiem – OK, ale wobec tego na jakiej podstawie uważasz tego chłopaka za przyszłego mistrza? Moim zdaniem na razie nie ma najmniejszych podstaw aby twierdzić, że Artur Szpilka w najbliższych latach będzie liczącym się pięściarzem w światowej czołówce wagi ciężkiej. Co nie znaczy, że nie będzie w czołówce rankingów – jego promotorem jest przecież Andrzej Wasilewski. Ale chyba nie o to nam chodzi, prawda?
Na moje to powinien stoczyć jeszcze 15 walk z zawodnikami takimi jak Guinn czy Oquendo to się dużo nauczy i będziemy może mieli jeszcze z niego pociechę.
Gala Franka Warrena trwa w najlepsze,już za niedlugo walka wieczoru, a Wy poświęcacie kolejny temat medialnemu tworowi, jakim bez wątpienia jest Artur Szpilka. A może by tak zalożyć temat "WASZYM ZDANIEM"?
Przy okazji prośba do userów o dobry stream do gali, bo ten mój mocno przycina! Enzo wlaśnie pierze czarnego :)
Wildera też pompują w hameryce ,wojakowych januszy na świecie nie brakuje.
Swoją drogą następny weekend zapowiada się ciekawie w hw
Mansour - Harrison
Pulev - Thompson
Hammer - Larsen
Data: 17-08-2013 22:29:56
Dajcie temat na dzisiejsze walki Cleverly-Kovalev i Barker-Geale "
Popieram!
A co do szpilki to da kilka emocjonujacych walk ,ale o jakims Championacie moze tylko mowic ,no Baltic
weeb.tv i polsat sport ;)
moze bedzie takim chisora, dajacym show i ekscytujace walki
Część z nas na forum potrafi docenić kunszt taktyczny i dyscyplinę Adamka. I to tylko część:)
Z drugiej strony dwie ostatnie walki Szpilki to więcej emocji dla zwykłych "niedzielnych" kibiców niż wszystkie walki Adamka w HW (oprócz walki z Gołotą)
I nie ma się tu co dziwić jeden jest nudny na potęgę a drugi emocjonujący. Przy dobrym marketingu teamu, Polsatu i prasy to naturalne że Szpila jest najpopularniejszy. Szczególnie kiedy Gołota się skończył/zakończył karierę ( miejmy nadzieje)To zwykły kibic od święta interesujący się boksem chce mieć nowego ulubieńca.
( A Adamek na takie miano jest po prostu za nudny.)
bo taki Kevin Jonschon byłby wymagającym rywalem
ma braki w obronie Szpilka 3 razy posadził go Mollo na deski.
ale ma też Mocne udeżenie jak precyzyjnie uderzy na punkt jest nie jednego wstanie przewrócić
i tyle.
na tą chwilę Adamek wypykał by Szpilkę spokojnie na punkty
nie wiadomo czy dojdzie do walki z Zimnochem w tym roku.
myśle że pod koniec roku zawalczy z kimś ale nie będzie to Zimnoch
Jezeli Szpilka wygra z kims takim jak Mollo, Medalion, Pajkic, Oquendo czy Lawrence to nic z tego nie bedzie wynikac. To bylaby przepustka do Top 25. Ale przeciez Szpilka juz teraz jest #23!
Walka z Zimnochem tez nic nie wyjasni.
Ciekawe jak by Szpilika wypadl w walce z bokserami, ktorzy maja jakies specificzne atuty bokserskie jak Mago (sila), Wach (gabaryty oraz szczeka), Arreola (twardosc), czy Chagaev (umiejetnosci).
O lepszych przeciwnikach narazie nie ma co mowic.
Walka z Zimnochem tez nic nie wyjasni
zgadzam sie z calym twoim postem , poza tym jednym zdaniem . Wydaje mi sie ze walka z Zimnochem duzo by wyjasnila , i ze Szpilka za duzo ma do stracenia , dlatego do tej walki raczej nie dojdzie
Ale nie widze Zimnocha jako jakis test dla Szpilki.
Z Polskich bokserow to mogliby go sprawdzic Adamek albo Wach. Sosna, Wawrzyk czy Zimnoch to zadne testy dla Szpilki. W sumie znokautowal Mollo, chociaz mial pewne trudnosci.
No i sie nie zawiodlem.Gniot pierwszego sortu...lol...
Przeczytaj ten artykul! 100% prawdy, może przejrzysz w końcu na oczy!!!
Dla ciebie kazda negatywna opinia o Arturze to 100% prawdy
Czyli naprawdę wierzysz w Szpilkę jako przyszłą czołówkę po dwóch takich walkach z wrakiem Mollo?
Zgadzam się z teorią, że do walki z Zimnochem nie dojdzie, mimo że ten też do wirtuozów zdecydowanie nie należy.
Pawda o Szpile jest brutalna i już nie zmienisz tego'
To nie jest negatywna opinia, tylko OBIEKTYWNA! A że dla Ciebie bolesna, no to cóż poradzić...
To do mnie ?
Jeśli tak to nie rozumiem o którą wypowiedź chodzi.
Nie napisałem na nikogo nic negatywnego.
Mój komentarz to nie była ironia.
Absolutnie nie do ciebie :) Pan ratajczak pisal/pisze pod nickiem tomek90.
Pozdro
Popularność nie idzie tu w parze z poziomem sportowym. Byłoby zupełnie inaczej gdyby brak inteligencji i bandycko-dresiarskie zapędy były przysłonięte wyjątkowym talentem sportowym. Mamyt więc wypromowanego bokserskiego przeciętniaka i sami zatracamy się w komentowaniu jego osoby... Dajmy już spokój.
lukaszz
probujesz udawac osobe potrafiaca dyskutowac , a nie potrafisz przyjac do swojej tepej lepetyny ze ktos moze miec inne zdanie od Ciebie
jesli dla Ciebie Szpilka to bokserskie zero to sobie tak mysl , inni moga mysle inaczej i tylko kolejne walki i lata pokaza kto ma racje PANIE OBIEKTYWNY ...lol
no to podaj te liste ponad 5 cruiserów z ktorymi przegrałby Wlodar
czekam z niecieprliowscia
druga sprawa to kryminalna przeszłość i bajki dla mediów jakim to bandyta i chuliganem Szpila nie był..
A trzecia sprawa to jeżyk nie wyparzony prowokowanie adamka czy bójka z zimnochem media zwłaszcza nie związane z sportem uwielbiają takie skandale.
Tępą lepetyne to Ty masz. Zapytam tak wogóle co jeszcze tutaj robisz? Kiedy dostaleś bana poszedleś do konkurencji wyplakać się jak tu be jest na ORGu, że sami kompletni idioci się tu wypowiadają!!!
Jesteś zwyklym propagandzistą i tyle! Buduj mit Szpilki wielkiego wojownika i przyszlego mistrza świata, który po wyjściu z paki publicznie mówil, że w ciągu 2-3 lat będzie mistrzem świata, a po uplywie dwóch lat i kolejnych deskach z Mollo (który nie wyciągnąl żadnych wniosków z pierwszej walki i śmiem twierdzić, że kondycyjnie byl jeszcze gorzej przygotowany) tlumaczy się, że jest jeszcze mlody i dużo nauki przed nim! Gdybyś mial choć trochę oleju w glowie to zrozumialbyś, że Szpilka to twór marketingowy, który dziś bardziej jest celebrytą, aniżeli bokserem!!! I jeszcze jedno, nie odpisuj!!!
Od kad zaczela sie szpilkomana czyli od jakis 2-3 lat chodz nie jestem jakims wielkim fanek,znawca boksu,widzac tego boksera w ringu zastanawialem sie ''kurwa o co chodzi,czy ja czegos nie widze co widza inni'' jak dla mnie szpilka nie mial/nie ma techniki ciosu,nie ma prostego,nie ma kombinacji,slabo porusza sie po ringu,ma szklana szczeke wiec sie pytalem,jak ktos tak totalnie surowy moze byc wynoszony na piedestal i byc wymieniany jako wielki prosekt o co kaman ?
Zrozumial by jescze te achy,ochy na szpilka gdyby rzeczywiscie mial pare duzych atutow i jakies tam wady,ktore ewentualnie w przyszlosci ciezka praca mozna by wyeliminowac,wtedy mogly rokowac i mozna by miec jakies nadzieje,ale kurwa w ten gosc praktycznie wszystko ma do poprawy i to do diametralnej poprawy i mimo ze ma ''tylko'' 24 lata to to nie jest juz wiek w ktorym da sie latwo modelowac boksera,tym bardziej ze mozna zauwazyc ze na przeszczeni 3 lat szpilka praktycznie zadnych znaczacych postepow w ktorym z aspektow nie poczynil
To jak ludzie,ciemna masa dala sobie z latwoscia wkrecic przez media,gazety jak to szpilka jest wielkim i przyszlosciowym bokserem swiadczy o tym jak polacy sa ograniczonym narodem,jak to sie mowi ''glupim narodem jest latwo sterowac''
Po pierwsze to sam Bezlitosny,mial duzo wiecej czasu na przygotowonia,nie byl juz tak zardzewialy.Do tego obral inna taktyke.Byly momenty,ze jk w pierwszej walce wywieral presje,ale tez i takie w ktoryh probowal wciagnac Szpile w bijatyka,samemu cofajac sie i czekajac na atak
Mollo tez duzo wiecej uzywal lewego prostego
Natomiast Artur rzadziej zostawal w linach,jezeli juz zostal zepchniety na liny,to albo kryl sie z garda,albo po zwodzie z nich wychodzil i sam celnie kontrowal Mike'a
Raz czy dwa dal sie zlapac ciosem na linach,ale w porownaniu do pierwszej walki byla duza poprawa
Nawet mniej uwaznemu obserwatorowi nie mogla umknac swietna praca nog Polaka,co tez mozna zapisac mu na plus
W koncu akcja po ktorej Artur zapoznal sie z dechami byla zupelnie inna niz w pierwszej walce.To byl typowy flash,lewy na lewy.W sytuacji kiedy Szpila mial Mollo w narozniku i wyprowadzal cios,sam zostal skontrowany
Reasumujac
Szpilka pokononal po bardzo widowiskowym pojedynku,sredniaka,ale bardzo groznego.Ktory mial czas na przygotowania,ktory wyszedl do ringu zeby wygrac,ktoy potrafi przyjebac
To jest bardzo wartosciowe zwyciestwo,pod wzgledem sportowym i marketingowym
Oczywiscie szpilka nie ustrzegl sie bledow,ale pokazal ze ma atuty,ktore pozwalaja myslec,ze bedzie z niego pociecha
Czy zostanie czolowym zawodnikiem hevy?
A co to w ogole znaczy i kogo mozna do niej zaliczyc,ilu zawodnikow z tzw.topu jest tak naprawde dostatecznie zweryfikowanych
Ja osobiscie wole,zeby Artur byl zawodnikiem walczacym widowiskowo i nie unikajacym trudnych wyzwan,nawet jezeli mialby przegrywac.Jak np.Chisora.Niz kolejnym Bojtsovem,ktore jest wiecznym "prospektem",a tak naprawde nikogo znaczacego nie pokonal i nie dal walki,ktora zapadlaby w pamieci kibicow
ps.Skoro autor tego artykulu,nie rozumie popularnosci Szpili,do ktorej wspolnie z calym Orgiem sie walnie przyczyna,to radze zajac sie czyms innym,niz dziennikarsto.Nawet hobbystyczne...
Data: 17-08-2013 22:44:26
jak taki brawsterr czy peter mogli byc mistrzami to czego szpilka nie moze??
Boże, co za porównanie - nie wiem czy wiesz ale Brewster poskładał samego Władimira a Peter m.in. Toneya. Rozumiem, że Szpilkę stać na podobne wyczyny?
nie odpisuj bo mi karzesz , zabawny sie robisz
druga sprawa znajdz moje wpisy mowiace o mistrzu Szpilce 1-2 wpisy poprosze
Pozwolicie, że się wtrącę.
Jeśli dyskutować to tylko obiektywnie i choć Szpulka jest dla mnie na razie nikim w HW oprócz balona, i póki nie zobaczę gita jak pokonuje naprawdę dobrego zawodnika (w co nie wierzę) a nie odgrzewanego kotleta to nie można pisać, że Krzysiek nie jest w pierwszej 5 CW.
Krzysiek może przegrać z każdym z 10 CW, ale równie dobrze może wygrać choć wiadomo, że miałby ciężko jeśli nie bardzo z Masternakiem, Lebedevem czy Jonesem (kolejność przypadkowa) Diabeł ciągle ma za dużo przestojów i za mało bije ciosów i jeśli ktoś będzie przygotowany na 12 rund i się nie wystrzela to Krzysiek może go nie usadzić. No właśnie, ale nikt tak naprawdę nie wie jak się nie wystrzelać. Ta 3 ma bardzo duże i realne szanse na wysoką wygraną na punkty z Krzyśkiem.
Już raz gdzieś napisałem, że my Polacy jesteśmy walniętym narodem - uwielbiamy piękne porażki. Nie cieszą nas brzydkie wygrane. Poza tym z dziką satysfakcją lubimy dokopać każdemu, kto tylko wyrasta ponad nas samych.
Szpilka wychodząc na ring nigdy się nie boi - i to widać. Wierzę, że mimo swoich mankamentów da sobie radę - nawet, jeżeli trenerom nie uda się tych mankamentów wyeliminować. Ma talent. Zepsuć go mogą tylko trenerzy i polityka zarabiania na nim pieniędzy. Się zobaczy.