ZIMNOCH CIĘŻSZY OD MALUJDY
Redakcja, Informacja własna
2013-08-17
Już jutro ciekawa gala w Międzyzdrojach, podczas której w głównej walce wieczoru Krzysztof Zimnoch (15-0-1, 11 KO) skrzyżuje rękawice z Mateuszem Malujdą (4-1, 1 KO). Podczas zakończonej przed chwilą ceremonii ważenia Zimnoch wniósł na skalę 100,1 kilograma, zaś jego rywal 98,6.
Niemal "na remis" wyszli z kolei Łukasz Maszczyk (4-0, 3 KO) oraz Krzysztof Cieślak (19-5, 6 KO). Ten pierwszy zanotował 58,6 kilograma, będąc o sto gramów lżejszy od "Skorpiona".
Walczący o wakujący, młodzieżowy tytuł organizacji WBO kategorii półśredniej Patryk Szymański (7-0, 2 KO) okazał się natomiast cięższy od Mate Hornyaka (9-0-1, 3 KO). Polak ważył 66,2 kilograma, a jego przeciwnik tylko 64,4.
Szpilka nieustannie dostaje jakichś naleśników, albo odgrzewanego kotleta, jak choćby wczoraj. Nie to, co Krzychu. Ciężka walka go jutro czeka, Maruda to niesamowity puncher, a do tego niezły technik. Zimnoch rozwali Artura do 2 rundy. Nie wiem, czy w ogóle mu ta walka potrzebna. Dla Zimnocha pojedynek ze Szpilką byłby ogromnym krokiem w tył, skoro już na tym etapie kariery mierzy się z Majdulą. Zimnoch jest odważnie prowadzony, jak chyba nikt inny w Polsce. Teraz Mabujda, po nim być może, Furry lub Haye, a później już tylko walka z którymś z braci Kliczko. Ostatnia nadzieja białych, Tyson z Białegostoku. Trzymam kciuki, połamania kija, Krzysiek!