FONFARA I SZPILKA LŻEJSI OD RYWALI!
- Artur jest tak nastawiony przez trenera i całą ekipę mentalnie, że tylko kwestią czasu będzie kiedy znów pośle rywala na deski - zapowiada Krzysztof Włodarczyk, który przebywa obecnie w Chicago by kibicować Arturowi Szpilce (15-0, 11 KO) i Andrzejowi Fonfarze (23-2, 13 KO). Ten pierwszy jutrzejszej nocy da rewanż Mike'owi Mollo (20-4-1, 12 KO), a drugi z Polaków skrzyżuje rękawice z Gabrielem Campillo (22-5-1, 9 KO).
Podczas zakończonej przed chwilą ceremonii ważenia Fonfara wniósł na skalę zaledwie 78,4 kilograma, mając więc spory zapas, natomiast jego rywal dokładnie 175 funtów, czyli tyle ile wynosi górny limit dywizji półciężkiej (79,3). Szpilka okazał się najlżejszy od kiedy zmienił kategorię, wnosząc tylko 102,5 kilograma. Mollo z kolei miał tych kilogramów więcej - 105,7.
Przypomnijmy, iż stawką potyczki Andrzeja z Hiszpanem jest status pretendenta do tronu federacji IBF, na którym zasiada legendarny Bernard Hopkins.
Andrzej tez musi wygrac, on ma duzo wiecej do stracenia niz Szpila.
Dla gimbusów to jest paker i siłacz z uderzeniem Tysona. Mnie od początku się wydawało, że jedzenie więziennych kotletów z duszonymi ziemniakami polanymi tłustym sosem nie zrobią z niego prawdziwego ciężkiego. To jest taki drugi Adamek, tylko że on do ciężkiej przeszedł mając 21 lat a Adamek 33.