KLICZKO-POWIETKIN BEZ ZŁEJ KRWI
- Cieszę się, że mogę was powitać tutaj w Moskwie - powiedział Władimir Kliczko (60-3, 51 KO) na samym początku wczorajszej konferencji prasowej przed walką z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). - Mój starszy brat Witalij walczył w stolicy Rosji w ubiegłym roku, a teraz przyszła kolej na mnie. Cieszę się, że zmierzę się z Aleksandrem na jego terenie. Na pewno dam z siebie wszystko.
"Dr Stalowy Młot" oświadczył też, że w jego narożniku pozostaje Johnathon Banks (29-2-1, 19 KO), który lepiej sprawuje się w roli trenera niż pięściarza.
- Nadal będę pracował z Johnathonem Banksem. Jego ostatnia walka z pewnością nie była sukcesem, ale on jest znacznie lepszym trenerem niż zawodnikiem. Jego pomoc i rady były bardzo istotne, gdy Emanuel odszedł. Banks wykonuje świetną pracę i będzie stał w moim narożniku 5 października - oświadczył Kliczko.
- Nie mam żadnych złych odczuć co do Powietkina i jego obozu. Nie ma między nami złej krwi. Życzę mu wszystkiego najlepszego w trakcie przygotowań. Widzę, że jest w formie, gotowy do najważniejszej walki życia. Chcę zobaczyć w ringu najlepszego Powietkina. Będzie jednym z moich najgroźniejszych rywali. Pamiętam, kiedy bił się na mojej gali. Manny Steward zwrócił na niego uwagę i mówił, że w przyszłości on może być moim rywalem. Kibicowałem mu podczas walki z Wawrzykiem. Zrobił na mnie wrażenie - kończy Władimir.
Ja myślę że będzie TKO w 11-ej
"Trochę złej krwi by się jednak przydało" slyszales jak to było po rzekomym spotkaniu z Chisora. Wladek jest takim gentlemanem ze poza ringiem można mu spokojnie w pape strzelić. Jeszcze się obliże.
Pamięta bo oglądał walkę licząc na to, że nic się Saszy nie stanie i spotkają się oboje w ringu ;)
Oby rusek sprawił niespodziankę, choć obaj mnie denerwują. Sasza wkurzył mnie lekceważącym zachowaniem w stosunku do Wawrzyka.
Można prosić o wyjaśnienie?
Jak w ogóle można Wawrzyka nie lekceważyć :O
I kilkanaście wpisów zaraz będzie beznadziejnych.
A jak można nie lekceważyć starego Mormecka bądź Pianetę?
Jako jeden z nielicznych użytkowników doskonale zorientowałem się z czym wiąże się ostatni wzrost twojej forumowej aktywności ale stary ja tu nigdzie użytkownika Ula nie widzę. Wróć jak się pojawi i nie zawracaj sobie czasu moją osobą. Wiem że po stracie pewnego użytkownika usilnie szukasz nowego wzoru i idola ale nie zasłużyłem sobie na aż takie uwielbienie. Niedługo pół twoich postów będzie dotyczyło mojej umowy. Lepiej kup sobie dobre whisky i aparat porobisz zdjęcia na gali na którą się wybierasz i pokażesz uboższym kolegą z forum, albo wspomożesz redakcje?
Pyskaty
Stary Mormeck to nadal kilka poziomów wyżej niż Andrzej Wawrzyk :O
Pianetę też zdecydowanie cenię wyżej.
Ale nie ważne, po prostu zadałem proste pytanie. Co w tym złego? Uwierz mi że w kwestii Wawrzyka nie chcesz się bawić w jego adwokata gdyż argumenty przeciwko zniszczyły by cię w 10 sekund.
No ale cóż.
Nadal chciałbym się dowiedzieć jak to Aleksander lekceważył Wawrzyka.
Co jedynie chcę od Ciebie to przestań obrażać innych. Nie używaj
takich zwrotów jakich użyłeś NP.tylko pod jednym postem KLICZKO I POWETKIN OKO W OKO :
głupek
idiota
gamoń
dureń
gówno
pedalskie uczucia
itd.
więcej nie chciało mi się czytać.
Dziwię się że Redakcja to toleruje......
Jak nie chce ci się czytać nie dziwota że strzelasz ślepakami. Cóż radzę zając się sobą a nie atakowaniem mojej osoby. Więcej czasu ci nie poświęcę kumie...
A i by the way
Też dziwię się redakcji w wielu sprawach.
:O
Nie mam zamiaru cię atakować.Chciałem Tylko zwrócić Twoją uwagę na to że czasami się posuwasz za daleko i nie ważne czy wynika to w trakcie dyskusji czy nie.
Co do Twojej dziwnej teorii to cóż każdy wierzy w to co chce.
,,Więcej czasu ci nie poświęcę kumie...,,
Płakać nie będę.
Ale widzę że się przestraszyłeś.
Data: 13-08-2013 18:52:23
Pyskaty
Stary Mormeck to nadal kilka poziomów wyżej niż Andrzej Wawrzyk :O"
Kilka? Nie wiem. Ale nie będę się o to spierał. W każdym bądź razie, wg Ciebie Władimir jest na wyższym poziomie niż Powietkin, więc dla niego taki Mormeck czy Pianeta powinien być kimś takim, jak Wawrzyk dla Powietkina.
"Ale nie ważne, po prostu zadałem proste pytanie. Co w tym złego?"
Nie napisałem, że coś w tym złego. Po prostu dziwię się, że Ty się dziwisz, że komuś nie podoba się zlekceważenie Wawrzyka, w sytuacji kiedy Władimir Kliczko, którego darzysz nieskrywaną sympatią, mówił przed walkami ze słabymi Mormeckiem i Pianetą, że ich nie lekceważy, a tego pierwszego porównał nawet do Tysona. Chyba, że to tylko taki element promocji z jego strony i po prostu kłamał? Ale czy taki dżentelmen mógłby kłamać? Jak sądzisz? :)
Sumbagcop-BlackDog jak narazie nie zawodzą, zła krew leje się strumieniami :-)
:) bez przesady
Jak przyjmie pierwszy prawy prosty to szybko przekona się co to znaczy petarda od Włada, i później będzie już walczył tylko o przetrwanie, a padnie po którymś prawym krzyżowym, a jak będzie mało to Wład poprawi jeszcze lewym sierpem tak jak to było z Pianetą i będzie po zawodach.
Niech lepiej Povietkin ćwiczy uciekanie po ringu.
Stary Mormeck nie jest kilka poziomów wyżej niż Andrzej Wawrzyk. Bez przesady. Kilka poziomów wyżej od Wawrzyka to jest czołówka a Mormeck już czołówką od kilku lat nie jest.