IGRZYSKA W RIO NIE DLA KLICZKI?
Mistrz świata wagi ciężkiej wszystkich poza WBC federacji Władimir Kliczko (60-3, 51 KO) od pewnego czasu podkreślał, że jego sportowym marzeniem jest udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku i powtórzenie sukcesu z Atlanty, gdzie na igrzyskach w 1996 roku zdobył złoty medal w wadze superciężkiej. AIBA postanowiła pomóc Ukraińcowi w realizacji tego marzenia, wyjątkowo zgadzając się na start w gronie amatorów doświadczonego pięściarza zawodowego. Niestety zamiary "Doktora Stalowego Młota" pozostaną jedynie w sferze marzeń. Tych niespełnionych.
Ukraiński związek bokserski, który musiałby sankcjonować ewentualny start Kliczki w igrzyskach nie dopuszcza bowiem możliwości występu zawodnika, który skończył 40 lat, a tak będzie z obecnym mistrzem świata w 2016 roku. Alternatywą byłby występ w barwach Niemiec, gdzie start zawodników powyżej czterdziestego roku życia jest możłiwy, ale to wiązałoby się z koniecznością przyjęcia niemieckiego obywatelstwa, na co Kliczko nie wyraża zgody. Pozostaje mu więc jedynie nadzieja, że rodzimy związek zrobi dla niego wyjątek, podobnie jak AIBA. W przeciwnym razie Kliczko do Rio będzie mógł pojechać jedynie w roli kibica.
tylko tu mówisz o sportach drużynowych, a wyjście amatora na olimpiadzie do kogoś, kto mistrzem wagi ciężkiej był przez wiele lat i nie ma kogoś, kto mógłby go pokonać i to bez kasku może zakończyć się bardzo źle, jeśli Władek sobie postrzela prawym
Drugi medal na IO bylby pieknym ukoronowaniem kariery Wladka, ale jestem zdania, ze jeden medal mu wystarczy. Byl czas, kiedy mogl walczyc o drugi (wystarczylo poczekac z przejsciem na zawodowstwo). Niech IO zostana dla amatorow, chociaz i tu zaczyna sie liczyc tylko kasa, a nie sportowa walka o to kto jest najlepszy.
Co kto lubi :D:D
"Władimir to dżentelmen, podobnie jak jego brat, więc zrobią wyjątek. "
Taki dżentelmen, że chce pobić niewyszkolonych gówniarzy i udawać, że znowu jest mistrzem olimpijskim. Ta sytuacja właśnie pokazuje, jaki cyniczny i beszczelny jest ten koleś, bez honoru.
Takie starcia nie miałyby przecież sensu, jak on wogóle może się tym ekscytować. To tak jakby Kubica cieszył się, że będzie się ścigał bolidem F1 z młodzieżowymi kierowcami gokardów. Z tym, że tutaj dodatkowo ktoś dotkliwie dostanie po głowie.
to była ironia jak w każdym poście
Bo ma takie marzenia? Co byłby wart ten medal zdobyty poprzez obijanie amatorów?
Władzia przeszedł na zawodowstwo, zgarnął kupę hajsu - wystarczy. A drugi medal olimpijski niech zamówi sobie u złotnika. Stać go na to.
Data: 10-08-2013 14:38:17
Oby nie to będzie kompromitacja idei IO i boksu amatorskiego.jaki szanse maja często bardzo młodzi amatorzy z nakoksowanym Kliczka który wydaje tysiące euro na suple,dietę itd.To było by po prostu chore i niesmaczne zero zasady fair pley!!!
wypada mi sie tylko pod tym podisać
w boksie jedno ciezkie ko czesto rzutuje na pozostała czesc kariery , na jaki h,uj Władka ma łaamc kariere mlodym prospektom
niech k...a czesciej zacznie bronic pasow w zawodostwie a nie robi jakies dziwne podchody
tylko tu mówisz o sportach drużynowych, a wyjście amatora na olimpiadzie do kogoś, kto mistrzem wagi ciężkiej był przez wiele lat i nie ma kogoś, kto mógłby go pokonać i to bez kasku może zakończyć się bardzo źle, jeśli Władek sobie postrzela prawym
Postrzela prawym i walka się zakończy to własnie jest boks. Uważam jakby dopuścili wszystkich zawodowców mogło by to stworzyć bardzo ciekawe widowisko. Poza tym jakiś amator zawsze miałby szanse naprawdę się wybić w walce z zawodowcem jeśli takiego by pokonał. Fajny pomysł gdzie amatorzy naprawdę by mieli wyzwanie i mogli rywalizować z najlepszymi. Taka jest idea IO by rywalizowali i wygrywali najlepsi.
miejmy nadzieje (wedlug tvn bedzie to szpilka) :)
w tenisie mozliwym jest ze Federer czy Nadal walczy o medal olimpijski,
ale w boksie to mismatch, i przegrana z Kliczkiem moglaby wogóle zakonczyc kariere jego przeciwnika, albo zgon albo ciezki nokaut,
co za typ
i tyle
pozdrawiam
Wojtek