THOMPSON ZAPOWIADA NOKAUT
Tony Thompson (38-3, 26 KO) dwukrotnie nokautując perspektywicznego Davida Price'a (15-2, 13 KO) przebojem powrócił do gry o wielką stawkę w wadze ciężkiej. 24 sierpnia w niemieckim Schwerinie "Tiger" spotka się w ringu z niebezpiecznym Kubratem "Kobrą" Pulewem (17-0, 9 KO). Starcie będzie miało status ostatecznego eliminatora do tronu IBF.
Amerykanin wraz ze swoim teamem nie wahał się przy podejmowaniu decyzji o walce z niepokonanym Bułgarem i już ciężko trenuje na sali treningowej.
- Z teamem Pulewa byliśmy w ciągłym kontakcie od walki z Price'em. Czekaliśmy na potwierdzenie eliminatora przez federację IBF. Szukaliśmy właśnie takiego wyzwania i od czasu ostatniego występu trzymam formę - oznajmił Amerykanin.
41-letni weteran zawodowych ringów docenia klasę swojego najbliższego rywala, jednak w Schwerinie nie będzie miejsca na sentymenty. Thompson po raz kolejny ma zamiar zaskoczyć kibiców na całym świecie i odnieść zwycięstwo.
- To bardzo silny pięściarz, ma niezłą szybkość i jest bardzo aktywny w ringu jak na wagę ciężką. Przede mną ciężka walka, która powinna spodobać się kibicom. Mój styl znacie - jest nieciekawy dla oka, ale efektywny. Ostatnie wygrane z Anglikiem nie były dla mnie zaskoczeniem. Wiedzieliśmy, że David gra w innej lidze. Mieliśmy robotę do wykonania i udało nam się wykonać założony plan. Z Pulewem sytuacja jest bardzo podobna - wszyscy twierdzą, że Bułgar mnie rozjedzie, jednak podpisaliśmy kontrakt w przekonaniu o tym, że możemy z nim wygrać - powiedział Thompson.
Podczas gal u naszych zachodnich sąsiadów niejednokrotnie sędziowie faworyzowali miejscowych pięściarzy i to im przyznawali niezasłużone wygrane. "Tiger" nie zaprząta sobie głowy ewentualną punktacją, jadąc do Europy z zamiarem zwyciężenia Pulewa przed czasem.
- Nie boję się o decyzję, bo zawsze staram się zakończyć walkę przed czasem. Jadę tam, by znokautować tego gościa. Jeśli liczyli na to, że będziemy walczyć pełen dystans, to wybrali nieodpowiedniego przeciwnika - odgraża się Thompson.
Lubię Ciebie bo nie jesteś czereśniakiem jak np.endriu i mimo tego że często kierujesz sie sympatiami do poszczególnych pięściarzy zamiast zdrową oceną ich potencjału i umiejętności.
Niemniej uważam że to Ty będziesz zdziwiony po tej walce. Pulew moze wygrać co najwyżej na punkty i to po dość wyrównanej walce . Bułgar jest ostatnio mocno przeceniany a tacy goście jak Dimitrenko i Ustinow....
Poczekajmy do walki z Thompsonem i sam zobaczysz różnicę....
A dziękuję bardzo, że przynajmniej Ty w moich wypowiedziach doszukujesz sensu i to co chcę naprawdę przekazać a nie wyłapujesz (jak niektórzy) pojedyńczych słówek, z którego idzie afera na 100 komentarzy ;p :)
Co do walki to przewiduję nokaut na Thompsonie z powodu słabej kondycji Amerykanina, który na dodatek ma już 42 lata, a przecież na 2 i 5 rund z Price'm kondycja nie była mu potrzebna.
Ja po prostu lubię dyskutować z ludźmi którzy mimo rozbieżnych opinii zachowują klasę i kulturę wypowiedzi , a niestety wielu na tym forum to zwykli prostacy nie mający szacunku dla ciężkiej pracy pięściarzy.
Ja też jednych bokserów lubię bardziej a innych mniej ale nigdy nie używam epitetów w rodzaju" cipa, śmieć,świnia itd"
Ty też masz swoje , często skrajne poglądy ale zachowujesz określony kulturą poziom.
Za to Ciebie szanuję mimo tego że mamy czasami różne poglądy.
A kondycja zależy od klasy i walorów rywala. Ja uważam Pulewa za boksera słabo bijącego dlatego nokaut i problemy kondycyjne Thompsona są dla mnie mało prawdopodobne. Obstawiam wynik w granicach 116-112,115-113 dla Bułgara po najcięższym w życiu pojedynku.
Thompson oczywiście może dać dobrą walkę, ale mało prawdopodobne.
1.Przeczuwam, że do walki wyjdzie nieprzygotowany. Do I walki z Price'm wyszedł otyły, do rewanżu w takiej samej formie. On po prostu od drugiego title shota i od drugiej wypłaty życia wychodzi do ringu tylko dla pieniędzy licząc na szczęśliwe zakończenie i nokaut (co udało mu się 2 razy w pojedynkach z Price'm).
2.Fakt pojedynek z Pulevem jest ważniejszy niż z Price'm, ponieważ to eliminator i ostatnia realna szansa na ostatniego title shota od Wladka. Ale nawet gdyby chciał się dobrze przygotować to ile tak on naprawdę ma czasu? 6 lipca walczył z Price'm a 24 sierpnia z Pulevem. Ma bardzo mało czasu.
3.Jeżeli do pojedynku z Pulevem wyjdzie równie otyły co z Price'm to mimo ciosu Puleva może stracić kondycję.
Tony doskonale wykorzystuje swoje pięć minut po wygranych z Brytyjczykiem ale zawiódł mnie trochę podejściem do drugiej walki. Niezbyt poprawił formę z starcia pierwszego więc ciężko mi uwierzyć by teraz nastąpiła wielka poprawa. Co prawda jest dużo do zgarnięcia (więcej niż w rewanżu z Davidem) ale szczerze nie sądzę by walka nr 3 z Władimirem była marzeniem Tony'ego.
Porażka z Pulevem (ewentualna) wcale nie wyłączy Thompsona z wielkiej gry a jedynie odsunie go od trzeciej porażki z Władem który z desperacji chyba by tym razem zwakował pas.
Wcale sie nie zdziwie jak Tony wygra albo na punkty albo TKO w pozniejszych rundach. On jest klisyfikowany w Top10 HW od lat.
I musi byc jakis powod tego faktu, bo napewno nie wyglada w swoich walkach spektakularnie.
Pulev jest dokładnie w tej samej sytuacji co był Price - nigdy jeszcze nie walczył z przeciwnikiem tej klasy. Przesłanki "czy jest gotowy" to wóżenie z fusów...
Myślę że Thompson to wygra - chociaż głowy nie dam...
Nawet jakby Thompson okazałby się lepszy technicznie (co jest najmniej prawdopodobne) i wygrałby na punkty to i tak Pulev wygrałby przez SD.
Pulev nie jest również w tej samej sytuacji co Price. Nie jestem pewny trzeba by to sprawdzić bo nie śledzę kariery brytyjczyka zbyt dokładnie ale on walczył kiedyś chociaż 6 rund?
A no właśnie a Kubrat ma na rozkładzie dwóch przynajmniej solidnych z plusem rywali.
Także z całym szacunkiem MrT ale twój post jest całkowicie bez sensu...
Tak naprawdę do końca nie wiadomo na co stać również i Tony'ego. Wiemy głównie tyle że ma w miare mocny cios, jest w miarę twardy i ma niewygodny styl.
Myślę że Kubrat pokona go całkowicie uczciwie. Przewaga wieku i szybkości bardzo Bułgarowi pomoże.
Tony przegra z Pulevem wysoko na pkt byc moze bedzie nawet TKO
byc moze Kubrat jest nieco pzreszacowany na tym forum ale jest na tyle solidny ze z dziadkeim thompsonem poradzi sobie bez wiekszego trudu