KASSEL: ADAMEK MA SZANSĘ NA PAS MISTRZA, ALE NIE Z KLICZKAMI
David Kassel jest znanym w środowisku pięściarskim analitykiem i komentatorem różnych wydarzeń. Przy okazji sobotniego zwycięstwa Tomasza Adamka (49-2, 29 KO) nad Dominickiem Guinnem zapytano go o szanse popularnego "Górala" na zdobycie mistrzostwa świata w królewskiej kategorii. Dziennikarz otwarcie przyznaje, że nie wyobraża sobie Polaka pokonującego braci Kliczko, ale już odnoszącego sukcesy z innymi pięściarzami jak najbardziej.
- Walka z Guinnem była daleka od doskonałości, lecz z drugiej strony to nie była wina samego Adamka. On akurat prezentuje styl jaki podoba się kibicom. Potrafi boksować technicznie, a kiedy trzeba może również pójść na otwarte wymiany. Prawda jest natomiast taka, że jest po prostu za mały i nie wystarczająco silny by rywalizować z tymi wielkoludami. Może pojawi się dla niego szansa, gdy na emeryturę przejdzie Witalij Kliczko, bo wtedy moglibyśmy zobaczyć starcie Adamka z Bermane Stiverne'em o wakujący tytuł. To mogłaby być najlepsza okazja dla Polaka by sięgnąć po pas - stwierdził Kassel.
Przypomnijmy, iż Tomasz Adamek w przeszłości zdobywał już tytuł mistrza świata dywizji półciężkiej (79,2 kg) oraz cruiser (90,7 kg). Ostatnio otwarcie przyznał, że przed zakończeniem kariery spróbuje raz jeszcze przystąpić do pojedynku o pas wszechwag.
Zaraz Ula1990 per cop będzie się udzielał.
Co do Adamka to Kassel ameryki nie odkrył że z Kliczkami nie ma szans
Na pewno lepszy ten zwakowany WBC ,niż obsrany WBA Povetkina.
Na pewno lepszy ten zwakowany WBC ,niż obsrany WBA Povetkina.
Chore kurna ,chore w ciullllll!!!!
adamek - slaby przecietniak ktory pada jak mucha taki Haye ,Wilder czy Povetkin by go rozszarpali w ringu podobnie bedzie ze szpilka .
Nawet Mollo teraz jak sie serio przygotuje pokona szpilke.
No bo powiedzmy sobie szczerze, wystarczy, że przyszedłby do wagi ciężkiej przed Hayem i mógłby upolować Wałujewa, wolnego, którego stary Holyfield potrafił ograć. Mógłby z nim stoczyć równą walkę i nie byłyby to wysokie ambicje a realne szanse.
Mógłby również być 3 latka młodszy i przychodząc aktualnie do HW czekałby spokojnie na zwakowanie tytułu przez Witka, albo kolejne fanaberie WBA (bo pewnie jak Kliczko oklepie Povetkina to znów ustanowią kolejny wakat na 'regular' ).
Natomiast fakt, że ma ambicje to dobrze. Przecież jest sportowcem, chcielibyście sportowców bez marzeń? Może Adam Małysz miałby odpuścić na wstępie kariery bo nie ma takich warunków jak skoczkowie z innych krajów, nie ma trenerów, skoczni. Może Kowalczyk też miałaby odpuścić? Po to są marzenia by próbować. Gdybyście byli na miejscu Adamka robilibyście co w mocy bo spróbować jeszcze raz, chyba, że wolelibyście za 40 lat powiedzieć "kurwa, mógłbym go pokonać, dlaczego odpuściłem?".
Mentalność mistrzów czasem trudno zrozumieć zwykłym szarakom.
Chisora, Powietkin - byłyby ciekawe walki, przy czym uważam, że z Powietkinem Adamek by przegrał na punkty, a z Chisorą prawdopodobnie wysoko wygrał - również pkt.
Wilder - kompletnie nie sprawdzony trudno przewidzieć cokolwiek.
Fury - spokojnie Adamek mógłby go pokonać, oczywiście pkt.
Haye - wbrew pozorom nie sądzę żeby Haye łatwo ustrzelił Górala. Adamek sporo przyjąć potrafi a technicznie nie ustępuje tak bardzo jak to "znafcy" twierdzą.
Nawet jego odporność na ciosy w HW została zweryfikowana. Oczywiście nie twierdzę, ze ma szklankę, ale dechy już zaliczał, przed czasem przegrywał, a gdyby nie gong to dziadek Grant miałby Górala na rozkładzie.
Jego (w walkach o dużą stawkę!!!) ratuje tylko waga 93-96 kg, niesamowita wydolność na całe 12 rund, olbrzymia szybkość rąk i nóg (+ zmienne tempo walki) i zajeżdżanie przeciwnika kondycją.
A tego nie da się osiągnąć inaczej niż chudnąc i zmieniając trenera- bo Roger dalej chce budować siłę uderzenia masą.
Data: 07-08-2013 10:35:15
PREDATORS: rozumiem, że te upały dają się we znaki :D
Chisora, Powietkin - byłyby ciekawe walki, przy czym uważam, że z Powietkinem Adamek by przegrał na punkty, a z Chisorą prawdopodobnie wysoko wygrał - również pkt.
Wilder - kompletnie nie sprawdzony trudno przewidzieć cokolwiek.
Fury - spokojnie Adamek mógłby go pokonać, oczywiście pkt.
Haye - wbrew pozorom nie sądzę żeby Haye łatwo ustrzelił Górala. Adamek sporo przyjąć potrafi a technicznie nie ustępuje tak bardzo jak to "znafcy" twierdzą.
Adamek z Powietkinem na punkty by nie przegrał. Co najwyżej przez decyzje sędziów ;) Z Furym mogłoby być ciężko. Walka chociażby z Grantem (o Wicie nie wspominam) pokazała że Góral nie najlepiej radzi sobie z takimi olbrzymami szanse wg mnie 50/50 ( a że wybitnym znawcą nie jestem to mogę się mylić;p). Wilder jak narazie pokazał swój jeden główny atut- potężne cepy. Tomek niby ma mocną szczękę, ale jego lewa ręka mogłaby być tutaj problemem... Niemniej jednak tutaj stawiałbym na Adamka;)
Haye- Tutaj sprawa jest prosta- 50/50. Haye bokserem jest świetnym jednak za bardzo poluje na jeden cios zamiast korzystać ze swojego głównego atutu jakim jest szybkość;)
Tomasz z czolowka bedzie mial ciezko ,moze z Chisora ma jakies szanse ,ale Pulew ,Haye ,Fury raczej poza zaasiegiem .Zreszta do zadnej z tych walk nie dojdzie ,bo Duva choduje Adamka pod Jenningsa
Reszta to mega wyrównane starcie z kontuzjowanym zawodnikiem , pogrom z Mistrzem oraz danie się oszukać bokserko jak dziecko.
Haye - jak już ktoś pisał - przeceniamy trochę Anglika, moim zdaniem byłaby bardzo wyrównana walka, choć faworytem faktycznie byłby Haye
Wilder - a na jakiej podstawie niby można sądzić, że Wilder pokonałby Adamka? Zero podstaw do takiego myślenia, póki co Amerykanin nawet nie powinien być umieszczany w takim gronie bo na razie nic nie pokazał.
Fury - Adamek by go wypykał na punkty, nie ma innej możliwości, a może i znokautował
Chisora - bez ciosu, spokojna wygrana na punkty Adamka
Powietkin - 50/50
Dzięki takim komentarzom można na ORG poprawić sobie humor...
D.Haye jest za szybki i zbyt mobilny dla Górala którego mógłby trafić, tym samym zmieniając obraz pojedynku.
Wilder przez gabaryty i szybkość byłby niewygodnym dla Tomka.
Tyle w temacie i bawcie się dalej w ekspertów. :)
Przyjdzie taki jeden z drugim, a później lamentują, jaki to niski poziom na orgu. To nic, że tylko w ich wymyślonym świecie użytkownicy twierdzą, że Adamek ma szklaną szczękę.
Jaja sobie robisz? Haye "raczej faworytem"? Wszystkie atuty mające wpływ na wynik są po stronie Anglika. Szybkość, refleks, siła ciosu, poruszanie się ringu. Rezultat może być tylko jeden - wygrana Haye przed czasem.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że Adamek jako ciężki nie rozwija się już o jakiegoś czasu. Ba, jest nawet odwrotnie. Niestety wieku nie oszukasz.
Każdy których wymieniłeś ma taka szansę lecz największe na zrealizowanie tego ma wlaśnie Sasza który po mojemu był by wielkim faworytem takiej walki czy to na punkty czy przed czasem
Żeby uszkodzić Haye'a trzeba Go znaleźć w ringu. Widziałeś przecież, że ani Włodzimierz ani Chisora nie mieli lekko. Adamek jako mały ciężki musi bazować na szybkości, a ta jest po stronie Anglika. Podobnie jak poruszanie się po ringu. Adamek jest w ciągłym ruchu co musi kosztować Go sporo sił. Haye bazuje na refleksie i walczy bardzo ekonomicznie. Przewaga siły także po stronie LŻEJSZEGO "Hayemakera" (widziałeś, że klincze z Chisorą to nie był dla Niego najmniejszy problem?). Siła ciosu - bez komentarza. Biorąc pod uwagę luki w obronie Tomasza, to do celu doszłoby wiele potężnych uderzeń. Złamany został niemal niezatapialny Chisora. Pamiętajmy, że Adamek stoczył już 51 zawodowych walk, swoje przyjął (zwłaszcza z Witalisem) i szczęka ma raczej tendencje do kruszenia z biegiem lat. Tak więc podsumowując wynik powinien być jasny i oczywisty - Haye przez KO.
Zresztą wątpię aby do walki miało dojść, więc możemy sobie co najwyżej trochę posnuć teorii...
I obydwaj wygrali/prowadzili na punkty. Władek nie musiał,bo po co, Dereck zupełnie niepotrzebnie się pchał do przodu.
Powtarzasz jakieś plotki albo czyjś błąd w tłumaczeniu. To Haye prowadził na punkty.
"Chisora, who was rescued by referee Luis Pabon after the second knockdown, trailed on all three scorecards - 39-37, 39-37, 40-36 - when the fight was stopped."
Z http://www.dailymail.co.uk/sport/boxing/article-2173768/David-Haye-Dereck-Chisora-settle-differences.html
Z Włodzimierzem walka wyglądała jak wyglądała. Obydwaj chcieli ustrzelić rywala pojedynczym ciosem, ale dbali przede wszystkim o własne bezpieczeństwo. Wygrał zawodnik o lepszych warunkach fizycznych.
Odnosnie pozostałych zawodników: Fury ,Chisora, Povetkin, Jennings, Wilder, to:
Fury- anglik mógłby polec nawet przez KO. W walce Cunnem pokazał, że jest bardzo kruchy, a na pewno trochę by przyjął.
Chisora- idealny przeciwnik dla Adamka, bokser idący do przodyu bez ciosu, stosunkowo wolny i blokujący ciosy twarzą- Adamek wysoko na pkt.
Povetkin- mogłaby być bardzo równa walka, de facto nie wiem na ile stać obecnie Saszę, bo od walki z Czagajevem nic nie pokazał- z Huckiem dostał lanie i się zasapał jak parowóz, a walki z cycem i Rahmanem nic mi nie pokazały. W formie z Hucka przegrałby z Góralem.
Jennings- niewiele o nim można powiedzieć, niezła technika, długie łapy, przyzwoite, ale nie nokautujące uderzenie, przyzwoita prędkość, wydaje się kruchy. Ja zawalczy z kimś z top 15, to zobaczymy na co go faktycznie stać. Na chwilę obecną przy ruchliwości Adamka z ostatniej walki obstawiałbym zwycięstwo Tomka na pkt.
Wilder- bumobujca. Duży z bardzo silnym uderzeniem, niezłą motoryką i dobrą szybkością, jak na soje gabaryty. Walczył tylko z kalekami, dziadkami i bumami, wielka niewiadoma. Jak zawalczy z kimś kogo można nazwać lepszym średniakiem, to coś o nim będziemy wiedzieć. Na chwilę obecną dywagacje, jakoby pokonałby Adamka są zupełnie bezpodstawne
Fury mimo, że to głąb zajechałby go swoimi warunkami fizycznymi.
Povetkin - tu chyba największe szanse, jednak daję Adamkowi max 40%.
Wilder sprawdzony, niesprawdzony tymi bombami wyrwałby Adamka z butów, ze swoim wzrostem i zasięgiem Tomek nie jest dla niego zagrożeniem.
Jennings - nie leżałby Adamkowi stylowo, połączenie Chambersa i Cunninghama.
Haye moim zdaniem może nawet Wladimira pokonać, gdyby poszedł na otwartą wymianę i zaryzykował. Co tu mówić o Adamku, KO/TKO w pierwszej połowie walki.
wiekszosc z tych bokserów jest młodsza od Adamka o 5-10 lat,
Adamek nie moze czekac, ma 37 lat,
powinien szukac walki z kims z czołówki, zamiast jeszcze robic 4-6 walk z wypalonymi bokserami,
jak przegra z topowym bokserem to niech potem tylko zaboksuje na koniec z Wachem albo ze Szpilkom, to sie polakom nalezy i dobrze sprzeda,
gadka ze niby nie bije dzieci nie ma sensu skoro pobił sromotnie wyboksowanego i kontuzjowanego Gołote,
to niech i da nauczke Szpilce, a potem emerytura
ale mimo zapowiedzi konca kariery bedziemy jeszcze widziec jak Adamek rozmienia sie na drobne do czterdziestki albo i dłuzej, on bedzie dalej ciułał dolarki i opowiadał bajki o kolejnej walce na przetarcie przed Kliczkiem
.
dopuki zdrowie jest i kasa sie zgadza, hehe
Hay ma idealny timing, i ten jego straszliwy haymaker...
Adamek kilka razy zaliczyl lewy sierp od wolnego Gunna.., nie wiem jak to robi Hay ( szprycuje sie?) ale jest bardzo silny jak na swoje 95 kilo, no i bardzo stabilnie stoi na nogach,
Adamek go ani nie przesunie ani nie dogoni, Hay jest eksplozywny jak Bruce Lee
Andrzej zgodził się na walkę i zgarnął majątek za porażkę. Dodatkowo Gołota "święta krowa" olał kibiców, bo kompletnie nie przygotował się do walki. A wy dalej liżecie mu dołek, ciesząc się jak dzieci którym ktoś pokazał lizaka za szybą.
Szpulka jest patolem i im szybciej przegra tym lepiej dla polskiego boksu. Promowanie takich ludzi powinno być zabronione.
Adamek stając do ringu z dresem zrobi największą głupotę w życiu promując tym samym patologię.
Mam nadzieje że Góral po ewentualnej porażce odejdzie i nie będzie szukał $ dając się rozbijać.
Polacy jako kibice nie dorośli emocjonalnie do starć między polkami i lepiej odpuścić sobie takie.
Szkoda że Wach jest łamaga i nie traktuje boksu poważnie bo mógłby jeszcze coś osiągnąć.
Po porażce z Władkiem to się pewnie cofnął do formy z przed wyjazdu do USA. Wolny jak keczup będzie dorabiał do emerytury.
https://www.youtube.com/watch?v=MPJMn7izjOM
Lewis pokazuje wilderowi jak wyprowadzac skuteczniejszego jab-a
Ciekawe , ale wtedy lewy masz słabszy przecież.
tak ale zauwaz ze LL robi krok do przodu w tym momencie a to powoduje ze wklada cale cialo w ten szybki jab, a wilder nie robi tego kroku i bije "talko cala reka" ale nie calym cialem
bardziej wierze komus kto strzelal przecietnie 30 super jabow na runde niz wilderowi :)))))))
Raczej nie da się zapomnieć momentu w którym wstajesz wcześnie na walkę, a Andrzej raz daje popis boksu, a innym razem kończy uciekając z ringu.
Cały problem polega na tym że gdyby Gołota zakończył karierę po kontuzji, to nikt by się nie czepiał, ale nabieranie kibiców kilkukrotnie na zdrową rękę, to nie jest dobry pomysł na zakończenie kariery. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
Żałuje tylko, że Gołota nie spotkał się z Kliczką, bo chciałbym zobaczyć pojedynek na lewy prosty. ;)
RJJ to również poszedł za daleko, a taki Lennox, wiedział kiedy skończyć.
Lennox bił bardzo mocno i był MEGA cwany w ringu. :]
Ten materiał jest dobrym przykładem na to dlaczego Adamek nie bije tak mocno.
To wynika z jego nawyków i techniki z niższej wagi gdzie bazuje się na szybkości.
W HW ciosy muszą ważyć i zniechęcać przeciwnika do kontrataku.
pisalismy przed chwila z kolega ze potrenowalby troche i prawdopodobnie zabil jeszcze wladka :)
Władek nawet przy klinczu byłby bezradny jak dziecko we mgle.
To przecież Steward przeniósł ten element.