SPROTT I WHYTE SPARINGPARTNERAMI TYSONA FURY'EGO PRZED WALKĄ Z HAYE'EM
Tyson Fury (21-0, 15 KO) rozpoczął sparingi w ramach przygotowań do walki z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO), do jakiej dojdzie w Manchesterze 28 września. W rolę "Hayemakera" wcielą się dwaj rodacy głównych bohaterów tej gali - doświadczony Michael Sprott (37-20, 17 KO) oraz rodzący się powoli talent brytyjskiego boksu, Dillian Whyte (9-0, 6 KO).
- To dobre chłopaki i atmosfera na obozie jest świetna. Co jednak najważniejsze, dają nam bardzo mocne sparingi, a Tyson to uwielbia. To wojownik lubiący ciężką pracę i sparingi - powiedział Peter Fury, wujek i trener Tysona. Co prawda Whyte i Sprott warunkami fizycznymi przypominają Haye'a, to stylem walki już nie, lecz podobno w niczym to nie przeszkadza.
- Oni nie przypominają tego co robi Haye, ale używamy ich by przepracować pewne sprawy z Tysonem. I choć nie sparują w podobny sposób do Davida, to są perfekcyjnymi pomocnikami w treningach. Odwalają kawał dobrej roboty i jesteśmy z nich wyjątkowo zadowoleni - dodał szkoleniowiec.
David to zawodnik z niesamowitym balansem ciała, wyczuciem, refleksem siłą oraz charyzmą zabrakło tylko odwagi w walce z wladimirem no ale to jest inna bajka...
Dobrze prawisz chłopie.Fury powinien sparować z szybkimi zawodnikani zadającymi ciosy z różnych płaszczyzn.Moim zdaniem przydałby mu sie ktoś taki jak Masternsk który przecież niedawno sparował z Pulewem i jak sam Gmitruk twierdzi z bardzo dobrym skutkiem.Ale jak wiemy Master przygotowuje sie teraz do walki z Drozdem i napewno w chwili obecnej z zaproszenia na wspólne sparingi by nie skorzystał.
David to zawodnik z niesamowitym balansem ciała, wyczuciem, refleksem siłą oraz charyzmą zabrakło tylko odwagi w walce z wladimirem no ale to jest inna bajka... "
Fani hay'a wciąż aktywni :) odwagi ? odwaga w boksie jest nieodłącznym elementem dobrego wyszkolenia. Trzeba mieć odwagę żeby być dobrym bokserem i nie bać się wykorzystać szansy, podjąć konieczne ryzyko, żeby wygrać. Sam balans, siła i refleks nie wystarczą, takich było wielu. Wcale nie zdziwiłbym się jakby ten mit o Haymakerze pękł w walce z furym. Będę powtarzał to do znudzenia, bo mamy do czynienia z nieco podobnym przypadkiem co pulev, choć nieco mniej przesadzonym. Z kim dobrym, naprawdę dobrym walczył Haye ? Jedynym takim bokserem w jego karierze był Władimir, z którym przegrał w kiepskim stylu. Haye jest dobrym bokserem, ale nic więcej. Skąd to jego wieczne gloryfikowanie ? nie wiem. Skąd spisywanie na straty Tysona Fury ? ja widzę jego szanse w tej walce i wcale nie małe. Gdyby to był Wach to spoko zero szans, ale fury nie jest dużym ciężkim klocem, ala ustinov. Pomimo pewnej pokraczności w stylu poruszania się i boksowania jest całkiem niezły i skuteczny, widać u niego postępy z walki na walkę. Przede wszystkim ma głód boksu i właśnie tą odwagę, która może być kluczowym elementem w tej walce. Fury nie zawacha się, jak będzie trzeba pójdzie na całość, da z siebie 120% i prędzej zostawi tą wygadaną szczękę na macie rozbitą na 100 kawałków niż się podda albo odpuści. Czy Haye też zaprezentuje tak postawę ? wątpię. Czeka nas z jego strony powtórka z walki z Władkiem i Vaulevem, czyli uciekanie i liczenie na jeden strzał. To Fury będzie aktywniejszą stroną i będzie "robił walkę". Więc radzę zrewidować poglądy, bo w archiwum wszystko zostaje i trudno będzie się wypierać :)
Z masterem celna uwaga, taki spraingpartner na pewno by mu się przydał.
Haye miał wielu dobrych przeciwników, wyczyścił cała Cruiser i nie było tam na niego kozaka. W ciężkiej stoczył mało walk, wygrana z Valujewem ( moim zdaniem trochę wątpliwa), ko na dobrym Chisorze. O Ruizie i omdleju szkoda gadać, a co do Władka to była jego najtrudniejsza walka od kilku lat.
Fury może i ma serce do walki, ale nie ma wielkich umiejętności. Do tego dochodzi słaba szczęka, skoro Cunn położył go swoim wacianym ciosem to co zrobi Haye?? Za sparingpartnera już szybciej widziałbym jakiegoś Chambersa, ma dobry balans.
Walka może być nudna, ataki Furego i pojedyncze, celne ciosy Davida. Myślę, że prędzej czy później Fury zostanie przełamany.
Zapomnieć dodać ze fury ma okrutną szklanek leżał po ciosie waciaków Pajkicia buma i USS z CW
Pewnie ich rola polega na rzucaniu zamachowego prawego cepa a Tyson ćwiczy do upadłego (może i dosłownie) obronę
Ogółem to chyba bez znaczenia kto będzie sparing partnerem. I tak dechy i tak.
Haye lepszy od prime Alego!? :OOOO ;/
Nikt nie pisał, że Haye lepszy od prime Alego. Real miał na myśli, że nawet prime Ali pomagający Tysonowi w przygotowaniach do walki, nie pomógłby mu na tyle, by Tyson wygrał z Hayem.
"Więc radzę zrewidować poglądy, bo w archiwum wszystko zostaje i trudno będzie się wypierać :)"
O to, to. Mam nadzieję że po tej walce nie zapomnisz czasem jaki masz login i hasło na bokser.org ;)
Data: 06-08-2013 22:00:38
Lordigi
Zapomnieć dodać ze fury ma okrutną szklanek leżał po ciosie waciaków Pajkicia buma i USS z CW "
To, że leżał nie znaczy, że ma szklankę. Nie był przecież nigdy zamroczony, nawet po własnym ciosie ;-)
Haye to jednak bardzo mocno bijący zawodnik i myślę, że w końcu skruszy Fury'ego.
Nie chciał Price,za co po nim jechali.Dostał po mordzie od USS,a teraz wziął Davida?
Hmmm,ale dlaczego?
Nie kapuje?
Kasa?
Albo będzie zachowawczo walczył,byle nie przegrać przed czasem?
No nie kumam tego ni hu hu!
Chyba,że wierzy w to ,że wygra ,wariat jeden:-D!
Na chłopski rozum,jak go USS uszczelił to Haye powin
Nie wiem co chodzi po głowie temu wariatowi?
Nie wiem jakim optymistą trzeba być żeby wierzyć że Fury to wygra.
sorry ,bo nie czytałem,bo nie mam czasu,ale kto mysli,że Fury wygra?
"To, że leżał nie znaczy, że ma szklankę. Nie był przecież nigdy zamroczony"
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=M2agUy8K6yA&t=1261
Moim zdaniem nie był wtedy w jakichś bardzo poważnych tarapatach, więc cały czas odrzucam tezę, że Fury to właściciel "szklanki". Oczywiście trzeba wziąć poprawkę, że Haye bije znacznie mocniej od "USS" i pewnie będzie w stanie złamać dryblasa.
Nie był zamroczony po tym prawym od Cunna w 4 rundzie ???? Przecież On tam poleciał do przodu i dobrze że zklinczował. Był zraniony i to dość mocno. Na jakiego szczęście Eddie Cotton past prime i go uratował trochę bo zaczął go upominać żeby nie ściągał i tym samym dał mu odpocząć i dojść do siebie. Obejrzyj sobie tę akcję jeszcze raz, z linku który podałem ;) Fury ma fatalną odporność na ciosy ale po części wynika to z jego słabej psychy. Coś jak u Gołoty.
A co będzie jeśli Tyson trafi Haye'a? Będzie po balu. Ja bym tak Furego nie skazywał na pożarcie. Wiadomo, że lepszym technicznie i szybszym bokserem jest Haye ale to jest waga ciężka - jeden dobry cios i po walce.
No dobrze, ale nie pływał przez całą rundę. Klincz stosujesz przecież zawsze jak oberwiesz.
Napisales ze Fury nigdy nie byl zamroczony a to nieprawda co zreszta udowodnilem tym linkiem. Z tego co pamietam w walce z Chisora tez mial podobne problemy.
kawasaki
Oczywiscie nie mozna wykluczyc calkowicie takiej sytuacji ale tak jak napisałem jest na to bardzo mała szansa. Haye jest duzo szybszy. Poza tym jesli David potrafil przyjac cios od Wladka to tym bardziej bedzie mogl przyjac cios od Furego o ile ten cos trafi.
W kontekście tego co napisał @Wariat, że Fury ma szklankę. Może i był trochę zamroczony, ale jakoś nie widziałem u Niego bardzo głębokich problemów. Nawet jak obrywa to i tak szybko dochodzi do siebie.
No w tym przypadku sedzia bardzo mu pomogl w tym dojsciu do siebie ;) To zalezy co kto ma na mysli mowiac szklanka. Zreszta czy Fury ma szklanke czy jest to ciut lepszy material nie jest za bardzo istotne. Slaba odporność na ciosy Tysona to fakt i tak jak pisalem moim zdaniem ma to zwiazek z jego krucha psychika.