FONFARA Z CAMPILLO ELIMINATOREM DO HOPKINSA
Doskonała informacja napłynęła dziś zza oceanu. Otóż federacja IBF oficjalnie zatwierdziła starcie Andrzeja Fonfary (23-2, 13 KO) z Gabrielem Campillo (22-5-1, 9 KO) jako potyczkę o miano oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej.
Przypomnijmy, że "Polski Książę" skrzyżuje rękawice z dawnym championem według WBA już 16 sierpnia na stadionie bejsbolowym U.S. Cellular Field w Chicago. Będzie to główne wydarzenie tego wieczoru, a amerykańscy kibice obejrzą go za pośrednictwem stacji ESPN. Pokaże się tam również Artur Szpilka (15-0, 11 KO), który da rewanż Mike'owi Mollo (20-4-1, 12 KO) za pamiętną wojnę z początku lutego.
Na tronie federacji IBF zasiada legendarny Bernard Hopkins (53-6-2, 32 KO), najstarszy w historii boksu zawodowego mistrz świata. Popularny "Kat"ma już grubo ponad 48 lat, a 19 października stanie naprzeciw Karo Murata (25-1-1, 15 KO). Jest zdecydowanym faworytem, więc jeśli Fonfara rozprawi się z Campillo, zapewni sobie pojedynek z taką legendą jak Hopkins w przyszłym roku.
Jeżeli by pokonał Campillo w dobrym stylu, a potem wygrał z Bernardem to nie ma co mówić, sensacja :)
Fonfara-Hopkins woooooooooooooooooooooooo
Andrjuuu Come On!!!
Data: 05-08-2013 21:00:44
jeśli nie przytrafi mu sie zadna kontuzja ktora by w tym wieku
zakonczyla jego kariere i nie pokona go Murat to nie powinien zakonczyc kariery choc i tak bym wolal zobaczyc jego pojedynek z Adonisem Stevensonem
Szpila ale nie kumam o co chodzi w tym pytaniu
właśnie myślał kogut o niedzieli a w sobotę......
Napewno bedzie dobrze przygotowany do walki z Campillo, bo to jest jego zyciowa szansa.
Mozliwosc walki z Katem o pas to cos niesamowitego. Ale najpierw musi sie skupic na pierwszej przeszkodzie.
Super gala się szykuje ... GO Andrew !
Chodzi coś z obrażaniem papieża, z tego co czytałem w komentarzach, ale co ma Szpilka z tym wspólnego :P
w ostatnim czasie Andrzej poczynił ogromne postępy więc z Hopkinsem bym go nie skreślał, szanse są
zresztą już kiedyś pisałem że takim Cloudem czy Muratem to Andrzej powinien ring wytrzeć
Jak na razie to Fonfara dał jedynie dobra walke z oldbojem Johnsonem, który się trzyma ale z każdą walką jest słabszy. I to nawet było wyrównane starcie, szczególnie w pierwszej części walki.
A Campilo to wiadomo - mało kto w ważnych walkach był tyle razy wałowany przez sędziów.
A w walke z Hopkinsem nie wierze. Teraz B-hop odbębni obowiązkową obronę z Muratem, a później będzie pewnie spokojnie szukał 2 walk za większe pieniądze. Nie ma czasu już na Fonfarów
Chyba, że nie tyle na kasie mu zależy, co na bici rekordów... Choć szczerze w to wątpie
GO FONFARA!!!!
Fonfara nie ma absolutnie żadnych szans z Hopkinsem. Campillo jest do pokonania, ale "Kat" to inna liga. Nawet pomimo jego 49 lat w momencie potencjalnej walki.
Niestety, ale szanowny kolega ma prawdopodobnie racje. Kat jak dobre wino, im starszy tym lepszy.
Czego mnie to nie dziwi, że kibice w USA zlewają Szpilkę? Tylko tu w Polsce buduje się jego mit jako "ostatnią nadzieję bialych"... Ale mimo wszystko myślę, że zainteresowanie tą walką wcale tak niskie nie jest z racji Mike'a Mollo który na pewno jest rozpoznawalną i dość barwną postacią i jakby nie bylo mieszkańcem Chicago!
Dodatkowy powód by kibicować Andrzejowi z całego serca.
Pozdrawiam
Mam wielu znajomych na uczelni, ktorzy interesuja sie boksem i nikt nazwiska Szpilka nie zna, a Fonfara jest jednak bardziej rozpoznawalny. Dla mnie i reszty Polonii, Artur jest dosc interesujaca opcja gdyz ma szanse wkrotce zaistniec na Showtime lub HBO, a to da mu naprawde duza rozpoznawalnosc. Z tego co slyszalam, HBO planuje turniej mlodych ciezkich z calego swiata, ktorego czescia ma byc Wilder, Szpilka i kilku innych mlodych piesciarzy z dobrymi rekordami. Byloby to naprawde interesujace i wyloniloby jednego powazniejszego pretendenta.
Ja nie wierzę, że dojdzie do walki Kata z Andrzejem. To nierealne. B-hop jest gwiazdą i to on dyktuje warunki, a znając życie wybierze tego rywala, który jest najbardziej rozpoznawalny i przyniesie mu największe pieniądze i będzie to prawdopodobnie Nathan Cleverly. No chyba, że Cleverly przegra z Kowaliewem, a Fonfara wygra w mega efektowny sposób z Gabrielem i zrobi się o nim głośno. Hopkins obecnie pewnie nawet nie wie kto to jest Andrzej Fonfara.
Ale tu B-Hop, który jest żywą i wciąż aktywną w tym biznesie legendą rozdawal będzie karty, a nie anonimowy Fonfara. Dlatego też walka, o ile do niej wogóle dojdzie zapewne odbędzie się w Barclays Center w Nowym Jorku. Piszę o ile wogóle, albowiem Fonfara musi wpierw rozprawić się z Campillo, a dodatkowo kto wie czy B-Hop nie będzie szukal po walce z Muratem unifikacji, a to te jak wiadomo zawsze mają pierwszeństwo przed obowiązkowymi obronami... Nie ma co się zbytnio podniecać walką Fonrafy z Hopkinem bo tej zdecydowanie dalej, jak bliżej.
Data: 05-08-2013 22:16:01
Gdyby do tego doszło to by była historia polskiego pięściarstwa, największa walka od czasu Gołota vs Tyson
Święta racja, szkoda tylko, że przeciętny Janusz woli walki typu Adamek-Gołota, Najman-Saleta itd. itp. To już jest kwestia marketingowa a nie stricte sportowa. Z utęsknieniem wspominam czasy "wczesnego Gołoty", jednak chyba co dobre to nie wróci :)
Niestety A. Fonfara jest no name dla Janusza.
Wbrew pozorom, Hopkins lubi sale wypelnione po brzegi a walka z Fonfara w Chicago gwarantowalaby cos takiego bezdyskusyjnie. Oczywiscie BH i GBP rozdaja karty, ale rowniez kalkuluja zyski. Gdzie Bernard walczyl z Pascalem?
Oczywiscie Barclays Center jest dla mnie zdecydowanie ciekawsza opcja, gdyz mialabym blizej niz do Chicago, a i Polonia z New England i Nowego Jorku, Filadelfii i New Jersey z pewnoscia by dopisala. Jezeli do takiej walki by doszlo, byalaby to rewelacja i strasznie bym sie cieszyla.
Ja nie wierzę, że dojdzie do walki Kata z Andrzejem. To nierealne. B-hop jest gwiazdą i to on dyktuje warunki, a znając życie wybierze tego rywala, który jest najbardziej rozpoznawalny i przyniesie mu największe pieniądze i będzie to prawdopodobnie Nathan Cleverly.
To ma sens, ale zobacz z kim walczy Bhop teraz. Czyzby to nie byl znak, iz chce utrzymac swoj tytul bez wzgledu na nazwisko oponenta?
Ponadto walka z Fonfara zapelnilaby kilka duzych sal na wschodnim wybrzezu lub Chicago, a to znaczy $$$.
Jak kolegom pokazuje Fonfarę to na początku mówią ''co to za ciota?
Pokaz go kolezankom a nie kolegom. Moze to dlatego otrzymujesz takie smieszne odpowiedzi. Andrzej akurat nie jest w moim typie, ale moje dwie kumpele sa w nim zakochane po uszy. Przystojniak, twardziel a do tego juz wkrotce bedzie mial kupe $$$ wiec czego dziewczyna moze wiecej chciec.
GO FONFARA!!!!
Tam też była ta magia.
Pojedynek Fonfary z Hopkinsem byłby jednak czymś specjalnym, no chyba bym nocy nie przespał z emocji.
Pozdrawiam
Mam tylko jedno pytanie, grałeś kiedyś w filmie ?
https://www.youtube.com/watch?v=Mrpiwbdn-Xc
Masową popularność zdobyłby dając dobrze wypromowaną walkę ale w Polsce (np. stadion Legii). Walcząc ciągle za oceanem w środku polskiej nocy nigdy nie będzie niestety bardzo popularny bo fani Andrzeja zawsze wstaną a zwykli ludzie najwyżej obejrzą powtórkę następnego dnia.
Dobrze, że tym razem przynajmniej zapowiada się walka o w miarę normalnej porze:
- "Doors will open at 6:00 p.m. CT; first bell 7:00 p.m. CT, LIVE TV fights starting at 8:00 p.m. CT:"
- Różnica czasu to + 7 h a przed Andrzejem jest 7 walk w tym Szpilka:)
Te czasy już faktycznie nie wrócą... Cieszę się że kroś to jeszcze pamięta.
Pozdrawiam
Fonfara prezentuje się fenomenalnie, wierzę w tego chłopaka.
i pomimo porażki należy mieć dystans do siebie, stąd Daniec i jego wspaniały skecz
https://www.youtube.com/watch?v=zwY3yfPBF14
ps. wykupiłem wtedy bilet do MOK-u w mojej miejscowości, trochę się wykosztowałem a L. Lewis zepsuł mi cały wieczór :)
a co fonfara ma zamiar odkopac robinsona?
Ja pierd.. :) mistrz ciętej riposy ... :) zajebiste ....
kogo?? robinsona? w sredniej??
hehe, taaaaak wez hopka i jego walki w sredniej i SRR......sugar zjadl by go i wyplul szurowki.....
hopek jest legenda i geniuszem ale nie przesadzaj chlopie
BHop jest żywą legendą ale wiek oszukasz do czasu .
Moim zdaniem Fonfara w przypadku wygraniej z Campillo będzie miał naprawde duże jak nie bardzo duże szanse z BHopem .
"rezerwy obywatelskie RP w USA" zapłacą za to sporo dudków. Przykre, ale jednak prawdziwe.
Przede wszystkim, okreslenie bezsensowne i uwlaczajace tylko i wylacznie samemu autorowi takiego sformulowania. Dlaczego? No coz, pomysl szanowny uzytkowniku a moze zgadniesz, aczkolwiek watpie. Po drugie, my tutaj ciezko pracujemy, studiujemy, kreujemy wlasne zycia w najlepszy mozliwy sposob i staramy sie wspomagac polskich sportowcow. Mysle, ze nie ma w tym niczego zlego, ze Polonia kupuje bilety na imprzezy takie jak ta ostatnia w Mohegan Sun Arena czy najblizsza w Chicago. Mysle, ze to znacznie lepsza forma reprezentowania polskosci niz malkontenctwo w cybernetycznej przestrzeni...
bedziesz na tej gali?
Co do walki z Hopkinsem to myślę że raczej małe szanse by do niej doszło, po pierwsze uważam że Campillo jest lepszym pięściarzem od Andrzeja i to on powinien wygrać, po drugie Hopkins może w każdej chwili skończyć karierę no i Kat będzie szukał raczej bardziej medialnych rywali(może Froch albo Adonis).
Tak czy inaczej gdyby do walki doszło była by to wielka szansa i wyróżnienie dla Andrzeja. Trzymam kciuki.
Nie Robinsona tylko Andrzeja.
aaaa...ok