CHAMBERS: ROZMIAR NIE MA ZNACZENIA
Eddie Chambers (36-3, 18 KO) ani na moment nie porzucił planów o zdobyciu tytułu mistrza świata wszechwag. Zostały one jednak zawieszone, a 31-letni Amerykanin zamierza tymczasowo spróbować sił w kategorii junior ciężkiej. W najbliższy weekend na gali w Mohegan Sun Casino "Szybkie Eddie" zaboksuje na dystansie dziesięciu rund z Thabiso Mchunu (13-1, 10 KO).
- Wielu ludzi mówi o tym, że jestem za mały i to ma mi przeszkadzać w walkach z puncherami, ale ja wygrywałem już z puncherami. Łatwo pokonałem Samuela Petera, Aleksandra Dimitrenkę i Calvina Brocka - wymienia Chambers, który w ostatnim występie uległ na punkty Tomaszowi Adamkowi (48-2, 29 KO).
- Jedyny facet, który naprawdę był ode mnie lepszy to Władimir Kliczko, który jest na zupełnie innym poziomie. On ma 198 centymetrów wzrostu, a ja 185, więc trudno przedostać mi się do półdystansu i walczyć efektywnie - dodaje filadelfijczyk. - W wadze junior ciężkiej będę się czuł tak samo dobrze jak w ciężkiej. Przed walką z Adamkiem ważyłem 202 funty, więc nie powinienem nawet odczuć zmiany. To nie będzie problem.
Diablo powinien walczyć z puncherami, którzy dużo nacierają, wchodzą w wymiany i się otwierają. Z takimi zawodnikami moze liczyć na KO, z zawodnikami szybkimi, śliskimi i ostrożnymi będzie miał zawsze ciężko.
sportowo - nie widze konketnego faworyta, nie sądze też żeby Włodarczyk był na straconej pozycji jak twierdzą co niektórzy, postawiłbym na Krzyśka
Chris Byrd który był bardzo podobny stylem do "Fast" Eddiego, miał nogi zdecydowanie lepsze. Zreszta zobaczymy jak zedebiutuje w nowej wadze Eddie. Może wbrew tego co gada, stracił swoje atuty.
nie ważne jak duży ważne ,że pracowity ;P
SPYTAJ SIE JAKIEJŚ KOBIETY CZY NA PEWNO NIE MA Xd