ERDEI CHCE WALKI Z WARDEM

Zsolt Erdei (33-1, 18 KO) trzy lata temu związał się kontraktem Lou DiBellą, ale od tego czasu zaboksował tylko trzykrotnie, a dodatkowo pod koniec marca przegrał z Denisem Graczewem po bardzo dyskusyjnym, wręcz niesprawiedliwym werdykcie. Teraz zapomniany już trochę były mistrz świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej ma nadzieję na spotkanie z powracającym po kłopotach z plecami Andre Wardem (26-0, 14 KO), liderem kategorii super średniej.

- Ward jest uważany za najlepszego pięściarza świata, a przenosząc swoją karierę do USA chciałem właśnie walczyć z najlepszymi. Mam dla niego jako zawodnika wiele szacunku, ale wiem również, że mam w sobie to coś dzięki czemu mógłbym zszokować świat. Wygrana nad Andre zrobiłaby ze mnie wielką gwiazdę w Ameryce, co było moim celem - powiedział znakomity Węgier i powrócił jeszcze do porażki z Graczewem.

- Każdy kto obejrzał ten pojedynek wie doskonale, że to ja powinienem wygrać i po prostu zostałem obrabowany. Tak więc w mojej opinii jestem wciąż niepokonany. Żeby być najlepszym trzeba najpierw pokonać najlepszego, dlatego też chcę spotkania z Wardem - powiedział już 39-letni Erdei.

WARD CHCE WALKI Z SARTISONEM LUB TRUAX >>

- Większość ludzi oglądających walkę z Graczewem uważała, że to właśnie Zsolt był lepszy. Pomimo prawie dwuletniej przerwy udowodnił, że wciąż należy do ścisłej czołówki kategorii super średniej i półciężkiej - dodał promujący go DiBella.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 30-07-2013 23:38:22 
Erdei nie powinien przegrać z Grachevem w Monako. Szkoda, że w taki sposób z takim przeciwnikiem stracił 0.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 31-07-2013 00:43:29 
Ward przez TKO. W SS nie ma gościa, który go może go pokonać, zreszta w LHW tez nie.
 Autor komentarza: Miezwinsky
Data: 31-07-2013 01:31:21 
bak
zgadzam się w pełni nie powinien, ale też zgadzam się z kolegą MrAdam.
Z Wardem w tej dywizji nikt nie wygra, chyba że Andre vs własna kontuzja
 Autor komentarza: glaude
Data: 31-07-2013 11:18:49 
A ja bym chętnie zobaczył Zsolta z Andre.
Erdei to naprawdę dobry technik, więc byłaby to ewidentna korzyść dla Warda, zdobyć doświadczenie w takiej walce. Tym bardziej, że KO ze strony Węgra mu nie grozi.

Co prawda Zsolt jest już stary i pewnie nie tak szybki jak kiedyś, ale nawet jakby miał polec przez KO- to i tak mu się należy przed emeryturą lepsza wypłata, bo na to zasługuje.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 31-07-2013 11:40:17 
Symptyczny koleś z Erdeia
i przyzwoity technik !
jakieś 5 6 lat temu byłby Zdecydowanie większym zagrożeniem dla Warda teraz myśle ze nie wygarłby z Wardem

ale nie jest powiedziane że dostła by Ko lub tko

ale raczej do walki nie dojdzie!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.