FURY PO WYGRANEJ NAD HAYE'EM RZUCI WYZWANIE MISTRZOWI UFC
Gdy na kilka dni robi się o nim cicho, niezawodny Tyson Fury (21-0, 15 KO) jak zwykle zaskakuje i nie inaczej było tym razem. Ponad dwumetrowy Anglik zapowiedział właśnie, że po wrześniowym zwycięstwie nad Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) potem na moment zmieni dyscyplinę na MMA i zaatakuje mistrza federacji UFC wagi ciężkiej, Caina Velasqueza (12-1).
FURY ZNÓW WYŚMIEWA VELASQUEZA I MMA >>
- Kiedy już pokonam Haye'a, potem będę chciał walczyć z Velasquezem. Nie chcę od razu rzucać się na Kliczkę, tylko najpierw chcę spotkania z Cainem. Witalij zresztą tylko sieje zamęt i nie wziąłby takiego pojedynku. Ja chcę się zmierzyć z kimś, kto naprawdę podejmie walkę, a Vasquez to przynajmniej gwarantuje. Zaraz po odprawieniu Davida wyzwę go więc na potyczkę. Chcę z nim rywalizować w klatce, naprawdę nie żartuję. Jeśli tylko prezydent UFC Dana White chce takiej walki i ma na to pieniądze, to do niej dojdzie. Zresztą już złożył ofertę na półtora miliona funtów - powiedział Fury.
vit w Kic-Boxingu nic nie pokazał
Ty z ortografii tez nie blysnales ;)
taa Vitali to nawet low kickow nie uzywal....-_-
Wystarczy jednak odwrócić sytuację i zawodnicy MMA nie istnieją w boksie. Zupełnie odmienny sposób walki, gdzie nawet stójka wygląda zupełnie inaczej.
Dobry bokser rozkłada każdego zawodnika walcząc na zasadach boksu zawodowego, głównie przez krótszy dystans i presje.
Popatrzcie sobie na sparing Masternaka z Mamedem.
Takie porównania są bezsensu.
MMA to bycie przekrojowym, a boks to nieustanne szlifowanie schematów, które później się przełamuje. Obie dyscypliny są trudne.
mma to nie boks tam nie da sie udawac że sie jest wielkim fighterem
co to znaczy ze robi sobie sciezke do nowego sportu , niczego nie robi teraz dwóch pajaców pracuje nad show zeby pseudo znawcy boksu dali sie nabrac na kolejna pseudo walke i dali im zarobic pieniadze i tyle niema to zadnego drugiego dna
w MMA z Velasquezem obaj razem wytrzymaliby po minucie ciezkiego oklepu w parterze
przy czym tchórz Haye dałby barzo komiczny wystep uciekajac na około klatki z przerazeniem w oczach jakie miał podczas walki z kliczka
ta walka to spotkanie dwóch pajaców którzy w swiecie mma nigdy by nie zaistnieli