BROWNE BYŁ LICZONY, ALE ZASTOPOWAŁ WALKERA
Lucas Browne (17-0, 15 KO) opromieniony wygraną nad Jamesem Toneyem miał dziś pierwotnie spotkać się z Richardem Towersem, ale ten nie dostał wizy i w zastępstwie szybko sprowadzono Travisa Walkera (39-11-1, 31 KO), który wczoraj podczas ceremonii ważenia wniósł na skalę 116,5 kilograma, czyli troszkę mniej niż w ostatnim występie, kiedy był zupełnie nieprzygotowany.
Amerykanin lepiej wszedł w walkę z większym i silniejszym Australijczykiem. Ustawiał go sobie lewym prostym, a w połowie rundy akcją prawy na prawy okazał się o ułamek sekundy szybszy i niepokonany kolos przyklęknął na moment. Natychmiast się poderwał, lecz sędzia słusznie policzył go do ośmiu. W drugiej odsłonie podrażniony Lucas zaczął ostro, spychając dawnego przeciwnika Adamka na liny, ale Walker polował na kontrujący, bardzo mocny cios. I jeden z takich lewych sierpów doszedł celu, choć tym razem Browne wykazał się twardą szczęką. Tuż po przerwie sam natomiast trafił mocnym, krótkim lewym sierpem i Amerykanin musiał szybko sklinczować. 40 sekund przed końcem Australijczyk przycelował prawym krzyżowym i tym razem to Walker był liczony do ośmiu.
Od początku czwartego starcia obaj nastawili się na nokaut. Uderzali pojedynczymi ciosami, ale z całym skrętem ciała i przy dużym ryzyku. Nokaut wisiał w powietrzu, a w zasadzie na wygraną szansę miał ten, który pierwszy czysto trafi. W czwartej rundzie o dziwo ofiar nie było, ale już w piątej Lucas trafił kombinacją lewy-prawy sierp i Travis po raz drugi zapoznał się z matą ringu. Zdołał przetrzymać kryzysową minutę, lecz kiedy zabrzmiał gong, ciężko usiadł na stołku. Zauważył to chyba Australijczyk, który wyraźnie poszedł na przełamanie. Coraz mocniej spychał rywala na liny, aż w końcu 40 sekund przed końcem po dłuższej serii zmusił go do przyklęknięcie. Walker wstał dopiero na dziewięć, lecz gdy Browne rzucił się by dokończyć dzieła zniszczenia, nadział się na prawą kontrę i odpuścił swoje plany. W siódmym starciu nieoczekiwanie Travis zerwał się do minutowego zrywu i sprawił oponentowi trochę problemu. To była najlepsza odsłona od trzeciej rundy dla Walkera, lecz kiedy zabrzmiał gong na ósme starcie, zmęczony Walker pozostał w narożniku na znak poddania. Tym samym Browne wygrał przez TKO w pierwszej sekundzie ósmej rundy.
Walka na bardzo niskim poziomie,aczkolwiek bardzo emocjonująca,petardy szły z obu stron,takich walk też potrzeba.Z Brownea nic nie będzie.
Pytanie czy mr Wasilewski puści szpilkę na osiłka takich gabarytów....
Pytanie czy mr Wasilewski puści szpilkę na osiłka takich gabarytów....
no tak, a jakby się jeszcze zakolegowali? Wiadomo, co git lubi robić dla kolegów...
Jesteście tacy złośliwi w stosunku do takiego sympatycznego chłopaka!Szczególnie ty ojcze, powinieneś docenić, że Artur tak dba o prokreację- tak zalecaną i chwalebną w naukach kościoła. Tylko dzięki niej nasz naród może rosnąć w siłę. ;-)
Oczywiście więc, że dla młodych prospektów z podejrzaną szczęką - kolosy z twardym łbem i bardzo silnym ciosem, to nie jest dobry pomysł.
Najpierw: albo szczęka Szpilki musiała by być pozytywnie zweryfikowana, albo musiał by poprawić obrone i ogólnie zachowanie w ringu.
Cos bardzo ciekawego o Australii i tam panujących dla mnie wspaniałych poglądach :)
pełne poparcie dla takich poglądów, szczera, najszczersza prawda!
Może i podejrzaną, ale jeżeli aspiracją jego teamu (oraz jego samego) to faktycznie zdobycie mistrzostwa świata, to już na tym etapie powienien sobie radzić i konkurować z osiłkami pokroju Browne.
"no tak, a jakby się jeszcze zakolegowali? Wiadomo, co git lubi robić dla kolegów..."
HAHAHA :D
przynudzasz już trochę ...
to jest strona o boksie i mało kogo obchodzą :
- wymyślone historie z reala ...
- prywatne focie i rewelacje osobiste ...
- gloryfikowanie stadionowych mętów z Krakowa, których odajesz, że znasz
- problemy ginekologiczne utytej mamusi, która przeżywa trzecią młodość w ramionach pijanych budowlańców ...
- rasistowski bełkot i inne fobie ...
.. usera WARIATKRK
miałem cie za normalnego chłopa nie spodziewałem się ze taka plugawa szmata jesteś która nakręca sie tym że powtarza po stro razy to że stwierdziłem fakty.nie pisz nawet do mnie bo i tak nie odp chuja w ciebie wbijam tyle ci powiem
Jeżeli nie chcecie mieć rytej bani , to tego nie słuchajcie. Koleś powinien byc w psychiatryku , to co mu siedzi w bani , kiedyś może wyjśći i zrobi komuś tragedię.
Tego typu sprawy , to do barów , klubów , tam się można chwalić , a nie na poważnym serwisie bokserskim.
Nie słucham go bo jest jeden król rapu Rysiu Peja do tego szacunek większy bo za Kolejorzem jest :)A ta nutę tak znalazłem i wkleiłem bo był temat akurat o dziwnej muzyce.
widać ze jestem małolat posłuchaj sobie Paktofoniki i wtedy zobaczysz co to znaczy mięć pod kopuła bałagan na początek nute plus i minus polecam
nawet przepisu kulinarne i prognozę pogody mogę wrzucać i chuj masz do tego bo nie jest to twój serwis!!!
NO , PEJA TO DLA MNIE NR1. W POLSKIM HIP-HOPIE !;]
Jeżeli już słucham polskiego rapu , to prawie tlyko jego , najlepsza wdg mnie płyta "styl życia g'noja". Ale "Czarny Wrzesień też zajebista , pocisnął Tedego , że głowa mała.
Mam do tego , bo ludzie tu wchodzą , zeby się dowiedziec , czegoś od innych użytkowników , ja jak nie wypowiadałem się na początku , tylko czytałem , to sie od innych użytkowników , sporo ciekawych interesujacyh faktów dowiedziałem.
A tutaj , wchodzi , jakaś osoba , zaczynająca przygodę z boksem , i widzi posty o piłce nożnej. WTF?
pisałem to wieki temu a ty to przezywasz jak mrówka okres to po pierwsze po drugie ty teraz tez pisałem o rapie i co nie denerwowało by cie to ze ktoś sra się do ciebie i próbuje ci rozkazywać?ja w wojsku jestem?to nie jest twój serwis wiec rozkazywanie co mogę a czego nie jest śmieszne i żałosne....załóż sobie własnego bloga,stronę i tam mnie upomnisz jak bede pisał co chce
Moja rada nie pisze ktoś do ciebie nie czytaj i tyle.
A gdzie ja Ci rozkazywałem?
Po drugie , wymieniliśmy po 1 poście o rapie , a pamietasz jakiś czas temu , jak pisałeś bodajże z Legia Pany o naszej ekstraklasie? Chyba z 10 postów było. TO jest uciążliwe , jeżeli ktoś chce się czegoś dowiedzieć o boksie , a tu kilkanaście postów o gale.
Co do "plus i minus" to kaliber 44 a nie pfk :)
co do peji to już nie to co kiedyś, a w beefie z tede został sam równo pojechany i jak dla mnie przegrał ten beef choć było w okolicach remisu :)
W polskim rapie rzędzi Warszawa, taka ilość składów, jakość i poziom jest tylko tutaj. czy tego chcecie czy nie. Mój faworyt - JWP
zgadzam się z wariat krk tak powinni traktować muzłumanów fantyków
i nie fantyków w każdym kraju!
a nabardziej to się tyczy Angli gdzie kiedyś może wybuchnąć rewolucja kulturowa.
Zgadzam się że ten Browne to niezły był by rywal dla Szpilki twardy surowy technicznie idący do prządu
ale wątpie żeby Wasilewski chciał pusćić swojego pupila na takiego w sumie średniego rywala