KOKI KAMEDA OBRONIŁ TYTUŁ
Dzisiejszego popołudnia naszego czasu Koki Kameda (31-1, 17 KO) już po raz siódmy obronił tytuł mistrza świata federacji WBA kategorii koguciej. Jedynym problemem Japończyka jest fakt, że znów nie zdołał zakończyć walki przed czasem, co kiedyś było jego wizytówką. Ale w hali Tokyo Big Sight w Tokio kibice i tak oglądali pokaz jednego aktora.
Od pierwszego gongu najstarszy z rodziny mistrzów Koki przejął nieznaczną kontrolę nad pojedynkiem, która wzrastała niemal z każdą minutą. W późniejszych rundach John Mark Apolinario (17-3-3, 4 KO) tak naprawdę walczył już tylko o to by dotrwać do końca. Kameda posłał rywala na deski w dziesiątej i dwunastej rundzie, wygrywając wyraźnie u wszystkich sędziów - odpowiednio 118:108 i dwukrotnie 117:109. Tak więc trzecia próba Filipińczyka zdobycia tytułu znów nieudana po wcześniejszych remisach.