PÓŁ ROKU KARY DLA MAGEE
Brian Magee (36-5-1, 25 KO) w grudniu nie tylko stracił pas federacji WBA kategorii super średniej na rzecz Mikkela Kesslera, ale również dał się złapać na stosowaniu niedozwolonych środków (oxilofrine). Jest to lek "wypłukujący koks" z organizmu. Wszystko ogłoszono dopiero w lutym.
Dziś doświadczony, już 38-letni Irlandczyk został zdyskwalifikowany na sześć miesięcy. Ta kara ucieszyła zawodnika, który obawiał się nawet dożywotniej dyskwalifikacji.
- Kiedy dostałem wyniki badań byłem w totalnym szoku. Szczerze mówiąc byłem przekonany, że ktoś sobie robi ze mnie żarty. Potem gdy już to wszystko do mnie dotarło obawiałem się dożywotniej dyskwalifikacji. Bo nawet dwuletnia kara w moim przypadku oznaczałaby dla mnie koniec. Przeszedłem około 40 kontroli i nigdy u mnie nic nie wykryto. Zawsze byłem uważny na to co biorę i przed pojedynkiem z Kesslerem było podobnie - powiedział Magee.
- Już wróciłem na salę i rozpocząłem treningi. Nie mogę się doczekać by znów pojawić się na ringu. Moim zdaniem przede mną jeszcze kilka ciekawych walk - zakończył były mistrz Europy i champion według WBA.