CZAKIJEW PRAWDOPODOBNIE POWRÓCI NA GALI KLICZKO-POWIETKIN
Redakcja, AllBoxing.ru
2013-07-20
Andriej Riabinski to człowiek, który wsławił się wyłożeniem ponad 23 milionów dolarów na organizację walki Aleksandra Powietkina (26-0, 18 KO) z Władimirem Kliczko (60-3, 51 KO) w Moskwie. Teraz poinformował na łamach rosyjskich mediów, że tego samego wieczoru - czyli 5 października, najprawdopodobniej pomiędzy liny powróci również Rachim Czakijew (16-1, 12 KO). Przypomnijmy iż mistrz olimpijski z Pekinu w ubiegłym miesiącu został zdemolowany przez naszego Krzyśka Włodarczyka, lądując aż czterokrotnie na deskach.
Na ring w Moskwie wyjdzie również inny ceniony "cruiser" - Grigorij Drozd (36-1, 25 KO). Na pewno natomiast nie zobaczymy w akcji Denisa Lebiediewa (25-2, 19 KO), który wciąż liże rany po bolesnej porażce z Guillermo Jonesem.
Hastings Rasani bylby dobrym przeciwnikiem. :)
Myślę , że gdyby Czakijew stoczył ze 2-3 walki po 10-12 rund , nabrał troszkę doświadczenia , to szanse byłyby bardzo wyrównane , i walka by się świetnie w Rosji sprzedała.
Dobra walka by była. Lebiediew chyba pod koniec wygrałby przed czasem.
xionc
Briggs już przed laniem od Witalija był skończony.
Shannon Briggs jest w wieku Vitalija. Pierwszej młodości już nie był w dniu walki, w dodatku był past prime.
Nie tylko w cruiser, ale i w ogóle.
Wielu zarzucało Lebiediewowi brak serca do walki (za obijanie Royów, Toneyów, Coxów). Gdy do Rosji przyleciał pierwszy poważny przeciwnik to jednak Rosjanin udowodnił, że ma serce do walki. Dla mnie to że przegrał przez nokaut nie ma nic do rzeczy- nie każdy kto przegrywa przed czasem nie ma serca do walki, po prostu Denis był już porozbijany i mu nogi odmówiły posłuszeństwa, ale i tak sporo, przetrzymał 11 rund tej wojny. A Ty co o tym sądzisz?