WITALIJ KLICZKO SKOŃCZYŁ 42 LATA
Redakcja, Informacja własna
2013-07-19
Dziś 42. urodziny obchodzi mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej - Witalij Kliczko (45-2, 41 KO). Kariera znakomitego ukraińskiego championa, który aż trzykrotnie sięgał po tytuły najbardziej prestiżowych federacji i nigdy nie był znokautowany ani nie leżał na deskach, dobiega już końca i nie wiadomo, czy zobaczymy go jeszcze w ringu. Jeśli tak się stanie, "Dr. Ironfist" zmierzy się z obowiązkowym pretendentem - Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO). Wielkiemu Mistrzowi życzymy powodzenia w pozaringowych wyzwaniach i wyczucia idealnego momentu na zawieszenie rękawic na kołku.
Walczyć albo niech pas idzie dalej w obieg. Przez takie przetrzymywanie tylko jest nudniej niż powinno.
Ale niech już lepiej odejdzie, bo to co teraz dzieje się z pasem WBC w HW to kpina.
Raczej dobrze, że Kliczkę uratowali przed kalectwem...
- tylko młody Lewis ,Tyson może tez Bowe mogł mu zagrozić, może też młody Ali na punkty (ale raczej za mały)
nie zapominaj o Foremanie, Holyfieldzie
Najlepszego Największy Mistrzu w historii :) P.S. szkoda że sędziowie uratowali LL przed ciężkim KO :)
Nie podpuszczaj nas :D
Jackabc w tamtych czasach pięściarze byli o wiele mocniejsi, hart ducha, ciała, wojny na wyniszczenie. Nie było tak profesjonalnych gymów, dietetyków itd.
Najlepszego! :D
http://www.youtube.com/watch?v=ock73QRJBto HELLS BELLS!
Dla przypomnienia.
http://www.youtube.com/watch?v=OFxi623J73w
http://www.youtube.com/watch?v=vL9lsLDtJFU
Moim zdaniem mają raczej szczęście, że trafili na takie czasy, bo nie sądzę, by w czasach wysokiego poziomu w HW radzili sobie tak dobrze. A już na pewno nie narodziłby się wtedy mit niezniszczalnych Kliczków-herosów.
Moim zdaniem nie są oni mistrzami na miarę "wielkich minionych", ale dzisiaj tylko dzięki nim pasy mistrzowskie mają jeszcze jaką tam wartość.
http://www.youtube.com/watch?v=YSgdnZwGa8E
"Moim zdaniem nie są oni mistrzami na miarę "wielkich minionych", ale dzisiaj tylko dzięki nim pasy mistrzowskie mają jeszcze jaką tam wartość."
Przypomnę tylko, że gdy Lewis odchodził na emeryturę, to słyszałem podobne teksty w jego stronę skierowane.
ale może dla niego lepiej jak zakończy Karierę u szczytu i odejdzie ! teraz żeby o jedną za dużo.!
Dziękuję za przypomnienie, ale ja nigdy w ten sposób nie wypowiadałem się o LL. Moim zdaniem Kliczki to bardzo dobrzy bokserzy i cieszę się, że to oni są mistrzami, ale moim zdaniem nie prezentują oni poziomu takiego jak Tyson, Holy, Ali, Foreman, czy na przykład LL. Cóż, mam prawo tak uważać ;) Pozdro :)
PS Zgadzam się z klasyfikacją LL: bracia to klasa A, ale nie super A ;)
jest kilku bokserów ktorych bardzije cenie , jest kilku bokserów ktorych abrdzoiej lubie w HW ale szacunek do starszego Kliczki miec trzeba
sto latt :)
vit to najbardziej nakokoswany mistrz ???
hammerfist
rozumiem duzo oplanai na sloncu było ? :)
a na powaznie LL ze swoja fizyzcnmoscia i technika bylby czolowa postacia kazdej epoki w ktorej by walczyl
jesli zawodnik jest duzy skordynowany , potarfi przyjac i potarfi przypierdolic to zawsze bedize sie liczyl
mozna jednak wylapac pewne cehcy ktore stawiaja danego zawodnika w czolowce kazdj eopki i LL niewatpliwe te cehcy posiadał
Data: 19-07-2013 16:23:43
milo to ujales, obecny poziom przygotowania fizycznego. Byl czas gdy w wadze ciezkiej byli wyjatkowi zawodnicy, i czolowka tych wlasnie ludzi, zmiotla by z powierzchni ziemi obecnych mistrzow. Ostatnim wielkim byl LL. Vitek i Wlad, w Wlad to juz wogole, zebrali wpierd i to konkretny, vit od LL a Wlada to 3 razy prawie na noszach wynosili. Vit nie ma nikogo dobrego na rozkladzie. Tak samo mozna möwic niestety o Tysonie, ktöry gdy nadeszla chwila prawdy aby jako pozawny zawodnik zapisac sie w kartach histori boksu, poprostu wybral blichtr imprez i pieniedzy, co go doslownie zniszczylo. Choc o jego wyjatkowym talencie nie ma co dyskutowac.
Człowieku zastanów się. Spójrz na jakąkolwiek dyscyplinę sportu i porównaj poziom sprzed 20-30 lat i obecny. Zobacz jakikolwiek mecz w piłce kopanej z lat 70-80 i ostatni jakkolwiek pamiętasz z obecnych czasów. Skoki, biegi itp. Każda dyscyplina sie rozwinęła i w kazdej są coraz więksi herosi.Nie będe ci pisał co ma na to wpływ bo zapewne i tak nie zrozumiesz. Oczywiście mówię o sportowcach podchodzących do tematu profesjonalnie, czyli m.in o tak znienawidzonych przez Ciebie Kliczkach
Metody treningowe sa dzisiaj bardziej uniwersalne, jest lepsza odnowa biologiczna, mądrzejsze prowadzenie zwodnikow, lepsza opieka medyczna. Kiedyś prawdopodobnie Vitali skończyłby się krótko po 30 z powodu kontuzji, zwyrodnienia stawow itp dolegliwościami spowodowanymi nadmiernymi obciażeniami treningowymi. Ale to akurat nie ma zwiazku ze stosowaniem jakichś koksów tylko lepszą opieką medyczną i odnowa biologiczną a także bardziej rozsadnym treningiem w ogólnym rozumieniu.
Z cala pewnością Vitalij nie jest dzisiaj szybszy niz był 10 lat temu ale roznica jest niewielka a jest dodatkowo mądrzejszy, bardziej doświadczony i ma latwiejszych rywali.
choc trzeb aprzyznac ze sporo osob dookola mnie mowi ze Vitek był podobno na cyklu w starciu z Goralem
rozumeim twoj tok myslenia
Ali ze swoimi kombincjami , mobilnoscia , refleksem przy dzisijeszych mzliwosciach bylby niesamowity , Foremna przy dziseijszych sterdach zabijalby wiekszosc zawodnikow klkoma ciosami ale tak juz jest ze kazdy z nich to mistrz swojej dekady i niech juz tak zostanie :)
Jedyne co bardziej pomaga dzisiejszym bokserom , to odżywki , koksu i inne gówna , ale uwaga ! Nie znaczy , to , iż dzisiejsi bokserzy są lepsi , tylko to , że są bardziej długowieczni .
Z frazierem , firemanem czy z Alim dałby niesamowite walki
Z Georgem dałby niesamowita wojnę na wyniszczenie i wcale nie kuria by zostać złamany , z frazierem tez stylem nie stałby na straconej pozycji , z Alim pewnie przegralby na pkt np ale to Ali największy z najwiekszych
Co do psychy i reszty , to się zgadzam , ale co do warunków fizycznych, to już nie . Wzrost , postura , a nawet waga to w 90 procentach geny , te 10 % to zostaje na wyżyłowanie, Vit w 70 byłby takim samym turem , jakim jest dziś .
Najłatwiejszy test, spójrz na swoich rodziców , na ich kości itp , a potem spójrz na siebie , gwarantuje , że będziesz bardzo podobny .
Tak Vit byłby duży i w tamtym okresie ale jednak ludzie teraz są sporo wyższsi niż wtedy i o to mi chodziło , Vit byłby mocny fizycznie ale wcale nie musiałby by wyższy od chociażby Muhameda :)
Druga sprawa ze Vit od czasów LL został pozbawiony wyzwań przez co tak trudno umiejscowic Go w hierarchi HW Ever
"choc trzeb aprzyznac ze sporo osob dookola mnie mowi ze Vitek był podobno na cyklu w starciu z Goralem"
Nie ma to jak rozważać opinie kilku Januszy na forum o boksie :)
to nie opinie Januszy , tylko bardziej opinie ludzi z którymi trenuje
Vit wyglądał za dobrze z Adamkiem pod względem fizycznym żeby to gadanie przypisywać tylko " januszom " ( co to wogole za określenie )
Nik,nigdy nie bedzie ogladal jego walk dla przyjemnosci ogladania.Moze poza tej z Lewisem.Ktora prawde powiedziawszy byla na poziomie Mollo-Szpilka,tylko ze nazwiska wieksze...
Data: 19-07-2013 20:03:22
Witalij to bez wątpienia czołowy pięściarz w historii dywizji ciężkiej. Jeśli jednak rozpatruje sie jego szanse w starciach z bokserami z innych epok należy wziąć pod uwagę, że jego styl, czyli odchylenia i szybkie ciosy z ręki został stworzsony idealnie pod pięściarzy niższych od niego. Kiedy trafił na pięściarza, który nie ustępował mu warunkami fizycznymi i nie dzieliła go od niego przepaść pod względem skilla (podstarzały LL), to dostał wyrównaną, najcięższą walkę w życiu. Dlatego zawodnicy tacy jak prime LL, a zwłaszcza Bowe najprawdopodobniej zrobiliby z niego tatar. Z kolei z zawodnikami tej samej klasy jak w/w, ale niższymi, zawsze stawiałbym w roli faworyta Witalija. Przy braku warunków fizycznych jedyną możliwością wygranej nad starszym Kliczką jest posiadanie potwornie mocnych ciosów na korpus, bo dzięki świetnym odchyleniom jego głowa jest poza zasięgiem. "
Tak po prostu nie jest. Odwrotnie - z trzech klasowych superciężkich, LL, W ład i Vit to Vitek jest najlepiej przystosowany do walk z dużymi pięściarzami.
Życzę jeszcze kilku walk, z okazji urodzin :p
Walka z Byrdem - i to co się stało później - pokazują gdzie byłby Vitek w innych epokach. Kontuzje by Go zniszczyły. Vitek to prawdziwy cyborg - funkcjonuje i walczy dzięki współczesnej medycynie i fizjologii.
Gdyby natomiast był mniejszy.. Styl i sztuczki Vitka w dużej mierze bazują na Jego gigantycznej sile fizycznej. Wątlejszy mógłby mieć gorzej..
A to, czego ogromna większość ludzi u Vitka nie widzi (a za co powinien mieć największy szacun), to Jego gigantyczne umiejętności bokserskie ;)
No, ja akurat wielu walk Riddicka nie widziałem, ale na zawsze zapamiętam widok z walki ponoć najlepszej formy Bowe - gdy ten przepycha się jak równy z równym z ... malutkim, 94kg Hollyfieldem.
Nawet nie z tym napakowanym Evanderem z późniejszych lat, tylko z właśnie tym cruiserowatym....
Gdyby Gołota był dobrym klinczerem, mam wrażenie.. euch...
Akurat myślę że Lennox miał świetnie dobrany styl dla siebie, aczkolwiek uważam również że by go trochę zmodyfikował gdyby doszło do rewanżu z Vitkiem.
Tutaj jest właśnie taka przewaga Vitka - On opracował swój styl właśnie na Lennoxa. Lennox wypracował swój styl na mniejszych, słabszych pięściarzach, a nad tymi większymi łatwo łapał przewagę (Gołota, Grant) bo był po prostu lepszy.
Moim zdaniem ze zderzenia styli czysto pięściarsko, zwycięzcą wyszedł Lennox - aczkolwiek bardziej dzięki doświadczeniu - potrafił przetrwać i przeczekać przeciwnika, samemu zachowując siły.
Ogólnie, LL bardzo fajnie walczy "boks ekonomiczny", jak w walce z Tuą. Porusza się powoli, kontroluje przeciwnika refleksem. Dzięki temu że się mało rusza, nie traci sił, ciągle jest świeży, ciągle ma refleks i używa go do neutralizacji przeciwnika niewielkim nakładem sił, pozostajac w zasadzie nieuchwytny pomimo że niby blisko przeciwnika..
I w ostatniej rundzie wciąż jest świeżutki :)
Ta sama taktyka, tylko inna skala walki, z Vitkiem.
To właśnie dzięki temu, Lennox był w stanie, pomimo swojej wagi być świeży w ostatniej rundzie z Tuą, i dzięki temu pomimo tak dużej własnej wagi z Vitkiem energetycznie Vitka przetrzymał i zdobył pod tym wględem przewagę na początku rundy 6ej...
Duży pięściarz ma po prostu problemy z małym w półdystansie - bo jest... duży. Potrzebuje więcej czasu na ruchy, więcej miejsca.
Jeśli ktoś ma rozmiary Bowe i walczy głównie w półdystansie, musi, po prostu musi, zbierać na ryj.
I to nie tylko podczas walk, ale i sparringów.
Od słabiej bijących pięściarzy, a nie daj Boże jak trafi na punchera....
Moim zdaniem przeciwnicy - głównie Holly i Gołota po prostu zatłukli Riddicka na amen tymi lawinami ciosów które na Niego spuścili.
Gdyby Lennox w karierze tyle przyjął co Bowe to dzisiaj pewnie by był na miejscu Riddicka... Mentalnie i finansowo...
Moim zdaniem był pięściarzem idealnym , szczękę miał całkiem niezłą ( a nie szklana jak głosi mit ) , przyjrzyjcie się choćby tym ciosów które wyłapał w walce ze wspomnianym Mercerem , Tuą czy Holym , ktoś ze szklaną szczęką dawno by padł
Obaj mieli destrukcyjny dla siebie styl walki
Przy ich warunkach fizycznych,wyszkoleniu technicznym,pracy nog,szybkosci i lewej rece powinni walczyc na dystans,tak jak K2.Wtedy Golota zostalby mistrzem swiata,nawet pomimo kruchej psychiki,a Bowe nie skonczylby sie fizycznie tak szybko
Natomiast Vitalij i LL do maximum wykorzystali,te atuty,ktorymi odbarzyla ich natura,dlatego weszli na poziom nieosiagalny dla zawodnikow z ich czasow
Oczywiscie to tylmo czesc sukcesu,reszta to tytaniczna praca,szczescie,uklady itd.
Gwoli prawdy trzeba jednak przyznac,ze LL mial trudniejszych rywali
niz Dr Ironfist
Holy zapewne koksował do Walujewa ale kto zagwarantuje że Walujew nie koksował do Holego? naiwnością jest przekonanie, że jedni koksują a drudzy nie. Taki Holmes pewnie cos bral jak walczył z McCallem ale przecież McCall też musial coś brac jezeli na tym polega "profesjonalnośc" zawodowego sportu.
1. Nigdy nie słyszalem żeby koksy sprzyjaly długowieczności i dobremu zdrowiu. Raczej przeciwnie. Koksy mają bardzo krótki prime, nawet jezeli koksują bardzo profesjonalnie i pod opieką specjalistów. Sam trening wyczynowy działa destrukcyjnie na organizm, dodaj do tego koksy czyli większe obciazenia treningowe + skutki uboczne i mamy sportowego emeryta w wieku 30 lat. Jakies 50 czy 100 lat temu zawodnicy rzadko dawali se rade po 30, wraz ze stosowaniem sterydów powinno byc jeszcze gorzej. Zresztą co tu duzo mówic, wystarczy spojrzec na eks gwiazdy sportu z NRD, ludzkie wraki w wieku 25,26 lat.
2. 30 letni Holy koksował, zapewne 50 letni też to robi. Ale przecież i wówczas, i dzisiaj tak samo rywalizował z koksami biorącymi te same co on specyfiki. Dlaczego 20 lat temu te koksy tak mu nie pomagały jak dzisiaj? Miał mlodszy, swieższy organizm, mniej wyeksploatowany, mógł brac wiecej róznego świństwa, nie musiał sie martwic o skutki uboczne bo ich jeszcze nie odczuwal, regenerował sie szybciej w sposob naturalny itd itd Chcesz powiedziec że lepiej koksowac w wieku 50 lat niz w wieku 30? że 30 letni koks nie osiagnie tyle co 50 letni?
3. Lewis czy Holy nie byli żadnymi leszczami w latach 80, daj spokój. Po prostu rózne organizmy roznie dojrzewają. Taki Tyson w wieku 16 lat wyglądal podobnie jak w wieku 30 ale wiekszośc nastolatków nabiera masy stopniowo, to też w sumie sprzyja lepszemu zdrowiu. Evander stopniowo nabieral masy, pod koniec 80 wazył 90 kg, na początku 90 jakieś 95, w połowie zaczał ważyc pod setke i tak juz mu zostało. Ta sama waga od 20 lat, ta sama sylwetka bez grama tłuszczu. Ten gosc to profesjonalista pod opieka profesjonalistów, założe sie że w erze bez koksów tez by fizycznie nie ustepowal nikomu ale pewnie jego prime byłby krótszy poniewaz: taki tytan pracy trenował by równie ciezko jak dzisiaj ale mniej profesjonalnie i bardziej eksploatujac organizm, walczył by cześciej, walczyl by dlużej, mialby gorszą ochronę zdrowotną i nie chodzi mi tu o koksy ale o rehabilitacje, ochrone stawow, suple, diete itd. odzywiał by sie gorzej
Lewis na poczatku 90 ważył okolo setki, dekade poźniej cały czas os.
tro trenując dorzucił jakies 12 kg miesni. Co w tym dziwnego? Jack Johnson, Jim Jeffries, Joe Louis, Jack Dempsey - każdy z nich nabierał masy a przecież to byly czasy kiedy żadni tam spece od kulturystyki nie wspólpracowali z bokserami bo ich po prostu nie było, nie wiedziano co to jest porządny i kompleksowy trening siłowy.
Genetyka.. Foreman jak powrócił miał niewyeksploatowany organizm, trenowal madrzej niż za mlodu, lepiej wykorzystywal to co mu natura dala, mądrzej dobieral rywali, a poza tym był genetycznym potworem. Nikt jednak nie powie, że w wieku 40 lat był lepszy niz jak miał 25.
Oprawa wejscia Vitka na ring przeciwko Peter po czterech latach przerwy byla najlepsza w historii nowoczesnego Boksu. Vitek bylby mistrzem HW w kazdej epoce boksu, takze takie gadania, ze kiedystam, ktostam albo costam nie maja sensu.
Około 30 letni Holyfield zapewne koksowal, jego około 30 letni rywale także, jest ok
Dobiegający 50 Holyfield zapewne koksuje, jego 30 letni rywale tak samo. Gdzie jest tu przewaga dziadka nad młodymi?? szanse są przecież takie same.
Nandrolon sprzyja regeneracji mięsni ale nie przedłuza mlodosci stary, nie cofa efektów starzenia.