MAYWEATHER ROZPOCZĄŁ TRENINGI

Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) rozpoczął treningi do walki z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Największy tegoroczny pojedynek odbędzie się 14 września w MGM Grand w Las Vegas na wielkiej gali Showtime PPV. Po raz drugi z rzędu rolę głównego szkoleniowca w obozie króla P4P pełnić będzie jego konfliktowy ojciec - Floyd Mayweather Senior. Ciekawostką jest fakt, że "Money" wystąpi już po raz drugi w tym roku, a taka sytuacja nie miała miejsca od lat. Ostatnim rokiem, kiedy Mayweather stoczył dwie walki był 2007, ale wówczas Floyd zrobił sobie siedem miesięcy między potyczkami z De La Hoyą i Hattonem, a tym razem są to tylko cztery miesiące.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-07-2013 13:57:58 
w 2005 walczyl 3 razy
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-07-2013 13:58:56 
w 97 10 razy wyczynowiec :)
 Autor komentarza: nuKER
Data: 18-07-2013 14:14:12 
De La Hoya, 9 w 93 roku, też niemało
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 18-07-2013 14:15:35 
To, że jeszcze niedawno walczył tak rzadko, jednocześni przy bardzo dobrym efekcie tych "występów", potwierdza tylko to, że boks wyssał z mlekiem matki. Jego fenomen polega na tym, że ma ogromny talent nie tylko do boksu ale i do pracy - co nie zawsze idzie w parze. Jemu nie grozi rdza
 Autor komentarza: Jabba
Data: 18-07-2013 14:19:26 
"Największy tegoroczny pojedynek" Fii... Chyba tylko jeśli chodzi o zysk. Walka będzie nudna i zwycięzca może być jeden. Czym tu się ekscytować.
Danny Garcia - Lucas Matthysse albo Fury - Haye to mnie ciekawi. Kurde nawet Sasza - Wlad mnie bardziej interesuje.

Przy takim talencie i takiej obronie walczyć tylko raz na rok to po prostu marnotrastwo tego co mógłby osiągnąć.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 18-07-2013 14:34:43 
Jabba

W walce Fury - Haye i Povietkin - Klitschko też wiadomo kto wygra.
 Autor komentarza: carlitto30
Data: 18-07-2013 14:58:12 
talentu nikt mu nie odmawia ,ale ostatnio walczył z samymi cieniasami
 Autor komentarza: HILTI
Data: 18-07-2013 15:11:05 
Co tam takiego ekscytującego i nieprzewidywalnego? Wygrana Haye przed czasem przed 6 runda z Furym. Możliwe, ze nawet w pierwszych rundach. Kliczko na punkty na dystansie z Povietkinem i wygrana LMM przed czasem w późniejszych rundach z Garcia.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 18-07-2013 15:20:19 
Ewentualnie można się zastanowić, czy Powietkin nie przegra przed czasem zważywszy ze już z Huckiem ledwo dotrwał do ostatniego gongu. Pewnie zrobi obóz życia i trochę pogania Wlada w pierwszych rundach po całym ringu, wtedy ma szanse dotrwać do końca walki. Jeżeli będzie stateczny i będzie przyjmował ciosy Wlada od pierwszych rund to przegra przed czasem.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 18-07-2013 15:24:18 
Carlitto30, jakimi cieniasami ?.


Co do walki. Zapowiada się ciekawie i z pewnością jest to obowiązkowa walka do obejrzenia dla każdego fana boksu :). Faworyt jest tylko jeden - Mayweather, ale Canelo może sprawić niespodziankę.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 18-07-2013 15:27:28 
No tak tylko walka Haye-Fury będzie ciekawa dopóki będzie trwała. Kliczko-Povietkin no tak wiadomo, ale kurde w końcu zawalczą i może Sasza choć trochę zmusi doktorka do pracy. W walce LMM-DG to nie mówiłbym że wygrana Lucasa jest pewna i to jest zdecydowanie najciekawsze starcie tego roku dla mnie.
Choć oczywiście obejrzę Floyda to nie mam żadnych złudzeń. Choć jest we mnie cień (cień) nadziei na inny rezultat. Ale niech mi nikt nie wmawia, że to najważniejsza walka tego roku. Jest tylko dużo szumu.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 18-07-2013 15:40:17 
Nikt nie musi nic wmawiać, bo to jest najważniejsza walka nie tylko tego roku, ale i pewnego czasu. Lider p4p, półśredni wychodzi do ringu do zawodnika, który jest od niego w ringu cięższy o 10kg i wagowo przypada na kategorie średnią. A to że ten półśredni nadal jest faworytem to nie jego wina, ze jest obecnie najlepszy w boksie.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 18-07-2013 16:15:16 
Bzdura. Dla niektórych każda walka Floyda jest najważniejsza w boksie. Bleeee.
Takich przykładów, że przeciwnik jest cięższy o 10 kg czy 10 cm wyższy to jest w boksie - w ostatnim czasie nawet - całkiem dużo. W ogóle za dużo się gada o tej wadze ostatnio. Gdy to Floyd walczy z większym który musi zbijać to jest gadanie o tym jaki to ten większy będzie w dniu walki cięższy (jakby Alvarez był taki więskzy od Floyda). Gdy to Pacman walczy z większym to jest gadanie o tym jaki to jego przeciwnik będzie odwodniony i osłabiony. Może by tak wypośrodkować punkt widzenia?
 Autor komentarza: BLAKEGRYFFIN
Data: 18-07-2013 18:32:07 
Takie pytanie z ciekawości. Czy była kiedyś walka w której Money nie był faworytem?
 Autor komentarza: clyde22
Data: 18-07-2013 19:31:37 
Z "Chico" Corralesem szanse rozkladano mniej wiecej po rowno, byc moze Meksykanin byl nawet minimalnym faworytem. Wielu ekspertow liczylo, ze w starciu niepokonanych, mlodych gwiazd to Chico znokautuje Floyda.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 18-07-2013 20:54:49 
Czym innym jest limit na dzień walki, który wprowadzał PacMan (Cotto i ODLH), a czym innym limit na dzień ważenia (choć ten też swoje robi). Ten limit na dzień walki od Pacquiao faktycznie jednoznacznie odwadniał i powodował ze zawodnik nie mógł wrócić do swojej masy bazowej na dzień walki, bo miał w kontrakcie zapisane ze nie może ważyć więcej niż x.

W niskich wagach wcale nie ma takich przykładów żeby zawodnik w dniu walki ważył więcej o 10kg. Owszem zdążają się wyżej np. Chavez-Martinez, czy w HW, ale tam nie robi to aż takiej różnicy. Czym innym jest ważyć więcej 10kg w półśredniej, a czym innym w HW, gdzie jest to naturalne.

10cm w zasięgu czy wzrostu to nie jest wyznacznik, W boksie liczy się waga, rama barkowa, układ kostny, genetyka. Tyson miał 178 i zasięg mniejszy od Mayweathera to nie znaczy przecież ze mógłby walczyć w półśredniej ;)
 Autor komentarza: Jabba
Data: 18-07-2013 21:43:00 
Z Diego też był faworytem. Corrales nie był wtedy tak fantastyczny jak rosnąca gwiazda Mayweather którego shoulder roll i zestaw trików imponował u tak młodego zawodnika. Większość ekspertów jednak faworyzowało Floyda.

Tak Pacman wprowadził tą sztuczkę. Ale walczył też bez ważenia w dzień walki z większymi. Przy czym Manny jest zdecydowanie mniejszy niż Floyd (zdecydowanie). W każdej wadze różnica 10 kg to sporo. Nawet w ciężkiej. 10 cm wzrostu czy zasięgu przewagi to też ogromny handicap dla zawodnika. Jest to wyznacznik tego co można się spodziewać w ringu. Nie jest to wyznacznik kategorii. Tylko niektórzy potrafią z tego korzystać (K2, Floyd, B-Hop) a inni nie (Calderon, Williams (ach te notoryczne lewe sierpy)). Dla takiego Moneya nawet 1cm przewagi w zasięgu by wystarczył :P
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.