ROACH NIE DAJE CANELO WIĘKSZYCH SZANS
Dwa miesiące dzielą nas od największej tegorocznej gali boksu zawodowego. 14 września w MGM Grand w Las Vegas Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) zmierzy się z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO) i choć jest faworytem tego pojedynku, mówi się, że "Canelo" to jego najgroźniejszy rywal od lat.
O typ na tę walkę zapytano najbardziej znanego trenera świata - Freddie'ego Roacha. - To będzie bardzo dobra walka bokserska. Nie będzie wspaniała, będzie dobra. Mayweather to wspaniały bokser i spodziewam się jego wygranej na punkty. Myślę, że sama walka spodoba się fanom boksu, ale ci ludzie, którzy kochają akcję, mogą zasnąć w swoim domach. To będzie znakomity pojedynek bokserski.
- No cóż, Alvarez bije całkiem mocno i jest twardy. Czy ma szansę pokonać Mayweathera? Wątpię. Lubię Canelo i mam nadzieję, że pójdzie mu dobrze - dodał Roach.
Lara napisał na FB :
"Lara vs. Trout
Sep. 14 - MGM Grand, Las Vegas"
co za gala będzie,masakra :)
Data: 16-07-2013 17:50:08
Może od największej gali ale nie od największego widowiska . Rigo jest mistrzem sportowego widowiska i tyle w temacie .
Dzięki, że nam powiedziałeś, bo jeszcze niektórzy niepotrzebnie zawaliliby noc.
Data: 16-07-2013 18:01:29
Autor komentarza: atmel
Data: 16-07-2013 17:50:08
Może od największej gali ale nie od największego widowiska . Rigo jest mistrzem sportowego widowiska i tyle w temacie .
Dzięki, że nam powiedziałeś, bo jeszcze niektórzy niepotrzebnie zawaliliby noc.
...
wiesz , nie sugeruj niczego czego nie powiedziałem , nic nie wspominałem co macie oglądać ! Jak dla mnie Money wypada gorzej w ringu niż Rigo i tyle w temacie . Masz inne zdanie to napisz ale odpierdol sie odemnie !!! :).
Weź sobie maść na ból dupy.
Data: 16-07-2013 17:50:08
Może od największej gali ale nie od największego widowiska . Rigo jest mistrzem sportowego widowiska i tyle w temacie .
Autor komentarza: atmel
Data: 16-07-2013 18:05:55
[...]Jak dla mnie Money wypada gorzej w ringu niż Rigo i tyle w temacie[...]
Chodziło mi raczej o tę dziwną manierę zamykania tematu po przedstawieniu swojej opinii. Wychodzę z założenia, że opinie podlegają dyskusji, podważaniu i można się z nimi nie zgadzać. To raczej z faktami się nie dyskutuje...Nie sądziłem, że weźmiesz to tak bardzo do siebie.
Co do tematu, który raczyłeś poruszyć uważam, że Rigo jest przyjemniejszy dla oka. Umiejętności obu pięściarzy są ogromne, ale za Mayweatherem stoi jego własna legenda, wielka (nie)popularność, wielka kasa i wielkie oczekiwania.
Zamykam temat.
A tak na poważnie to walki Maywethera są nudne jak flaki z olejem. Ok, ta ostatnia moze co nieco power punches, ale i tak tylko pykanie na punkty i defensywa, defensywa i defensywa, az zasnąć można... Serio, tym bardziej, że jego walki są nad ranem:) Nie wiem, czy kojarzycie, przed laty odbyla sie pewna walka- Antonio Vargas - Felix Trynidad... ile tam knock downow bylo.... To byla najbardziej emocjonująca walka jaką widzialem w zyciu, no i ostatnio G.Jones- Popej i Diablo- Monobrew.
Zobacz Moorer vs Cooper albo Ward vs Augustus (w drugiej chyba tylko jeden knockdown ale emocji mnóstwo) no i potyczki Ward vs Gatti a i więcje by tego było