MONEY MAYWEATHER vs CANELO ALVAREZ PROMO
Redakcja, YouTube
2013-07-14
14 września na wielkiej gali Showtime PPV w MGM Grand w Las Vegas rękawice skrzyżują król rankingów P4P Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) i najpopularniejszy bokser młodego pokolenia - Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO). Będzie to zdecydowanie najciekawsza tegoroczna walka, a "Money" i "Canelo" mają nawet szanse na pobicie rekordu PPV, który od ponad sześciu lat należy właśnie do Floyda i Oscara De La Hoi.
Numerem 3 jest Mateusz Masternak.
To jest tylko żart , prosze go nie brać na poważnie.
ciągłej koncentracji i presji,bo gdy amerykanin poczuje przewage
to już nic go nie powstrzyma od wygrania na kartach punktowych:)
Niemniej jednak młody Meksykanin jest dla Floyd'a największym wyzwaniem od kilku lat. Uważam, że nikt na świecie nie jest w stanie zagrozić Mayweather'owi bardziej niż Rudy. Osobiście nie skreślam jeszcze Pacman'a, ale on musi się odbudować. Canelo ma fenomenalną koordynację ruchową w biciu kombinacjami, a tylko bijąc kombinacje na pressingu można złamać Floyda. Próbkę tego pokazał Oscar de la Hoya, który niestety był już wówczas podstarzały i większość jego ciosów w walce z Floyd'em pruła powietrze. Niemniej jednak dał wówczas wyrównaną walkę Maney'owi. Moim zdaniem Rudy ma spore szanse na wygraną, a nawet na zastopowanie króla P4P.
Floyd potrafi punktować jak nikt na świecie. Fenomenalnie czuje dystans i regularnie trafia pojedynczymi kontr ciosami. Nie widzę możliwości, aby w ten sposób mógł znokautować młodziaka. Jeżeli Floyd, to tylko na punkty.
Trenujcie szczekanie...baboon padnie.
Chyba ty będziesz tak pisał
Sęk w tym, że dla Floyda taka postawa jak Oscara to wiatr w żagle. Mayweatherowi nikt nie zagrozi jeśli będzie myślał o przełamaniu go ciągłym atakiem.
PS
Im ciężcy Canelo, tym gorzej dla niego.