Bardzo szybkie tempo narzucił sobie 18-letni Hughie Fury (7-0, 5 KO). Młodszy kuzyn słynnego Tysona zadebiutował w marcu, a wczorajszej nocy odniósł już siódme zwycięstwo. Tym razem zmusił do poddania Ivicę Pekovicia (19-21, 14 KO). Chorwat poddał się po piątej rundzie.
Młody Fury zapowiada, że utrzyma dużą częstotliwość walk. Jego cel jest jasny - zostać najmłodszym mistrzem świata wszechwag w historii. Póki co, pojedynek o tytuł jest jeszcze odległą wizją, ale na pochwałę zasługuje fakt, że Hughie jest ambitny i nie zamierza unikać najlepszych.