DZIŚ 17. ROCZNICA WALKI GOŁOTA vs BOWE I

Dziś mija 17 lat od walki, która otworzyła Andrzejowi Gołocie (41-9-1, 33 KO) drogę do wielkiej kariery w Stanach Zjednoczonych. Mowa oczywiście o przegranym przez dyskwalifikację pierwszym pojedynku z uznawanym wówczas za najlepsze pięściarza wagi ciężkiej Riddickiem Bowe (43-1, 33 KO). Warto przypomnieć sobie tę niesamowitą ringową batalię, w której nasz rodak przeważał do czasu przerwania. Kawał historii polskiego boksu zawodowego. Zapraszamy do obejrzenia!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 11-07-2013 18:08:15 
i znów będą hejterzy Gołoty i psychofani nie wiem którzy gorsi...

Walka legenda każdy widział ja z 10 razy na bidę wiec nie ma sensu się rozpisywać co by było gdyby...
 Autor komentarza: Imperator
Data: 11-07-2013 18:12:20 
Klasyka, klasyka!!! I ta zadyma. Ach co to był za szalony rok 96 ;)
 Autor komentarza: burnwater
Data: 11-07-2013 18:18:59 
Kurcze ale okazja. 17 okrągła rocznica. Za rok będzie jubileuszowa 18.
 Autor komentarza: Luke
Data: 11-07-2013 18:58:36 
Ten lewy prosty - poezja dodatkowo przeważnie bity z gardy. Jak popatrzę na ostatnie walki wielkoludów np. Price, Wacha lub nawet Kliczków to nie ten poziom. Gołotę powinni puszczać instruktażowo jak powinno bić się lewe proste. Dodatkowo dobry balans, kombinację, niezła praca nóg, mocna szczęka, silny cios - dzisiejsza czołówka wygląda mizernie w porównaniu do Andrew. Gdyby nie ta psychika, która "unieważniała" wszystkie te atuty. ehh....
 Autor komentarza: Teken
Data: 11-07-2013 19:07:18 
Nie wiem dlaczego wielu przeżywa te dwie porażki Gołoty z Bowe, że mógł wygrać że wygraną miał w kieszeni itp. Przecież on to wygrał, każdy to widział, kibice boksu i dziennikarze i promotorzy, dlatego to Gołota dostał walkę o pas z Lewisem, a nie ktoś inny :)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 11-07-2013 20:28:24 
Teken:

"Nie wiem dlaczego wielu przeżywa te dwie porażki Gołoty z Bowe, że mógł wygrać że wygraną miał w kieszeni itp. Przecież on to wygrał, każdy to widział, kibice boksu i dziennikarze i promotorzy, dlatego to Gołota dostał walkę o pas z Lewisem, a nie ktoś inny :)"

Nie wygrał tego, bo póki piłka w grze...

Wiele było takich walk, że jeden zawodnik dominował, po czym otrzymywał bombę i szedł palulu. Bowe trafiał od czasu do czasu, rywalizacja nie była przesądzona. Ponadto był osłabiony przez kilkanaście ciosów poniżej pasa. Sędzia ringowy zrobił wszystko, żeby Gołota mógł tą walkę wygrać. Zanim go zdyskwalifikował odebrał mu 3 punkty, a ilu ciosów poniżej pasa "nie widział", to już nie wspomnę.

Reasumując, Gołota pokazał, że mógłby wygrać z Bowe, ale PRZEGRAŁ!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 11-07-2013 20:33:45 
z wielkim sentymentem spoglądam na boks z tamtych lat. Dzisiaj jest za dużo biznesu, a za mało sportu, chociaż też zdarzają się super pojedynki. Walka Gołoty z Riddikiem Bowe ma w sobie niesamowity klimat, tak jakby na ringu walczyło dwóch gladiatorów. Zapach śmierci wisiał w powietrzu. Jest niewiele walk, które wywoływały u mnie tak silne emocje. wielka szkoda, że pojedynek tak się zakończył a nie inaczej.
 Autor komentarza: owenn1988
Data: 11-07-2013 21:11:49 
gdyby skonczył sie inaczej nie byłoby rewanzu i całej legendy i dramaturgi która kibice wspominaj do dzis...
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-07-2013 21:17:26 
klasyka to słowo które najlepiej pasuje do tej walki
to jedna z najbardziej emocjonujacych walk wagi ciezkiej HW ever i tego Gołemu nikt nie odbierze
zaden z bokserów po tych 2 wojnach nie bł juz taki sam
mozna ogladac do znudzenia ,
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 11-07-2013 21:23:03 
http://kwejk.pl/obrazek/1850686/szpilka-dbz.html
nie na temat ale teraz przeglądałem i spotkałem Szpile :)
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 11-07-2013 22:13:06 
Psychika psychiką ale moim zdaniem problemem Gołoty było też to, że nie potrafił wykańczać zranionych rywali. Walka z Bowe, Ruizem, Sandersem. Był świetny technicznie ale kiedy trzeba było uderzyć cepem to nie potrafił.
 Autor komentarza: val198
Data: 11-07-2013 22:19:50 
Riddick po tej walce musiał mieć jaj tak opuchnięte balony.
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 11-07-2013 22:21:18 
Władimir i nawet dzisiejszy Vitali niszczą zarówno Bowa jak i Gołotę z formy z tej walki . Haye moim zdaniem także znokautowałby "prime" Gołotę
 Autor komentarza: bak
Data: 11-07-2013 22:30:03 
Jedna z najlepszych walk w historii wagi ciężkiej. Szkoda, że w rewanżu na kilka sekund przed końcem 9 rundy Andrzej zrobił to samo co w I pojedynku.

Gołota tak naprawdę nie był materiałem na mistrza w latach 90-tych, ale był jednym z najefektowniej walczących ciężkich lat 90-tych. W 2004 z 2 walk o pas hw na pewno 1 wygrał (z Ruizem) i na pewno najlepszym polskim ciężkim w historii, tego nikt mu nie odbierze.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-07-2013 22:43:12 
bak
punktuj rd a nie powielasz mit ze Goły wygrał z Ruizem !!!
Gołota przegrał z Ruziem , przegrał na własne życzenie bo od polowy walki przestał puntkowac
spierac sie mozna o wynik z Byrdem ale nie o walke z Ruizem
 Autor komentarza: bak
Data: 11-07-2013 22:52:31 
@milan

Ale 2 knock downy (runda 10-7) i odjęty punkty przy wyrównanej walce powinno wystarczyć chociażby do minimalnej wygranej punktowej.
 Autor komentarza: bak
Data: 11-07-2013 22:53:33 
Gołota zadał więcej ciosów, miał go 2 razy na deskach, uzyskał 1 punkt dodatkowy. Jakim cudem jeden z sędziów mógł dać 114-111 Ruizowi!?
 Autor komentarza: PolakMaly3
Data: 11-07-2013 22:57:46 
To była walka którą obejrzałem z moim Tatą....w zasadzie przez nią zacząłem się interesować boksem.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-07-2013 23:00:32 
bak
własnie te 2 nokdauny zamazuja wielu osobom obraz walki , Ruiz sprytnie kradł rd w drugiej fazie pojedynku
punktowałem sobie kilka razy za kazdym razem Goly niesteyy minimalnie przegrywał
punktuj rd po rd wtedy przy nastepnym artykule podyskutujemy
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 11-07-2013 23:30:19 
W walce z Ruizem Goły na pewno wygrał więcej niż 3 rundy, a właśnie 2 sędziów mu 3 rundy dało w tym już 2 z 2 deskami zapaśnika, mi osobiście zawsze wychodzi w rundach 5 do 7 dla JR więc 113:112 dla Gołoty
 Autor komentarza: coJAtamWIEM
Data: 11-07-2013 23:35:58 
Co by nie mówić o tych potyczkach z Bowe to jedno nasuwa sie samo,przynajmniej mi,to nie Goły był tamtych pamiętnych nocy taki świetny,tylko Bowe był już wrakiem,tak,tak,wrakiem w wieku bodaj 29 lat,tak to bywa w sporcie,niktórzy szybko eksplodują z formą by potem jeszcze szybciej się skończyć. Ktoś ogarniający piłkę kojarzy grajka z Brazyliany imieniem czy też przydomkiem Denilson? Swrgo czasu największy transfer świata,bodaj 35 baniek euro do betisu,i co z tego wynikło? Wielka klapa,gość nigdy nic nie zdziałał. Talent to dla mnie 10 procent sukcesu,cała reszta to ciężka praca i profesjonalizm,kiedyś myślałem że Kliczkowie to zwykłe średniaki ze średnim talentem,ale dziś myślę że to legendarni zawodnicy którzy swoim ptofesjonalizmem doszli tu gdzie są. I nie chodzi o warunki fizyczne,były,są i będą dziesiątki zawodników z talentem czy warunkami fizycznymi,motorycznymi czy jeszcze innymi którzy gówno osiągną,ewentualnie coś osiągną,ale jesze bardziej spektakularnie to stracą,po prostu sport jest zwłasza dziś dla profesjonalistów.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 11-07-2013 23:46:52 
coJAtamWIEM
Denilson faktycznie na tamte czasy fortuna i nic z niego nie było.A jak skończył Owen gwiazda Liverpoolu i Anglii po przejściu do Realu?
 Autor komentarza: coJAtamWIEM
Data: 12-07-2013 00:00:54 
Wariat
Owen to też nizly przkład,ale i tak przy Denilsonie wysiada,z drugiej strony są też przypadki takiego Gascoine czy jeden z dwóch najsławniejszych graczy świata,boski Diego,chlejusy,ćpuny,ale piłkarze nie tuzinkowi,klasa sama w sobie. Był też Effenberg z Bayernu,talent przeciętny,ale żądził i dzielił Bawarską ekipą. Był też taki piłkarz/aktor Vinny Jones,talent raczej marny,ale poświęceniem nafrabiał wszystko. Jako kibic piłkarski chciałbym takiego grajka w swojej ukochanej drużynie mieć. W boksie podobnie,dlaczego tu na naszym forum każdy,no prawie chciałby by taki Bronner(dla mnie,wielki talent) zawalczył z Matthysse który czysto talenciarsko znacznie mu ustępuje,ale ma coś czego ludzie pragną,chęć zwycięstwa za wszelką cenę.
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 12-07-2013 01:10:51 
Dla mnie 114:111 lub 113:112 dla Gołoty z Ruizem. Faktem jest, że Andrzej po dobrych 6 rundach w drugiej połowie walki całkowicie oddał inicjatywe i już nie punktował
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 12-07-2013 01:14:51 
Nie lubie wspominać tych walk Gołoty, bo nie moge sie pogodzić z ich wynikami jak np. z Bowe, z Grantem, z Tysonem. Szkoda, że nie urodził sie 10 lat później
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-07-2013 02:00:45 
co do walki z ruizem to niestety musze sie zgodzic z milanem

tez obejrzalem sobie ja jeszcze raz 2-3 lata temu i ruiz to wygral :((

z byrdem mialem jednorundowa wygrana, ew. remis


CoJaTamWiem

denilson krecil te kolka nad ta pilka w nieskonczonosc :) pamietam jak 6 turkow gonilo go z pilka :DDDD

vinnie jones ma rekord w lidze angielskiej, zolta kartka w 3 sekundzie meczu za karate-kick bez pilki...poza akcja :))))) teraz calkiem fajny aktor ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.